Reklama

W Piekoszowie zarzuciła kotwicę

Niedziela kielecka 27/2012

- Oswoiłam to miejsce, zakotwiczyłam w nim i codziennie za nie Bogu dziękuję - tak o Domu dla Niepełnosprawnych w Piekoszowie mówi Izabela Kalita, związana z miejscem od 1995 r. przez pracę, własny kąt i zaangażowania znacznie wykraczające ponad to, co zapisano w umowie o pracę. I choć na ekranie telefonu komórkowego ma pejzaż stron rodzinnych - tak przecież ważnych, ukochanych, zawsze gotowych ją przyjąć, to właśnie tutaj w Piekoszowie, w środowisku niosącym pomoc osobom niepełnosprawnym, Izabela odnalazła swoją własną drogę

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Poziomki dzieciństwa

Wyświetlacz w jej telefonie komórkowym przenosi w słoneczne popołudnie widziane gdzieś za leśniczówką rodziców. Błękit nieba idzie o lepsze z lazurem lustra wody, kwietniowa świeżość to dopiero zapowiedź rozkwitu, słońce, barwy złota - dominują. - Wychowałam się w leśniczówce nad stawami, normą była przyroda na wyciagnięcie ręki. Las i jego mieszkańcy, to była nasza codzienność - opowiada o swoim dzieciństwie Izabela.
Urodziła się w 1963 r., ojciec Bogdan był leśniczym, mama Jadwiga - księgową. Rodzice nie liczyli czasu dla lubianej pracy zawodowej („to jedna z zasad, które w sposób naturalny od nich przejęłam” - podkreśla), obydwoje byli także zakochani w przyrodzie. Rodzeństwa było pięcioro, Izabela druga z kolei. - Moje skojarzenia z dzieciństwem? Pływanie łódką i wierzbowe fujarki, które strugał dla nas tata, zachody słońca nad stawami, grzyby, poziomki i jagody oraz roje uciążliwych komarów…
Maturę Izabela zdała w I LO im. Komisji Edukacji Narodowej w Końskich. Filozofia, psychologia lub filologia - to były jej priorytety, ale kłopoty ze zdrowiem, które trapiły ją od dziecka, wpłynęły na decyzję wyboru uczelni jednak bliżej domu, czyli w Kielcach. Było to Bibliotekoznawstwo i Informacja naukowa w Wyższej Szkole Pedagogicznej.
Pasja i miłość do książek od dziecka, począwszy od „Ani z Zielonego Wzgórza”, przez literaturę młodzieżową i fantastyczną oraz baśnie będące skarbnicą wiedzy o życiu i człowieku, miały wpływ na wybór kierunku studiów. Izabela z humorem wspomina nie tak dawne przecież czasy, gdy wiedza o komputerach miała charakter czysto teoretyczny, prace magisterskie pisało się na poczciwej maszynie, pracowicie skrobiąc literówki, a fiszkami zarzucało się podłogę stancji dzielonej z innym magistrantem. Tytuł magistra uzyskała w 1987 r.

Do Piekoszowa - przez Referat Katechetyczny i wspólnotę

Tuż po studiach - krótki epizod w dziale Informacji Naukowej Biblioteki Publicznej w Kielcach, ale wskutek komplikacji z rentą ZUS i brakiem akceptacji jej sytuacji zdrowotno-socjalnej przez dyrekcję instytucji, Izabela stała się jedną z pierwszych w Kielcach osób bezrobotnych, pomimo dyplomu uczelni wyższej. Statusu bezrobotnej nie doświadczała długo, gdyż już w 1988 r. pracuje w Referacie Katechetycznym, a jej zadaniem jest usystematyzowanie materiałów katechetycznych: książek, kaset, filmów wideo, różnego typu pomocy planszowych, które coraz częściej docierają z Zachodu. W Referacie przepracowała 7 lat, spotykając tam wspaniałych ludzi. Było od kogo czerpać wiedzę, uczyć się stylu pracy i obcowania z ludźmi. - Mam na myśli ks. Tadeusza Śmiecha, nazaretankę s. Elżbietę Musiałowską, urszulanki s. Bożenę Podstawkę i s. Ewę Magoń. Ceniłam ich za kreatywność i pojmowanie pracy w kategoriach misji - mówi. Izabela jako osoba odpowiedzialna za książki i pomoce katechetyczne, uczestniczyła we wszelkich zjazdach, kursach, rekolekcjach, spotkaniach katechetycznych.
W tamtym okresie była już członkiem wspólnoty Odnowy w Duchu Świętym, do której zachęciła i zaprosiła ją koleżanka ze studenckiej stancji. Aktywność Izabeli we wspólnocie, duszpastersko kierowanej przez ks. Stanisława Malca, liczy się od końca 1986 r. - Wspólnocie zawdzięczam ogromnie dużo, przede wszystkim autentyczne, wewnętrzne nawrócenie, odświeżenie relacji z Bogiem, a właściwie nawiązanie z Nim bliskiego kontaktu, przez ustawienie właściwych proporcji w relacjach międzyludzkich - uważa. A ponadto, wspólnota to wszak niezastąpione długotrwałe przyjaźnie, które zrodziły się podczas wyjazdów na wakacje, imienin, chwil wspólnej modlitwy i zabawy. Gdy na jej drodze stanął Piekoszów, była już człowiekiem wewnętrznie ukształtowanym, gotowym służyć innym, pomagać, dawać z siebie to, co najlepsze.
Przygoda z Piekoszowem rozpoczęła się w 1995 r. Jej pierwszym zadaniem było uporządkowanie spuścizny książkowej po zmarłym ks. Wojciechu Piwowarczyku - duchowym twórcy Domu, charyzmatycznym kierowniku duchowym środowiska osób chorych i niepełnosprawnych, dzisiaj patronie piekoszowskiej placówki i kandydacie na ołtarze.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Razem z Domem

Izabela Kalita towarzyszyła rozwojowi Domu, czynnie uczestnicząc w budowaniu jego codzienności, czyli w blisko 20-letniej historii, począwszy od 4 skromnych turnusów wakacyjnych tzw. wczasorekolekcji dla osób niepełnosprawnych, do rekordowej liczby 13 w skali jednych wakacji, przez organizację domu pomocy społecznej, zakładu opiekuńczo-leczniczego z pobytami całorocznymi, rozbudowę sfery rehabilitacyjno-usługowej z centrum dla chorych na stwardnienie rozsiane.
Przypomnijmy. Początki Domu w Piekoszowie to 1993 r. - był to wówczas jeden z pierwszych domów dla osób niepełnosprawnych w województwie świętokrzyskim. Powstał staraniem osób związanych z działalnością duszpasterską ks. Wojciecha Piwowarczyka, który już wcześniej, bo od 1980 r. organizował wczasorekolekcje w Szewnej, Zielenicach, Kazanowie, Sułoszowej.
Warto dodać, że plusem Domu jest jego położenie w atrakcyjnym terenie pomiędzy Wierną Rzeką, Sufragańcem i Bobrzą oraz pasmami: Oblęgorskim i Zgórskim, w sąsiedztwie istniejącego od 300 lat sanktuarium Matki Bożej Miłosierdzia. To wymarzone miejsce dla ludzi kochających piękny krajobraz, świeże powietrze, a przede wszystkim ciszę i spokój. Działalność Domu to ogromny obszar - wielość działów i aspektów. Od początku, czyli od 1993 r., są prowadzone 14-dniowe turnusy rehabilitacyjne dla osób niepełnosprawnych z elementami rekolekcji. - Ideą rekolekcji jest pogłębianie w uczestnikach poczucia dziecięctwa Bożego, własnej wartości oraz ukazywania sensu cierpienia i niepełnosprawności - wyjaśnia I. Kalita. Dlatego tak ważnym miejscem w Domu jest kaplica. Izabela zaznacza, że obecność księdza kapelana stwarza możliwość uczestniczenia w codziennej Mszy św., korzystania z sakramentów św., konferencji duchowych i rozmów indywidualnych. W ramach rehabilitacji społecznej organizowane są wyjazdy pielgrzymkowe do sanktuariów w Polsce i za granicą (Lourdes, Rzym, Fatima, Ziemia Święta).
Od 1996 r. działa dom pomocy społecznej. Z kolei osoby korzystające ze świadczeń Narodowego Funduszu Zdrowia mogą przebywać w Oddziale Rehabilitacji Ogólnoustrojowej lub Zakładzie Opiekuńczo-Leczniczym. Jest jeszcze Poradnia Rehabilitacyjna, do której kieruje lekarz rodzinny (POZ) lub lekarz specjalista oraz ośrodek rehabilitacji dziennej (za skierowaniem lekarza specjalisty).
W Domu działa i ma swoją siedzibę Katolickie Stowarzyszenie Osób Niepełnosprawnych ich Rodzin i Przyjaciół „Nasz Dom”. Bierze ono aktywny udział w organizacji wakacyjnych turnusów rehabilitacyjnych. Zrzesza osoby w różnym wieku, niepełnosprawnych i zdrowych, ludzi różnych zawodów - wszystkich tych, którzy pragną pomagać innym w myśl ewangelicznego przykazania miłości bliźniego. Izabela jest jedną z nich.
Dom to duży, zorganizowany kompleks, który obejmuje m.in.: gabinety fizykoterapii i hydroterapii, salę gimnastyczną do ćwiczeń grupowych i gier zespołowych, salę ćwiczeń indywidualnych, gabinety lekarskie i zabiegowe, basen rehabilitacyjny, salę komputerową, pokoje mieszkalne z pełnym węzłem sanitarnym, przystosowane dla osób poruszających się na wózkach inwalidzkich, zaplecze socjalne. Budynek o powierzchni użytkowej ponad 4 tys. m2 i otoczenie prawidłowo przystosowane dla osób niepełnosprawnych z dysfunkcją narządu ruchu, odpowiada pod względem architektonicznym i sanitarnym warunkom, jakie powinny spełniać pomieszczenia i urządzenia przeznaczone dla takich osób - nie posiada barier architektonicznych, wyposażony jest w podjazdy dla wózków i windy. Placówka oferuje pokoje 2-3-osobowe z pełnym węzłem sanitarnym, dużą jadalnię, sale terapii zajęciowej, świetlicę oraz profesjonalną specjalistyczną opiekę.
Ogrom wielofunkcyjnego obiektu daje pewne pojęcie o skali pracy i obowiązków całej rzeszy pracowników i wiernej grupy wolontariuszy. Do 2001 r. I. Kalita wykonywała wszystko to, co wynikało z zakresu obowiązków pracownika socjalnego (przyjęcia i przeniesienia mieszkańców, ich sprawy socjalne). Od 2001 r. pracuje już jako instruktor kulturalno-oświatowy. Jej praca to pieczołowite organizowanie wolnego czasu osobom przebywającym w ośrodku - różnego rodzaju wieczornice, projekcje filmów, spotkania z dziećmi, młodzieżą, klubami seniora i in., które przybywają z okolicznościowymi występami. To także działalność informacyjna na stronie internetowej Domu, reklamowa - przez tworzenie kalendarzy i ulotek. Równie ważne są spotkania integracyjne w skali roku, odbywane pod patronatem Domu. To np. opłatek, Dzień Chorego, Droga Krzyżowa (od kilku lat w kieleckim kościele kapucynów), spotkanie wielkanocne tzw. święcone, majówka, jesienne ognisko, odpust w Domu we wspomnienie MB Ostrobramskiej, Święto Niepodległości, bal sylwestrowy. Natomiast sezon wakacji to od lat tysiące gości w Piekoszowie - uczestników turnusów pod nazwą wczasorekolekcji, a w konsekwencji równoległe tworzenie środowiska osób z całej Polski, związanych z Domem. I. Kalita od 4 lat jest koordynatorem tych turnusów.

Reklama

Same zalety prezentacji

- Utonęłam po uszy w prezentacjach - śmieje się Izabela, gdyż od niedawna stała się fanką tego rodzaju przekazu, który dość regularnie serwuje swoim podopiecznym. A zaczęło się bodaj od uczestnictwa w beatyfikacji Jana Pawła II i - w konsekwencji - pragnienia przekazania innym tego wyjątkowego w historii chrześcijaństwa wydarzenia i osoby Papieża Polaka. - Można połączyć przekaz - zdjęcia, filmy, poezję, muzykę - sprawnie i szybko przekazać sporą dawkę informacji - przekonuje. W przygotowaniu spotkań z pokazami multimedialnymi ważna jest profesjonalna oprawa muzyczna, zapewniona przez zatrudnionego w Domu pana Zygmunta Zielińskiego. Połączenie treści ze wspólnym śpiewem ożywia uwagę odbiorców.
Prezentacje tworzy na różne okazje, np. o ks. Jerzym Popiełuszce, w rocznicę śmierci ks. Wojciecha Piwowarczyka, czy na temat ważnego w historii Polski 1920 r. („pod kątem historii i miejsca w niej zjawisk cudownych”, mówi). Jedna z ostatnich to prezentacja na czerwcowe spotkanie rodzin pt. „Recepta na życie”, do której zostały np. włączone sposoby na codzienność w interpretacji m.in. św. Franciszka, Tomasza Moore, Matki Teresy z Kalkuty, Marty Robin.
Wspólnie ubolewamy nad zbyt krótką dobą, która z trudem mieści wciąż nowe obowiązki każdego z nas - a pani Iza ma tych zajęć bez liku. Jak to było przed epoką szybkich samochodów, poczty internetowej, telefonów komórkowych…? Trudno uwierzyć, ale przecież było… Pomimo tempa - musi być jakiś margines dla siebie i dystans - czas na wgląd w siebie, dla Najwyższego i dla spraw fundamentalnych.
W Piekoszowie już teraz myśli się o 20-leciu, które przypada w 2013 r., co należy porządnie przygotować i przeżyć. Izabela zaczęła już opracowywać „Kalendarz retro” na ten jubileusz. - Mocowałam się z życiem, ale dzięki temu, że zakotwiczyłam w Piekoszowie, czuję się człowiekiem potrzebnym i spełnionym. To miejsce spadło mi z nieba - podsumowuje.

* * *

Izabela Kalita:
Na przygnębienie i zły humor - poezja śpiewana, muzyka (klasyczna, latynoamerykańska, francuska, włoska, „Stare Dobre Małżeństwo”, Marek Grechuta, Bułat Okudżawa, Wspólnota Miłości Ukrzyżowanej) i słodycze (wszystkie są dobre)
Autorytety - bł. Jan Paweł II, ks. Jerzy Popiełuszko, Marta Robin, o. Wojciech Piwowarczyk, artysta plastyk Izabela Borowska, Matka Teresa z Kalkuty (wciąż uczę się od nich, pobierając lekcję przeżywania cierpienia)
Urlop, najchętniej - góry, niezbyt wysokie i forsowne, z relaksującymi widokami
Internet - bardzo przydatny, szczególnie wtedy, gdy trzeba wyszukać coś pożytecznego, co pomoże ludziom
Niewinne hobby - robótki na drutach i szydełku (mam płaszczyk z kapturem, swetry, w planie jest torebka)
Ulubione modlitwy - Tomasza Morusa „O dobry humor”, św. Franciszka „Pieśń słoneczna”

W następnym numerze sylwetka Stanisława Bujaka - prezesa Towarzystwa Przyjaciół Szkoły Katolickiej

Podziel się:

Oceń:

2012-12-31 00:00

Wybrane dla Ciebie

Panie! Spraw, by moje życie jaśniało Twoją chwałą!

2024-04-26 11:09

Adobe Stock

Człowiek nierzadko boi „odsłonić się” w pełni, pokazać, kim w rzeczywistości jest, co myśli i w co wierzy, co uważa za słuszne, czego chciałby bronić, a co odrzuca. Obawia się, że ewentualna szczerość może mu zaszkodzić, zablokować awans, przerwać lub utrudnić karierę, postawić go w złym świetle itd., dlatego woli „się ukryć”, nie ujawniać do końca swoich myśli, nie powiedzieć o swoich ukrytych pragnieniach, zataić autentyczne cele, prawdziwe intencje. Taka postawa nie płynie z wiary. Nie zachęca innych do jej przyjęcia. Chwała Boga nie jaśnieje.

Więcej ...

Bp Krzysztof Włodarczyk: szatan atakuje dziś fundamenty – kapłaństwo i małżeństwo

2024-04-28 18:43
Bp Krzysztof Włodarczyk

Marcin Jarzembowski

Bp Krzysztof Włodarczyk

- Szatan atakuje dziś fundamenty - kapłaństwo i małżeństwo. Bo wie, że jeżeli uda mu się zachwiać fundamentami społeczeństwa, to zachwieje całym narodem. My róbmy swoje i nie dajmy się ogłupić - mówił bp Krzysztof Włodarczyk.

Więcej ...

Świdnica. Siejba Słowa na Peryferiach. Głos prawdy w erze dezinformacji

2024-04-29 08:46
Siejba słowa na peryferiach

ks. Mirosław Benedyk/Niedziela

Siejba słowa na peryferiach

Życzę, aby Czytelnicy tych codziennych sentencji znaleźli coś dla siebie, co ich przybliży do Pana Boga i drugiego człowieka – napisał bp Ignacy Dec w siódmym tomiku Siejby Słowa na Peryferiach.

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

Świadectwo: Maryja działa natychmiast

Rodzina

Świadectwo: Maryja działa natychmiast

Gniezno: abp Antonio Guido Filipazzi przekazał krzyże...

Kościół

Gniezno: abp Antonio Guido Filipazzi przekazał krzyże...

Bp Krzysztof Włodarczyk: szatan atakuje dziś fundamenty...

Kościół

Bp Krzysztof Włodarczyk: szatan atakuje dziś fundamenty...

Boży szaleniec, który uczy nas, jak zawierzyć się Maryi

Wiara

Boży szaleniec, który uczy nas, jak zawierzyć się Maryi

Maryjo ratuj! Ogólnopolskie spotkanie Wojowników Maryi w...

Kościół

Maryjo ratuj! Ogólnopolskie spotkanie Wojowników Maryi w...

Sosnowiec: bp Artur Ważny – nowym biskupem sosnowieckim

Kościół

Sosnowiec: bp Artur Ważny – nowym biskupem sosnowieckim

Matka Boża Dobrej Rady

Wiara

Matka Boża Dobrej Rady

Była aktorką porno - teraz robi różańce!

Kościół

Była aktorką porno - teraz robi różańce!

Legenda św. Jerzego

Święci i błogosławieni

Legenda św. Jerzego