W koncelebrze stanęli m.in.: ks. Andrzej Raszka, dziekan dekanatu czechowickiego, ks. Zbigniew Powada, proboszcz katedralnej parafii w Bielsku-Białej i związany z miejscową wspólnotą ks. dr Sławomir Zawada, dyrektor diecezjalnej Szkoły Organistowskiej II st.
- Mamy świadomość, że jeszcze wiele wysiłku musimy włożyć zarówno w budowanie materialne naszej świątyni, jak i w budowanie wspólnoty Kościoła. Zapamiętajmy słowa św. Maksymiliana: „Gdzie brak modlitwy, dusza słabnie. Ile ze skarbca łask się zaczerpnie, tyle się będzie miało. Wszystko jest dziełem łaski Bożej, a pośredniczką tych łask jest Niepokalana”. Zjednoczeni uczestnictwem w Najświętszej Eucharystii pod twoim przewodnictwem Księże Biskupie, będziemy prosić o łaski dla naszego kościoła poświęconego Bogu” - tymi słowami powitała bp. Tadeusza Rakoczego przedstawicielka czechowickiej wspólnoty. Po niej, do Ordynariusza zwrócił się ks. proboszcz Kazimierz Janiurek, który w swym przemówieniu przypomniał najważniejsze daty z historii parafii. - W 1986 r. otrzymano pozwolenie na budowę tej świątyni. 1 stycznia 1987 r. została erygowana samodzielna parafia św. Maksymiliana Marii Kolbego. Po 25-latach powstała świątynia, którą dziś pragniemy konsekrować. Gorąco o to prosimy Jego Ekscelencję - powiedział duchowny.
W homilii bp Rakoczy odniósł się do głównych wydarzeń z dziejów parafii. Przy tej okazji docenił wkład mieszkańców dzielnic Brożyska, Lipowiec, Podlarysz i Świerkowice w budowę kościoła. - Nie należycie do ludzi zbyt bogatych. Wielu zdecydowało się wspierać budowę kosztem rodzinnych wydatków i własnych oszczędności. I godne to uznania, tym bardziej, że czas wznoszenia świątyni nie należał przecież do łatwych, jak dobrze pamiętacie. Naznaczony był wieloma przeciwnościami i rosnącym stopniowo bezrobociem. I kościół ten jest wymownym świadectwem waszej gorliwości i wielkoduszności - zaznaczył Ordynariusz. Przypomniał również postać św. Maksymiliana. - Czy żyjemy na co dzień dziedzictwem św. Maksymiliana? Czy czujemy się odpowiedzialni za rozwój chrześcijaństwa w rodzinie, parafii, całej ojczyźnie? Czy włączamy się w codzienne budowanie wspólnoty parafialnej? - pytał homileta.
Do uroczystej konsekracji świątyni wierni z parafii św. Maksymiliana przygotowywali się m.in. przez uczestnictwo w pielgrzymce diecezjalnej na Jasną Górę, uczestnictwo w trzydniowym czuwaniu rekolekcyjnym, w święcie patrona i uroczystościach Wniebowzięcia NMP.
Historia parafii sięga 1957 r., kiedy ks. Juliusz Pustelnik, proboszcz parafii św. Katarzyny w Czechowicach-Dziedzicach zwrócił się z prośbą do Kurii w Katowicach o zezwolenie na budowę kościoła w dzielnicy Lipowiec. Po akceptacji Kurii przyszła kolej na uzyskanie zgody władz administracyjnych. Ta jednak nie została udzielona. Ks. Pustelnik postanowił „obejść” niekorzystną dla siebie i wiernych decyzję. Bp Rakoczy podczas konsekracji przypomniał, że w latach 70. ks. Pustelnik wybudował wraz ze swoją siostrą Anną dom i urządził w nim kaplicę. Pierwszą Mszę św. odprawił tam 1 grudnia 1979 r. i odtąd odprawiał ją aż do 1 maja 1995 r. - do śmierci. Po uzyskaniu zezwolenia na budowę kościoła z zapleczem katechetycznym, 21 marca 1986 r., rozpoczęto pierwsze prace ziemne. 7 lat później parafianie własnym sumptem wytynkowali i „wybiałkowali” świątynię. W czerwcu 1998 r. do nowo wybudowanego kościoła trafiły 3 dzwony: „Niepokalana”, „Św. Maksymilian” i „Św. Jan Sarkander”. 3 lata później ruszyły prace we wnętrzu, a w 2006 r. do prezbiterium trafił okazały krucyfiks stylizowany na bizantyjski XII-wieczny krzyż z kościoła św. Damiana z Asyżu (to przed nim tak często modlił się św. Franciszek, założyciel wspólnoty, w której szeregi wszedł św. Maksymilian). W październiku 2005 r. parafia uzyskała z Niepokalanowa relikwie Patrona.
Pomóż w rozwoju naszego portalu