Ręce precz z cudzych kieszeni
Od prawie dziesięciu lat dochodzą wieści o różnego rodzaju projektach budowania nowych dróg w Polsce. Niedawno przekazano nawet koncesje na budowę autostrad. Okazało się jednak, że inwestorzy nie mają wystarczających pieniędzy. Gdzie ich szukać? Oczywiście, w naszych kieszeniach. Jeden pomysł to opodatkowanie każdego kupionego samochodu, zarówno tego w salonie, jak i w komisie. Inny - to przywrócenie niedawno zniesionego podatku drogowego. (Życie, 9 listopada) Panowie politycy: Precz łapy z cudzych kieszeni!
Precedens
W Niemczech równoległe z obchodami 10. rocznicy obalenia muru berlińskiego sąd skazał na karę więzienia trzech członków Biura Politycznego NRD-owskiej partii komunistycznej. W uzasadnieniu wyroku stwierdzono, że oskarżeni, "jako członkowie politbiura uczestniczyli w ustanowieniu, rozbudowie i utrzymaniu zabezpieczeń na granicy z RFN i Berlinem Zachodnim", a więc co najmniej akceptowali zabijanie i ranienie uciekających. (Gazeta Wyborcza, 9 listopada). W Polsce w tym samym czasie Sąd Najwyższy zdecydował, że rozprawa w sprawie masakry robotników na Wybrzeżu w 1970 r. odbędzie się w Warszawie. Sędziowie będą sobie zadawali pytanie, czy i w jakim stopniu ówcześni, a niektórzy żyjący do dziś włodarze Polski, stojąc na straży systemu, akceptowali lub nie takie i inne zbrodnie. Znaczna część Polaków zna od dawna odpowiedź na to pytanie.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Szkoda papieru na absurdy
Reklama
"Oskarża się misjonarzy o porywanie dzieci - pisze komentator Polityki (13 listopada) o wizycie Ojca Świętego w Indiach - o tworzenie szkół służących nie edukacji, ale propagandzie, o narzucanie europejskich strojów i sposobu życia. - I nagle zastrzega - Można te zarzuty uważać za absurdalne". Zatem, czy nie szkoda cennego papieru na drukowanie absurdów?
Kiedy upada państwo prawa
"Państwo prawa upada, gdy od kodeksów i ksiąg hipotecznych ważniejsze stają się kwestie narodowe lub klasowe" - alarmuje w podtytule tekstu Polityka (13 listopada). Państwo prawa upada,gdy ta sama redakcja godzi się, kilkanaście stron dalej, na ukrytą reklamę alkoholu, której to samo prawo zabrania, dając okazję do drwin z państwa prawa.
Najnudniejszy serial nowoczesnej Polski
W ubiegłym tygodniu byliśmy świadkami kolejnej podwyżki cen paliw. Jak zwykle aktorzy dramatu byli ci sami, taki sam był także scenariusz i reżyseria. Ot, najnudniejszy serial nowoczesnej Polski.