Reklama

Dialog czy negocjacje

Niedziela Ogólnopolska 51/1999

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Dla nas, katolików, podobnie jak i innych ludzi wierzących w życie pozagrobowe - perspektywa istnienia znacznie przekracza czas życia ziemskiego; niemniej okres doczesnych utarczek z przeciwnościami losu i własnymi słabościami stanowi zawsze niebagatelne wyzwanie. Zwycięsko, w aureoli świętości, wychodzą z tej próby nieliczni. Są to ci, których heroiczna postawa miłości i bezgraniczna wiara pozwoliły utrzymać godność człowieka stworzonego "na obraz i podobieństwo Boże" w każdej, najdramatyczniejszej nawet sytuacji.
Realne życie zazwyczaj dalekie jest od heroizmu, zaś okoliczność, że mamy tu, na ziemi, jednak coś do zrobienia - sprawia, że często stajemy wobec dylematów, które stawiają nas na rozdrożu: między ewangelicznym przykazaniem miłości a obowiązkami, które podsuwają zgoła odmienne rozwiązania. Stajemy zatem grzeszni między postulatem, który jest święty i wspaniałomyślny a jego przyziemną alternatywą, która wydaje nam się - niestety i o zgrozo (!) - słuszna i sprawiedliwa.
Pytałem swojego czasu księdza o interpretację praktyczną nakazu Bożego mówiącego: "Kochaj bliźniego swego, jak siebie samego". Nie pamiętam szczegółowo odpowiedzi, lecz pamiętam powód, dla którego pytanie to zostało zadane. Otóż, zdarza się bardzo często, że żąda się chytrze od nas, katolików, rozmaitych ustępstw, pokory i nastawiania przysłowiowego już "drugiego policzka", w imię obowiązującego nas przykazania miłości. Przywoływany w takich sytuacjach na arbitra Kościół potwierdza niezmiennie, że taka jest właśnie logika Ewangelii, że ponosząc trudną czasami ofiarę w imię miłości i zrozumienia, ubogacamy się wewnętrznie. Dla przeciętnego śmiertelnika jest to zazwyczaj bardzo trudna sytuacja.
Aby rozwiązywać konflikty i dylematy w duchu miłości i szacunku dla drugiego człowieka, w Kościele postawiono bardzo mocno na dialog. Dialog polegający na tym: "aby tak mówić, ujmować i wyrażać treści, w które wierzymy, które nas konstytuują, żeby drugi był w stanie nas zrozumieć. Równocześnie tak słuchać, żeby próbować zrozumieć najgłębsze racje tego, który do nas przemawia: słowami, sposobem bycia, działania". Uznano słusznie, że jest on niezbędny dla harmonijnego współżycia ludzi, narodów i religii. Stanowi też - prowadzony konsekwentnie w duchu Ewangelii - jedną z dróg zwycięstwa miłości.
Patrząc bardziej "po ludzku", tak prowadzony dialog stanowi niezwykle heroiczną koncepcję dyskusji. Koncepcję wysokiego lotu i po norwidowsku "dwuskrzydlatą", w której jednym skrzydłem jest wielkie wychylenie w stronę rozmówcy, a drugim - wielka afirmacja tego, co mam w sobie i co chcę z siebie dać.
Jest to też jednocześnie próba tego, na ile, starając wmyśleć się w partnera, silniej staję się sobą; nie zatracam się w zrozumieniu i tolerancji, lecz przeciwnie - jestem w stanie wyraźniej poczuć rdzeń własnego niepowtarzalnego widzenia rzeczy. Takie patrzenie uboższe jest wprawdzie od dialogu opartego na ewangelicznym nakazie miłości i nie nadstawia programowo "drugiego policzka", ale uwzględnia realne sytuacje, w których często zmagają się ze sobą nie tyle poglądy, co interesy! Te, jak wiemy, rozwiązywać trzeba nie drogą dialogu, lecz negocjacji. W negocjacjach każda strona takiego "dialogu" zabiega o własną korzyść. Jest to naturalne, uprawnione i przyjęte w całym cywilizowanym świecie jako norma.
Gdy uwzględnimy zatem, że istnieją w życiu sprawy wymagające negocjacji, jako że dotyczą interesów, i nadużyciem jest, gdy usiłuje się je rozstrzygać na płaszczyźnie narzucanej formułą dialogu, oczekując od partnera ustępstw obligowanych wyznawaną przezeń religią, a szczególnie nakazem miłości - myślę, że unikniemy wielu takich sytuacji, w których stajemy na rozdrożu, przed sztucznym jednak dylematem: "kochać się jak bracia" czy liczyć.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Podziel się:

Oceń:

1999-12-31 00:00

Wybrane dla Ciebie

Boże Narodzenie w ogniu. 50 lat od pożaru kościoła w Witkowicach

2025-12-25 09:15

Diecezja Bielsko-Żywiecka

Ogień szalał już od kilku godzin. I wtedy wydarzyło się coś, co wielu zapamiętało do końca życia. Przeciąg gorącego powietrza poruszył organy. Instrument zawył. A potem cały chór runął. I zapadła głucha cisza. Straszniejsza niż huk ognia trawiącego świątynię.

Więcej ...

Pasterka - skąd wzięła się w tradycji Kościoła i dlaczego spotykamy się o północy w naszych świątyniach?

2025-12-24 19:08

ks. Łukasz Romańczuk

Na ten moment roku czeka wielu wiernych – Pasterka. Skąd wzięła się w tradycji Kościoła i dlaczego w Boże Narodzenie spotykamy się o północy w naszych świątyniach? Odpowiadamy.

Więcej ...

Papież złożył życzenia świąteczne w 10 językach, w tym po polsku

2025-12-25 14:20

Vatican Media

Po wygłoszeniu tradycyjnego orędzia „Urbi et Orbi” papież Leon XIV złożył życzenia bożonarodzeniowe w 10 językach. Z wyjątkiem języka polskiego i chińskiego tekst życzeń brzmiał: „Wesołych Świąt! Niech pokój Chrystusowy króluje w Waszych sercach i Waszych rodzinach”. Po polsku Ojciec Święty powiedział: „Błogosławionych świąt Bożego Narodzenia!”, a po chińsku: „Wesołych świąt!”.

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

Lublin: płonie poddasze kościoła przy ul. Kunickiego

Wiadomości

Lublin: płonie poddasze kościoła przy ul. Kunickiego

Nowenna do Świętej Rodziny

Wiara

Nowenna do Świętej Rodziny

Ks. prałat Henryk Jagodziński nuncjuszem apostolskim w...

Niedziela Kielecka

Ks. prałat Henryk Jagodziński nuncjuszem apostolskim w...

Nie bójcie się! Oto zwiastuję wam radość wielką,...

Wiara

Nie bójcie się! Oto zwiastuję wam radość wielką,...

Nowenna do Dzieciątka Jezus

Wiara

Nowenna do Dzieciątka Jezus

Komunikat rzecznika kurii diecezji radomskiej ws. ks....

Wiadomości

Komunikat rzecznika kurii diecezji radomskiej ws. ks....

Oświadczenie rzecznika prasowego archidiecezji...

Kościół

Oświadczenie rzecznika prasowego archidiecezji...

Kalendarz Adwentowy: Wdzięczność, która oddaje wszystko

Wiara

Kalendarz Adwentowy: Wdzięczność, która oddaje wszystko

Kalendarz Adwentowy: Znak Emmanuela w sercu Maryi

Wiara

Kalendarz Adwentowy: Znak Emmanuela w sercu Maryi