Ojciec Święty wprowadził nas w Święty Czas Roku Wielkiego Jubileuszu
Narodzenia Pana Jezusa. Jest w nas wielka radość i wdzięczność Panu
Bogu, że pozwolił nam dożyć tej chwili. Wraz z uczuciem wdzięczności
pojawia się świadomość ZOBOWIĄZANIA, bo przecież uczestniczymy w
realizacji Bożego Planu - jesteśmy jego cząstką - każdy z nas, nasze
rodziny, nasza Ojczyzna. Ojczyzna - cząstka Bożej nieskończoności.
Jesteśmy za nią odpowiedzialni. "Polska to jest Wielka Rzecz..."
- śpiewali w swej pięknej pieśni harcerze - ochotnicy z 1920 r.,
najmłodsi żołnierze Cudu nad Wisłą.
Na pierwsze dni Roku Wielkiego Jubileuszu przypominam słowa
poetów... Pieśń Konfederatów Barskich Juliusza Słowackiego, z jego
dramatu Ksiądz Marek. Pieśń pełna mocy, promieniująca godnością.
I wiersz - Moja piosnka Cypriana Kamila Norwida. Jest w nim zawarta
Wielka Tęsknota i Wielkie Pragnienie. To jest, także dzisiaj, nasze
z Norwidem Pragnienie i nasza z nim Tęsknota. Módlmy się do Boga
o siły dla ich spełnienia.
Moja piosnka
CYPRIAN KAMIL NORWID
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Reklama
Do kraju tego, gdzie kruszynę chleba
Podnoszą z ziemi przez uszanowanie
Dla darów Nieba...
Tęskno mi, Panie...
Do kraju tego, gdzie winą jest dużą
Popsować gniazdo na gruszy bocianie,
Bo wszystkim służą...
Tęskno mi, Panie...
Do kraju tego, gdzie pierwsze ukłony
Są - jak odwieczne Chrystusa wyznanie:
"Bądź pochwalony!"
Tęskno mi, Panie...
Tęskno mi jeszcze i do rzeczy innej,
Której już nie wiem, gdzie leży mieszkanie,
Równie niewinnej...
Tęskno mi, Panie...
Do bez-tęsknoty i do bez-myślenia,
Do tych, co mają tak za tak - nie za nie -
Bez światło-cienia...
Tęskno mi, Panie...
Tęskno mi owdzie, gdzie któż o mnie stoi?
I tak być musi, choć się tak nie stanie
Przyjaźni mojeMj!...
Tęskno mi, Panie...
Pieśń Konfederatów Barskich
Słowa: Juliusz Słowacki, 1843 r.
Nigdy z królami nie będziem w aliansach,
Nigdy przed mocą nie ugniemy szyi;
Bo u Chrystusa my na ordynansach,
Słudzy Maryji!
Więc choć się spęka świat i zadrży
słońce,
Chociaż się chmury i morza nasrożą,
Choćby na smokach wojska latające -
Nas nie zatrwożą.
Bóg naszych ojców i dziś jest nad nami!
Więc nie dopuści upaść żadnej klęsce.
Wszak, póki On był z naszymi ojcami
Byli zwycięzce!
Więc nie wpadniemy w żadną wilczą
jamę,
Nie uklękniemy przed mocarzy władzą,
Wiedząc, że nawet grobowce nas same
Bogu oddadzą.
Ze skowronkami wstaliśmy do pracy
I spać pójdziemy o wieczornej zorzy,
Ale w grobowcach my jeszcze żołdacy
I hufiec Boży.
Bo kto zaufał Chrystusowi Panu
I szedł na święte kraju werbowanie;
Ten de profundis z ciemnego kurhanu
Na trąbę wstanie.
Bóg jest ucieczką i obroną naszą!
Póki On z nami, całe piekła pękną!
Ani ogniste smoki nas ustraszą,
Ani ulękną.
Nie złamie nas głód ni żaden frasunek,
Ani zhołdują żadne świata hordy.
Bo na Chrystusa my poszli werbunek
Na Jego żołdy.