Reklama

Na 80. urodziny Ojca Świętego

"Jan Paweł II Wielki" (14)

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Ks. Karol Wojtyła w czasie swoich studiów na Angelicum sporo podróżował po Włoszech. Znaczący był pobyt w San Giovanni Rotondo i spotkanie z charyzmatycznym zakonnikiem - o. Pio, o czym była już mowa.
Wakacje spędził we Francji i Belgii, interesując się żywo ruchem księży robotników, m.in. w Marsylii ks. Wojtyła spotkał się z o. Jacquesem Loewem, francuskim dominikaninem, jednym z założycieli Mission de France. O. Loew pracował najpierw jako doker, a potem kapelan w porcie. Młody Wojtyła, sam niedawno jeszcze robotnik fizyczny, w głębi serca rozumiał tego kapłana, który doszedł do wniosku, że biały habit niczego już dzisiaj ludziom nie mówi, postanowił więc upodobnić się do swoich owieczek. Żyjąc wśród robotników, chciał stać się jednym z nich. Po niejakim czasie stał się także duszpasterzem swych kolegów i towarzyszy. Dla ks. Wojtyły było jasne, że Kościół będzie musiał w najbliższej przyszłości dostosować swoje duszpasterstwo do różnych środowisk, w jednych iść w kierunku nawracania współczesnych pogan, w innych czynić wszystko w celu zapobieżenia spoganieniu. Chociaż wkrótce papież Jan XXIII potępi ruch księży robotników, ks. Wojtyła zapamięta, że ich intencją była służba Kościołowi, że właśnie w ten sposób pragnęli oni zaznaczyć swoją obecność wśród tych, których Kościół utracił.
Także podczas tych wakacji ks. Wojtyła był w Lourdes, zobaczył Paryż i Brukselę, zwiedzał muzea. Po powrocie do Rzymu, będąc na drugim roku studiów na Angelicum, rozpoczął pisać rozprawę doktorską na temat wiary według św. Jana od Krzyża. Nie był to łatwy temat. Korzystając jednak ze wskazówek ojców Garrigou-Lagrange´a i Pierre-Paula Philippe´a, szybko uporał się z pracą i 14 czerwca 1948 r. wspaniale ją obronił (otrzymał 50 punktów na 50 możliwych). Stopnia doktora jednak nie otrzymał, ponieważ według obowiązujących na uczelni warunków, należało jeszcze pracę opublikować. Na to jednak biednemu kapłanowi z Polski zabrakło pieniędzy.
Gdy wrócił z końcem czerwca do Krakowa, już 8 lipca kard. Sapieha skierował go do parafii Niegowić, leżącej w pobliżu Bochni, 15 km od Krakowa. Wiejska parafia, licząca z okolicznymi osadami blisko 5 tys. wiernych, nie należała może do trudnych, ale pracować w niej było ciężko. Dlatego niektórym mogło się wydawać, że stary kardynał chce utrzeć nosa młodemu doktorowi. Prawda była inna. Miejscowy proboszcz był znany z mądrości duszpasterskiej, stąd Sapieha pragnął, by jego protegowany poznał diecezję od każdej strony.
W upalny lipcowy dzień 1948 r. jeden z gospodarzy z Marszowic, Józef Samek, parafianin niegowicki, jechał drabiniastym wozem do Gdowa, gdzie miał sprawę w urzędzie, a w drodze powrotnej chciał załadować wóz zbożem. Miał już wracać z Gdowa, gdy nagle podszedł do niego młody mężczyzna z walizeczką w ręku i zapytał o Niegowić. Zbiegiem okoliczności właśnie tam jechał. Zaproponował więc, aby siadł z nim. Kiedy jechali, okazało się, że tym młodym mężczyzną jest ks. Wojtyła, udający się na swoją pierwszą parafię do Niegowici. Józef Samek, nie namyślając się wiele, skręcił do domu, przepiął konie do bryczki i odwiózł księdza do samej plebanii.
Wiejska parafia okazała się duszpastersko bardzo prężna. Młody wikary przejął w opiekę Katolickie Stowarzyszenie Młodzieży Męskiej, liczące ponad stu chłopców. Dziewczęta natomiast należały do Żywego Różańca. Do nich również ks. Karol Wojtyła wygłaszał konferencje. Kościół zaroił się więc od młodzieży, z którą młody wikary miał znakomity kontakt. Polubili jego otwartość i prostotę, słuchali, kiedy radził: " Pamiętajcie, aby wydając sąd o bliźnich, najpierw osądzić samego siebie, swoje wady i grzechy, a wtedy łagodniej będziemy sądzić bliźnich".
Ks. Karol lubił spacerować z brewiarzem w ręku po łąkach wokół cmentarza. Często widywano go na samotnych modłach w kościele. Taki pozostał w pamięci mieszkańców Niegowici, przede wszystkim jako kapłan wielkiej modlitwy. Być może wymodlił tam liczne powołania. Od tego bowiem czasu z parafii Niegowić wyszło trzynastu kapłanów.

CDN.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Podziel się:

Oceń:

2000-12-31 00:00

Wybrane dla Ciebie

NA ŻYWO: Rozpoczęcie konklawe - transmisja z Watykanu

2025-05-07 14:05
Transmisja Konklawe

Redakcja/Vatican News

Transmisja Konklawe

Już dziś wieczorem odbędzie się pierwsze głosowanie kardynałów elektorów podczas rozpoczynającego się o 16.30 konklawe. Pierwszy dym z komina Kaplicy Sykstyńskiej - biały oznaczający wybór nowego biskupa Rzymu, lub czarny wskazujący, że wybór nie został jeszcze dokonany - spodziewany jest najwcześniej około godziny 19.00.

Więcej ...

8 maja - wielkie pompejańskie święto

Adobe Stock

8 maja to wyjątkowe święto dla czcicieli Matki Bożej Pompejańskiej i odmawiających nowennę pompejańską. To dzień poświęcenia Sanktuarium Królowej Różańca Świętego.

Więcej ...

Urzędnicy chcą zwrotu 27 mln zł dofinansowania UE od parafii w Bytomiu

2025-05-08 12:44
Parafia św. Jacka w Bytomiu

swjacek.bytom.pl/

Parafia św. Jacka w Bytomiu

Diecezja gliwicka analizuje sprawę zwrotu ponad 27,3 mln zł dofinansowania z Unii Europejskiej przez parafię Św. Jacka w Bytomiu. Rzecznik diecezji ks. Krystian Piechaczek powiedział w rozmowie z PAP, że dla parafii "udźwignięcie takiego ciężaru jest rzeczą niemożliwą".

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

Zabójstwo na Uniwersytecie Warszawskim: nie żyje...

Wiadomości

Zabójstwo na Uniwersytecie Warszawskim: nie żyje...

Czarny dym nad Watykanem!

Kościół

Czarny dym nad Watykanem!

Watykan: oczekiwanie na wynik pierwszego głosowania...

Kościół

Watykan: oczekiwanie na wynik pierwszego głosowania...

Nowenna do św. Andrzeja Boboli

Wiara

Nowenna do św. Andrzeja Boboli

Nakazane święta kościelne w 2025 roku

Kościół

Nakazane święta kościelne w 2025 roku

Czy 3 maja obowiązuje nas udział we Mszy św.?

Kościół

Czy 3 maja obowiązuje nas udział we Mszy św.?

Kard. Gerhard Müller: Wydarzenia w Polsce wołają o...

Kościół

Kard. Gerhard Müller: Wydarzenia w Polsce wołają o...

Siedmiu braci z zakonu kapucynów zginęło w wypadku

Wiadomości

Siedmiu braci z zakonu kapucynów zginęło w wypadku

Profanacja i oburzenie! Michał Szpak naśladuje...

Wiadomości

Profanacja i oburzenie! Michał Szpak naśladuje...