Lea pochodzi z bogatej rodziny, w młodości szybko owdowiała i wydawało się, że wejdzie po raz kolejny w ziązek małżeński z konsulem Vezzio Agorio Pretestato. We wspólnocie założonej prze Marcelę duży nacik kładzie się na studiowanie Pisma Świętego, wspólne modlitwy, życie w czystości i ubóstwie. Lea rezygnuje z myśli o kolejnym zamążpójściu i decyduje się dołączyć do wspólnoty kobiet. Rytm swego życia zmienia na głoszenie "dobrej nowiny".
Co mawiał o niej św. Hieronim?
Pomóż w rozwoju naszego portalu
"Towarzyszki swoje więcej nauczyła przykładem niż słowami. Odznaczała się tak wielką i uległości pełną pokorą, że - niegdyś pani nad wieloma - mogła być uważana za sługę wszystkich, gdyby nie była raczej służebnicą Chrystusa niż panią ludzi".
Marcela ma do przekazania dla Lei ważne zadanie. Będzie musiała "wychować dziewczęta w duchu wiary oraz dyskretnie i cicho okazywanego miłosierdzia".
Św. Hieronim mówił, że ciężko było w niej dostrzec damę, gdyż całkowicie się zmieniła, włącznie z ubiorem zamieniając "miękkie szaty na szorstki wór". Jeśli chodzi o jedzenie, to jadała to samo, co jej podopieczni, którymi się opiekowała.
Jaki był jej sposób na życie?
"Działanie w mileczeniu". Wiedziała, że jeśli chce komuś przekazać wiedzę, to musi to zrobić czynem, a nie słowami. Była tak skromną osobą, że gdyby nie list św. Hieronima, po jej śmierci, to nic o tej pokornej służebnicy byśmy nie wiedzieli. Zmarła w 384 r. w Ostii.