Reklama

Co słychać w szkole?

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Minął pierwszy rok reformy systemu edukacji w naszym kraju. Chciałbym podzielić się swoimi spostrzeżeniami, jak reforma edukacji funkcjonuje na samym dole, czyli w małym, wiejskim środowisku.
W budynku mieści się Szkoła Podstawowa i Gimnazjum. I tu od razu nasuwa się pytanie: "Czy możliwe jest funkcjonowanie w jednym budynku szkoły podstawowej i gimnazjum?", przecież kłóci się to z założeniami reformy. Myślę, że obawy twórców reformy co do takiego rozwiązania były i są nieuzasadnione. Dlaczego? Otóż, jak słusznie ktoś kiedyś zauważył, reformy nie robią urzędnicy Ministerstwa Edukacji Narodowej, ale ludzie pracujący w konkretnym środowisku, którzy doskonale znają jego specyfikę.
W naszym przypadku są to nauczyciele specjaliści w swoich przedmiotach, w większości mający uprawnienia do nauczania dwóch przedmiotów (studia podyplomowe kończyli wcześniej, nim reforma zaczęła funkcjonować). Jednym z pierwszych zadań, jakie należało wykonać (oprócz przygotowania odpowiedniej liczby pomieszczeń), to opracować program wychowawczy, skierowany do uczniów i rodziców, którzy zdecydowali się posłać dzieci do naszej szkoły. Nie mając wzorców (może to i lepiej) przystąpiliśmy do pracy. Jedna grupa nauczycieli opracowała program wychowawczy dla Szkoły Podstawowej, druga grupa - dla Gimnazjum. Punktem wyjścia przy pisaniu programów wychowawczych było założenie, iż stanowią one jedną całość z uwzględnieniem specyfiki wychowawczej w Szkole Podstawowej i Gimnazjum. Oba programy na pierwszym miejscu stawiają podmiotowość ucznia, obejmują wychowanie w poszanowaniu wartości narodowych, religii i drugiego człowieka. Duże, wyraziste i piękne dekoracje na korytarzach świadczą o zaangażowaniu się uczniów w proces wychowawczy, a nauczycieli, rodziców i ludzi odwiedzających szkołę skłaniają do zadumy i refleksji nad naszą polskością.
"Dzisiaj trzeba wiedzieć, co należy poznać jutro, by radzić sobie pojutrze" - to słowa misji Szkoły Podstawowej, witające każdego, kto wchodzi do budynku szkoły. I taki też jest kierunek działań nauczycieli i uczniów Szkoły Podstawowej, by przejść pierwszy etap edukacyjny i przygotować się do Gimnazjum, które usytuowane jest na pierwszym piętrze budynku. Wielkie drzewo mocno stojące na " korzeniach historii", z koroną pełną ścieżek edukacyjnych obrazuje misję gimnazjum, która brzmi: "Szkoła powinna mieć korzenie i skrzydła".
Wychowanie młodego pokolenia to nadrzędny cel naszej pracy pedagogicznej. Przywiązujemy bardzo dużą wagę do obchodów świąt narodowych. Każdy nowy rok szkolny rozpoczynamy Mszą św., podczas której modlimy się z uczniami i rodzicami w naszych wspólnych intencjach. Dobrą tradycją jest również wspólna kolacja wigilijna, przygotowywana przez rodziców. Przy tej okazji dzieci wystawiają przygotowane przez siebie "Jasełka". Młodzież jest autentycznym gospodarzem szkoły. Potrafi wspaniale zorganizować
różne imprezy. Umie również pozyskiwać środki finansowe na realizację swoich zamierzeń. Zespół redakcyjny wydaje gazetkę szkolną - Gazetka na 5, która dzisiaj liczy już 15 stron. Powołano zespół radiowców, zadaniem którego jest uruchomienie szkolnego radiowęzła.
Wychowanie przez rozwijanie szacunku do przyrody dało efekt w postaci ogrodu skalnego nagrodzonego przez Fundację "Partnerstwo dla Środowiska" z Krakowa w ramach szkolnych ostoi przyrody. Kompleks sportowy znajdujący się w pobliżu tego "cudu natury" pozwala rozwijać sportowe zainteresowania uczniów. Szkoła nasza ma również osiągnięcia w dziedzinie dydaktyki. Największym jest drugie miejsce naszej uczennicy w konkursie języka rosyjskiego na szczeblu centralnym. Kilkakrotnie nasi uczniowie zostawali laureatami konkursów przedmiotowych na szczeblu wojewódzkim.
Wydaje się, że obawy Ministerstwa Edukacji Narodowej co do tego, czy mogą razem funkcjonować Szkoła Podstawowa i Gimnazjum, są nieuzasadnione. W takich właśnie środowiskach, jak nasze, tego typu placówki są bardzo potrzebne. Dzisiaj nie należy obawiać się o poziom nauczania w szkołach wiejskich, bo pracują tam wspaniali ludzie, jak wspomniałem wcześniej, mający gruntowne wykształcenie. Szkoła, która liczy 350 do 400 uczniów - w moim przekonaniu - stwarza optymalne warunki do nauczania. Uczeń w takiej szkole nie jest postacią anonimową, czuje się bezpieczniej. Nauczyciel wchodzący na lekcję czy idący korytarzem nie zastanawia się, z której klasy jest dany uczeń i jak się nazywa. On go zna z imienia i nazwiska. Zna doskonale jego środowisko domowe. Innym ważnym aspektem jest to, iż osoby obce mają znikome szanse wejścia do szkoły i być nie zauważone. Nie należy wydłużać drogi dzieci do szkoły, chociażby jeździły najlepszymi gimbusami. Nie wyrównamy szans dzieci, jeżeli trafią do placówek przeładowanych, gdzie nauka odbywa się na zmiany. Powiem więcej - w ten sposób zrobimy więcej szkody, gdyż dzieci będą miały łatwiejszy dostęp do różnego rodzaju subkultur, może nawet i narkotyków, a ograniczony kontakt z domem rodzinnym. Czy o to chodzi w reformie systemu edukacji?
Szkoła wiejska może być naprawdę dobrą szkołą, trzeba jej tylko dać szansę. My tę szansę otrzymaliśmy.
Dobra praca nauczycieli pozwala zintegrować środowiska uczniowskie Szkoły Podstawowej i Gimnazjum. Ci młodsi uczą się od starszych kolegów, jak profesjonalnie przygotować akademię szkolną, jak prawidłowo pracować i dorastać do odpowiedniego poziomu człowieka. Ci starsi - jak pomagać młodszym i niwelować to, czego ewentualnie brakowało w klasach młodszych.
Na koniec refleksja. Wiem, że nasz przypadek nie jest jednostkowy. Funkcjonują zapewne podobne placówki w całym kraju i osiągają podobne efekty jak my. Zapraszamy do wymiany doświadczeń.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Podziel się:

Oceń:

2000-12-31 00:00

Wybrane dla Ciebie

Po co wierze definicje i formuły?

2025-03-11 20:50

źródło: episkopat.pl

Właściwie po co nam formuły wiary? Po co katechizmy, a w nich jakieś zapisane reguły, których trzeba się nauczyć na pamięć? Czy to jest przeszkoda, czy pomoc w wierze?

Więcej ...

Ogromny obraz przeleżał 100 lat na strychu kościoła. Teraz można go zobaczyć w Rzymie

2025-03-12 10:40
Strych, zdjęcie poglądowe

Adobe Stock

Strych, zdjęcie poglądowe

Obraz XIX-wiecznego malarza Vincenza Catalaniego, przedstawiający mowę św. Pawła na Areopagu został odnaleziony na strychu kościoła św. Ludwika Króla Francji w Rzymie. Ogromne malowidło, które przez ponad 100 lat leżało zwinięte na schodach, poddano dokładnej renowacji i udostępniono zwiedzającym.

Więcej ...

Bp Przybylski: duszpasterstwo powołań powinno być organicznie związane z duszpasterstwem młodzieży

2025-03-12 17:30

Episkopat News/flickr.com

Duszpasterstwo powołań powinno być organicznie związane z duszpasterstwem młodzieży - uważa bp Andrzej Przybylski, przewodniczący Krajowej Rady Duszpasterstwa Powołań, który przedstawił tę tematykę na 400. zebraniu plenarnym Episkopatu Polski w Warszawie. Biskupów zachęcił do tworzenia i rozwoju ośrodków zajmujących się duszpasterstwem powołań w diecezjach.

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

Włochy: 13-letni uczeń ukarany za odmowę korzystania z...

Wiadomości

Włochy: 13-letni uczeń ukarany za odmowę korzystania z...

Pozwólmy sobie na częstsze przyjmowanie znaków od Boga

Wiara

Pozwólmy sobie na częstsze przyjmowanie znaków od Boga

Po co wierze definicje i formuły?

Wiara

Po co wierze definicje i formuły?

Jak ks. Alojzy Orione pojmował świętość?

Święci i błogosławieni

Jak ks. Alojzy Orione pojmował świętość?

Ksiądz zamordowany w Środę Popielcową

Kościół

Ksiądz zamordowany w Środę Popielcową

Zmarł ks. Marek Mekwiński. Kapłan zasłabł podczas...

Niedziela Wrocławska

Zmarł ks. Marek Mekwiński. Kapłan zasłabł podczas...

Oświadczenie ks. Michała Olszewskiego: Profeto kończy...

Kościół

Oświadczenie ks. Michała Olszewskiego: Profeto kończy...

Kanada: To kłamstwo wywołało antykościelną nagonkę....

Wiadomości

Kanada: To kłamstwo wywołało antykościelną nagonkę....

Czy możemy być pewni, że nasze modlitwy nie trafiają w...

Wiara

Czy możemy być pewni, że nasze modlitwy nie trafiają w...