Przerwa w poglądach
Marszałek Maciej - niektórzy w tym miejscu dodają: Przerwa - Płażyński razem z innymi - niektórzy mówią: platformersami - znani są jako najzagorzalsi przeciwnicy finansowania partii politycznych z budżetu państwa. Gdy w parlamencie toczyła się na ten temat dyskusja, walczyli jak lwy z większością sejmową, której ten pomysł się podobał. Grzmieli z trybuny sejmowej, przekonywali w wywiadach, strojąc się na strażników portfeli wszystkich Polaków. Marszałek na warcie wytrwał krótko - do prawyborów w Nysie, na które pojechał służbowym samochodem, z obstawą BOR i w asyście policji. Jak podaje Głos (3 maja), nic nie wiadomo, aby koszty wynajmu samochodów i ludzi pokrywał sam marszałek. Wśród wielu domysłów próbujących rozwiązać tę oczywistą sprzeczność jeden jest najbardziej przekonywający. Marszałek pojechał do Nysy po godzinach, a w tym czasie na straży kieszeni podatników zostali koledzy z Platformy. Proszę się czasem nie oburzać! Drodzy! Bądźmy ludźmi! Przecież każdemu należy się od czasu do czasu odpoczynek, także od poglądów politycznych.
Nie utonęli w powodzi obietnic
Reklama
Choć wszyscy obawiali się najgorszego, to wcale nie było tak źle. Nysa przeżyła kolejny najazd polityków, którzy wzięli udział w zabawie zwanej prawyborami. Śpiewano i tańczono. Rozdawano m.in. cukier z rumem i najtańsze w okolicy kwiaty. Było prawie tak jak w kabarecie. Najważniejsza wiadomość następnego dnia to ta, że mimo wszystko miasto nie utonęło w powodzi obietnic.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Przekonał do siebie
"W obecnej sytuacji TVP, kiedy wymagane są szczególne talenty menedżerskie i dobra znajomość anteny, kandydatura Sławomira Zielińskiego okazała się najlepsza". Tak rzecznik telewizji publicznej uzasadniał wybór Sławomira Zielińskiego, obecnego dyrektora I Programu TVP, na drugą kadencję (Rzeczpospolita, 26 kwietnia). O swoich talentach menedżerskich dyrektor przekonał zarząd TVP w pierwszej kadencji. Najbardziej cieszył rządców telewizji za pieniądze obywateli profesjonalny spadek oglądalności programów. Najlepiej zaś wychodziło dyrektorowi wręczanie nagród. Reprezentował firmę godnie.
Niespodziewana wizyta
Wicepremier Chin Li Tieying przebywający w Polsce z oficjalną
wizytą, nawiedził 27 kwietnia br. sanktuarium na Jasnej Górze. Zobaczył
Kaplicę Cudownego Obrazu, skarbiec, Arsenał i jasnogórską bibliotekę,
gdzie zainteresowały go księgi Pisma Świętego. Obecność chińskiego
gościa wywołała zaskoczenie u pielgrzymów.
Li Tieying przyjechał na Jasną Górę wraz z kilkunastoosobową
delegacją rządową. Powiedział, że wizyta w Polsce ma umacniać przyjaźń
między Chinami a naszym krajem. Podkreślił, że żywi szczególne uczucia
dla Polaków. Na zakończenie swego pobytu w sanktuarium stwierdził,
że miejsce to zrobiło na nim duże wrażenie. - To jest bardzo piękne
i stare miejsce, pełne pamiątek historycznych i narodowych - powiedział
wicepremier.
(pr)