Reklama

W 20. rocznicę śmierci Prymasa Tysiąclecia

Niedziela Ogólnopolska 22/2001

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Niezwykła jest wymowa słów Pana Jezusa wypowiedzianych do swoich uczniów, co przekazuje Ewangelia św. Jana (14, 23): "Jeśli Mnie kto miłuje, będzie zachowywał moją naukę, a Ojciec mój umiłuje go, i przyjdziemy do niego, i będziemy w nim przebywać".
Słowa te uwydatniają wyraźnie, co jest warunkiem, aby Stwórca, Duch Święty i Syn Boży zamieszkali w sercu człowieka. Warunkiem jest miłość. Miłość jako siła uzdalniająca do zachowania nauki Chrystusa, do przestrzegania Bożych przykazań i poleceń. Miłość bowiem potrafi dać siłę nadprzyrodzoną, zbliżyć do Boga, który wszak jest Miłością i Miłosierdziem.
I oto Syn Boży obiecuje: "przyjdziemy z Ojcem do tego, kto nas miłuje, i będziemy w nim przebywać". A więc człowiek kochający Boga może zostać Jego przybytkiem. I w doczesności, i w życiu wiecznym może stać się na zawsze Bożym domem i prawdziwą świątynią. Z pewnością każdy z nas pragnie takiej jedności i wspólnoty; stałego królowania Boskiego Gościa w swoim sercu.
Jako hasło swojego biskupstwa Prymas Tysiąclecia wybrał zawołanie: "Soli Deo" - "Samemu Bogu", "Tylko Bogu". Dodał wkrótce do tej dewizy słowa: "Per Mariam" - "Przez Maryję". Żył pełen miłości do Trójcy Świętej i do Niepokalanej. Gorąco kochał Bożą Matkę. Wiele pisał o Niej i mówił. "Brak czci do Maryi - przekonywał czytelników i słuchaczy - odbiera coś Chrystusowi i jak gdyby Go pomniejsza; wtedy budzi się wątpliwość, czy w ogóle mamy poprawny związek z Chrystusem. ( ...) Kościół - Mistyczne Ciało Chrystusa - nie może istnieć i działać bez Maryi, jak nie mógł bez Niej istnieć i działać Jezus Chrystus. Jezus wszedł w życie Maryi, a Maryja weszła w zadanie i posłannictwo Chrystusa. (...) Słuszną jest rzeczą, że Bóg przyozdobił Matkę Syna swojego w słoneczną szatę. ´Dziewica obleczona w słońce!´. Niewiasta, matka, musi być w słońcu, bo kobieta to matka życia, matka rodziny, matka narodu. A matka musi być słoneczna, jasna, królewska. (...) W naszym życiu potrzebna jest pomoc Matki Najświętszej. Jak bez matki rodzina domowa nie może wypełnić swojego zadania, tak w Ojczyźnie naszej bez Matki Chrystusowej nie możemy prowadzić dzieci Narodu do Chrystusa. (...) Wróg wie, gdzie jest siła Kościoła i całej Rodziny ludzkiej. Wie, że Maryja jest dziś szczególnie potrzebna światu i ma dla niego moc zwycięską, dlatego uderza w Nią. Ale uderzając i zadając ciosy, pokazuje nieustannie na Nią jako na siłę niezwalczoną. Od wrogów musimy się uczyć, gdzie moc Kościoła, narodów i ludzkości" .
Prymas Tysiąclecia zwracał się do wiernych z piękną apostrofą: " Umiłowane Dzieci Boże!". Przez takie serdeczne słowa podkreślał, że nie istnieje dystans między ludźmi a Bogiem - miłującym i troskliwym Ojcem. Nieustannie nauczał miłości. Nierzadko powtarzał: "Ludzie mówią: czas to pieniądz. A ja wam mówię: czas to miłość".
Bardzo liczne są wypowiedzi Księdza Prymasa podkreślające tę prawdę, że trzeba, że warto świadczyć miłość. Mówił m.in.: "´Będziesz miłował Pana Boga Twego... będziesz miłował bliźniego twego, jako samego siebie´ - dotychczas nie ukazał się żaden doskonalszy manifest sprawiedliwości, który bardziej oddawałby człowieka człowiekowi, serce sercu, dłoń dłoni".
"Bóg jest miłością, dlatego nie o to Mu idzie, abyśmy się Go bali, ale o to, abyśmy się w Nim rozkochali. Bóg w swym wielkim miłosierdziu nawet swoją sprawiedliwość obraca w miłość i sprawia, że przez niejeden grzech, przez niejedną słabość lepiej poznajemy dobroć Boga i godność człowieka".
I dalej nauczał Prymas Tysiąclecia: "Jeżeli cokolwiek warto na świecie czynić, to jedno - miłować. Najmilsi - przezwyciężajcie nienawiść miłością. Nienawiść można uleczyć tylko miłością".
Najusilniej podkreślał sługa Boży Kardynał Stefan Wyszyński konieczność wzajemnych poprawnych relacji między ludźmi. "Do pełni miłości, jaką wiążemy z Bogiem - bardzo mocno upominał - potrzebna jest jeszcze miłość, która wyraża się w naszym stosunku do innych. Bez niej nigdy miłość Boga nie będzie doskonała". Trzeba widzieć obok siebie drugiego człowieka, być otwartym na jego problemy i trudności. Zdaniem Księdza Prymasa - "Synteza wszystkich ludzkich działań całego świata sprowadza się do ´kubka wody´, podanego w Imię Chrystusa".
Miłość świadczył Ksiądz Kardynał na co dzień całemu swemu otoczeniu. Zawsze myślał o innych. Zaraz po aresztowaniu martwił się, czy robotnicy pracujący przy remoncie rezydencji biskupiej otrzymają wypłatę, ponieważ tylko on może podpisać bankowy przelew.
Podczas nocnego najścia służb specjalnych na dom prymasowski przy ul. Miodowej w Warszawie, mającego na celu aresztowanie Księdza Kardynała, pies Baca ugryzł w rękę jednego z funkcjonariuszy. Gospodarz osobiście opatrzył skaleczenie, zapewniając, że zwierzę jest zdrowe. Miłosierny czyn zaowocował. Człowiek ten zapamiętał ujmujące zachowanie Księdza Prymasa, czemu dał później wyraz. Zagorzały ateista i wróg religii po latach pojednał się z Bogiem. Z własnej woli przyjął ze skruchą sakramenty święte.
Kardynał Stefan - nawet jeżeli były do tego podstawy - nigdy nikogo nie posądzał o dwulicowość czy zdradę; do nikogo nie żywił żalu. Przed śmiercią przepraszał wszystkich za swoje niedociągnięcia i dziękował za doznane dobro. Przepełniała go miłość do Boga i ludzi. Żył święcie i umarł jako święty.
Odszedł do lepszego świata w dniu Wniebowstąpienia, aby trwać przez wieczność w miłości i wielbić Boże Miłosierdzie.
O. Gabriel Bartoszewski, promotor sprawiedliwości w procesie beatyfikacyjnym Kardynała Stefana Wyszyńskiego, powiedział, że do tego stopnia - jak promieniami Rentgena - prześwietla się życie promowanego do kanonizacji, by nie było cienia wątpliwości, że żył i umarł w zjednoczeniu z Bogiem.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Podziel się:

Oceń:

2001-12-31 00:00

Wybrane dla Ciebie

Dzisiaj grzywny, jutro więzienie za "mowę nienawiści"?

2025-03-12 14:20

Adobe Stock

Kilka dni temu Sejm poparł ustawę o karaniu tzw. "mowy nienawiści". Tymczasem wyroki za rzekomą "mowę nienawiści" przeciwko wolontariuszom Fundacji Pro-Prawo do Życia zapadają bez przerwy od lat, mimo że żadnej ustawy w tej sprawie jeszcze nie ma i nie było. Fundacja przygotowała krótką kronikę policyjno-sądową, aby zobrazować jak wyglądają takie represje.

Więcej ...

Klinika Gemelli: spokojna noc Ojca Świętego

2025-03-12 08:46
Wierni modlą się pod Kliniką Gemelli, gdzie leczony jest papież Franciszek

PAP/EPA

Wierni modlą się pod Kliniką Gemelli, gdzie leczony jest papież Franciszek

Papież kontynuował dziś zalecone terapie. Stan zdrowia Ojca Świętego wydaje się stabilny i wykazuje lekką poprawę. Dziś nie było wizyt, aby Papież mógł poświęcić się modlitwie i rekolekcjom w Watykanie, w których brał udział za pośrednictwem połączenia wideo.

Więcej ...

Klinika Gemelli: stabilny stan zdrowia Ojca Świętego

2025-03-12 19:46

Vatican Media

Stan kliniczny Ojca Świętego, w ramach ogólnej złożoności jego stanu zdrowia, pozostał stabilny. Wykonane wczoraj prześwietlenie klatki piersiowej potwierdziło poprawę zaobserwowaną w poprzednich dniach - poinformowało Biuro Prasowe Stolicy Apostolskiej.

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

Włochy: 13-letni uczeń ukarany za odmowę korzystania z...

Wiadomości

Włochy: 13-letni uczeń ukarany za odmowę korzystania z...

Pozwólmy sobie na częstsze przyjmowanie znaków od Boga

Wiara

Pozwólmy sobie na częstsze przyjmowanie znaków od Boga

Po co wierze definicje i formuły?

Wiara

Po co wierze definicje i formuły?

Jak ks. Alojzy Orione pojmował świętość?

Święci i błogosławieni

Jak ks. Alojzy Orione pojmował świętość?

Ksiądz zamordowany w Środę Popielcową

Kościół

Ksiądz zamordowany w Środę Popielcową

Zmarł ks. Marek Mekwiński. Kapłan zasłabł podczas...

Niedziela Wrocławska

Zmarł ks. Marek Mekwiński. Kapłan zasłabł podczas...

Oświadczenie ks. Michała Olszewskiego: Profeto kończy...

Kościół

Oświadczenie ks. Michała Olszewskiego: Profeto kończy...

Kanada: To kłamstwo wywołało antykościelną nagonkę....

Wiadomości

Kanada: To kłamstwo wywołało antykościelną nagonkę....

Czy możemy być pewni, że nasze modlitwy nie trafiają w...

Wiara

Czy możemy być pewni, że nasze modlitwy nie trafiają w...