Reklama

"Nie mów fałszywego świadectwa"

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

"Bodajże nigdy do tej pory żaden program telewizji nazywanej - chyba niesłusznie - publiczną nie wzbudził tak powszechnych protestów. Protestowali politycy różnych opcji. Sprzeciw wyrażały stowarzyszenia dziennikar-skie. Oburzenia nie kryli dziennikarze, bo to, co zrobili ich koledzy - autorzy filmu dokumentalnego Dramat w trzech aktach, urąga wszelkim zasadom dziennikarskiego rzemiosła. Trudno się bowiem w filmie dopatrzeć podstawowego kanonu dziennikarstwa śledczego, jakim jest obiektywizm, a jeszcze gorzej jest z bezstronnością. Po prostu jej nie ma. Film jest najzwyklej w świecie nieobiektywny i stronniczy. Jak żywo przypomina stare tradycje telewizji zarządzanej przez wiadomy komitet. Choć komitetu już nie ma, to ludzie, którzy go tworzyli, nadal funkcjonują w życiu publicznym. Niektórzy twierdzą, że to ich sprawa - ot, odezwała się nostalgia, wywołująca tęsknotę za starymi, dla nich dobrymi czasami. Wtedy wiedzieli, że wszystko im wolno, a teraz widocznie doszli do przekonania, że nic im nie grozi, bo ludzie i tak nie uwierzą, a i prawo jest po ich stronie.
Kilkudziesięciominutowy program można streścić w kilku zdaniach. Rzucono w nim paskudne oskarżenie przeciwko m.in. Jarosławowi i Lechowi Kaczyńskim, że są zamieszani w przekręt Funduszu Obsługi Zadłużenia Zagranicznego. Oskarżycielami byli dwaj ludzie. Mniejsza o nazwiska. One i tak przed programem większości opinii publicznej w Polsce nic nie mówiły. To, co może przekonywać o jakości ich zarzutów, to następujące fakty: jeden z nich był ścigany listem gończym przez polski wymiar sprawiedliwości, drugi zaś jest byłym funkcjonariuszem peerelowskiego wywiadu wojskowego. Nie ma co. Rekomendacje rzucają na kolana. Aha, jest jeszcze słowo honoru autora dokumentu. Doprawdy, rzucił na szalę niewiele. Dwaj co najmniej podejrzanej konduity oskarżyciele mówią i tylko mówią. Nie ma żadnej weryfikacji, żadnych dokumentów, niczego poza słowami dwóch panów znikąd. Tak na marginesie - wydaje się, że znalazłoby się pewnie sporo osób, które za mniejsze pieniądze niż na realizację filmu wydała TVP powiedziałyby gorsze rzeczy na braci Kaczyńskich, zresztą na kogokolwiek. Może, a nawet z pewnością byliby bardziej wiarygodni. Chyba że chodziło o świadectwo wenezuelskich palm, których obrazami obficie raczyła nas w filmie TVP, może to niemi świadkowie dokonywanych przestępstw. Niestety, autorom filmu nic się z nich wydusić nie dało.
Tak pozostało tylko świadectwo dwóch mniej niż mało wiarygodnych osób. Żadnych kwitów. Niczego. Jest jeszcze co prawda sąd, gdzie można bronić swojego dobrego imienia. Ale tam wyrok może być za pięć, dziesięć a może więcej lat. A wtedy kto będzie jeszcze o tym pamiętał? A może o to chodziło?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Podziel się:

Oceń:

2001-12-31 00:00

Wybrane dla Ciebie

W 20. rocznicę śmierci św. Jana Pawła II do kin wejdzie film „21.37”

2025-02-18 12:53

Rafael Film

Dokładnie od 2 kwietnia w polskich kinach będzie można zobaczyć film 21.37, który powstał specjalnie z okazji 20. rocznicy śmierci św. Jana Pawła II. Film opowiada o niepowtarzalnym momencie w historii naszego kraju – czasie wielkiego zatrzymania, w którym ustały kłótnie, spadła przestępczość, a Polacy odnaleźli w sobie wzajemne zrozumienie i dobro.

Więcej ...

Kardynał krytykuje ideologię gender

2025-02-18 10:26

Vatican Media

Zmiana płci nie jest jedynie zewnętrzną zmianą, porównywalną do chirurgii kosmetycznej. Wiąże się ona z „roszczeniem do zmiany tożsamości, pragnieniem bycia inną osobą” - stwierdził kard. Víctor Manuel Fernández. Prefekt Dykasterii Nauki Wiary wygłosił 17 stycznia wykład w Kolońskiej Szkole Teologii Katolickiej, krytykując ideologię gender.

Więcej ...

Czechy: nie będzie Mszy przy piwie

2025-02-18 17:23

BP KEP

Episkopat Czech stanowczo zareagował na „ekumeniczną” Mszę przy piwie, która sprawowana była w gospodzie należącej do benedyktyńskiego opactwa Brzewnow w Pradze. „Drogą do poznania głębi tajemnicy Bożej obecności [w Eucharystii] nie może być jej profanacja” – czytamy w oświadczeniu komisji episkopatu ds. liturgii.

Więcej ...
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najpopularniejsze

Modlę się na leżąco. Czy to grzech?

Wiara

Modlę się na leżąco. Czy to grzech?

Nowy Targ: 83-letni kapłan wystartował w zawodach...

Kościół

Nowy Targ: 83-letni kapłan wystartował w zawodach...

Zatrzymaj się na chwilę i pomyśl, jaki jest twój punkt...

Wiara

Zatrzymaj się na chwilę i pomyśl, jaki jest twój punkt...

Brazylia: Pies... ministrant. Szokująca praktyka w...

Kościół

Brazylia: Pies... ministrant. Szokująca praktyka w...

Kłobuck: Morderstwo księdza

Kościół

Kłobuck: Morderstwo księdza

Wałbrzych. Nie żyje ks. Sebastian Makuch, miał 35 lat

Niedziela Świdnicka

Wałbrzych. Nie żyje ks. Sebastian Makuch, miał 35 lat

Zmarł śp. o. Grzegorz Oskwarek. Miał 38 lat

Jasna Góra

Zmarł śp. o. Grzegorz Oskwarek. Miał 38 lat

Nowe fakty w sprawie zabójstwa księdza z Kłobucka

Wiadomości

Nowe fakty w sprawie zabójstwa księdza z Kłobucka

Weszła w życie nowa definicja zgwałcenia

Wiadomości

Weszła w życie nowa definicja zgwałcenia