Reklama

Zmienność i trwanie

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Szesnasty już album autorski Stanisława Markowskiego to dojrzały, świadomy powrót do początków artystycznej drogi tego znakomitego fotografika. Myśląc o tym, chciałem odruchowo napisać - artystycznej kariery, ale nagle uświadomiłem sobie niestosowność takiego określenia w odniesieniu do kogoś, kto tak rygorystycznie traktuje swoje powołanie i tak powściągliwie wykorzystuje swe wielorakie talenty. Bogaty i zróżnicowany, naznaczony wyrazistymi rysami własnego stylu dorobek Stanisława Markowskiego zwraca uwagę także swoistym ascetyzmem: nic tu dla samego efektu, wszystko dla czytelnego przekazu: wrażeń, odczuć, idei... Dziełami sztuki są nie tylko poszczególne jego zdjęcia, ale również albumy, w których zdjęcia układają wyjątkowo przemyślaną i wysmakowaną pod każdym względem kompozycję - za każdym razem podporządkowaną jasno określonemu tematowi.
Klimaty Krakowa... Tak samo nazwał młodziutki wówczas artysta swą pierwszą indywidualną wystawę przed trzydziestu laty. Niestety, nie widziałem jej, ale z tego, co wspomina Autor, można się domyślać, że choć od tamtego czasu minęła epoka, to jego spojrzenie na "najpiękniejsze miasto" w istocie się nie zmieniło. Jest to spojrzenie malarza, poety i odkrywcy. Najważniejsza i może najtrudniejsza jest w tym przypadku rola odkrywcy. Najpiękniejsze miasto zbanalizowane w tysiącach nawet ładnych widokówek czy ciągle tych samych telewizyjnych ujęć bardzo opornie odsłania swe nieopatrzone jeszcze strony. Trzeba tu wytrwałości, skupienia, szczególnej wrażliwości, trzeba wielu, bardzo wielu samotnych wędrówek przez wszystkie pory dnia, nocy, roku, przez długie lata, by ciągle odkrywać coś, czego nikt jeszcze nie dostrzegł tam, gdzie wpatrzone są oczy setek tysięcy mieszkańców i milionów turystów. W najnowszym albumie Stanisław Markowski jak gdyby bilansuje trzydzieści kilka lat takich poszukiwań odkrywczych, powracając do czasów, gdy wraz ze swym bratem Aleksandrem - wówczas jeszcze studentem krakowskiej Akademii Sztuk Pięknych - wędrował w końcu lat sześćdziesiątych po malowniczych podwórkach i klasztornych ogrodach i gorliwie uczył się "najpiękniejszego miasta", z którym po opuszczeniu rodzinnej Częstochowy przyjdzie mu związać całe życie.
I oto w świeżo wydanym przez syna Dominika (Wydawnictwo " Twoje Strony") albumie artysta dzieli się swymi odkryciami, swoim Krakowem, który w estetycznym przeżyciu wrażliwego odbiorcy stać się może i jego "najpiękniejszym miastem". Te odkrycia to nie tylko niezwykłe, nieoczekiwane perspektywy, jak ta z ciemną wyniosłą wieżą kościoła Ojców Jezuitów na pierwszym planie, rozcinającą miękko przymgloną sylwetkę Wawelu w dalekim tle, które tutaj w wyniku perspektywistycznego skrótu spiętrza się i przybliża w sposób zgoła nierealny. Te odkrycia to również bardzo dobrze znane miejsca i nawet widoki, ale zobaczone inaczej, w innym ujęciu, odmiennie zrytmizowane, rozświetlone tajemniczym światłem, blaskiem, refleksem tej jedynej chwili - chciałoby się powiedzieć: zatrzymanej na zawsze w fotograficznym kadrze. Fotograficznym? Zapewne, ale niejednokrotnie bardziej jeszcze malarskim. Gdy patrzymy na rozświetlone odcieniami zieleni i czerwieni malwy, odkryte nieoczekiwanie na podwórku przy ulicy Kanoniczej niczym w jakimś wiejskim podwórku, to w istocie podziwiamy malarską par excellence kompozycję, malarskie operowanie bogactwem barw, malarską grę światłocieni na liściach, na rozwieszonych płachetkach domowego prania, na fragmentach murów majaczących w głębi pomiędzy drzewami. Malarskość nie tylko widzenia, ale i kształtowania form triumfuje w plątaninie gałęzi i gałązek, w zieleni trawy i liści, w bryłowatości pomniczka Grażyny na delikatnie rozświetlonych Plantach. Albo w tych całkiem imresjonistycznych rozbłyskach na łańcuchach przy kościele św. Anny...
Długo można by wyliczać kolejne przykłady odkrywczości i malarskości zdjęć w albumie Klimaty Krakowa. Wszelako po najobszerniejszych nawet wyliczeniach i najwymowniejszych próbach analizy plastycznej pozostanie jeszcze to niewypowiedziane - poezja tych pięknych fotografii. Chłonąc raz bardzo delikatny, raz znów bardzo intensywny liryzm chwil tak rozmaitych, jak wszystkie pory dnia i nocy, wszystkie barwy roku i wszelakie: słoneczne, deszczowe, mgliste i zaśnieżone odmiany pogody, doświadczamy podczas kontemplacji albumu przedziwnego poczucia jedności tego, co trwa niezmiennie i co zmienia się nieustannie.
W poprzednim albumie - Ziemia Zbawiciela Stanisław Markowski utrwalił najgłębsze przeżycia religijne, czasami wręcz mistyczne. W krakowskim zaś albumie zamknął metafizykę przemijania i trwania, stałości i zmienności. Bo piękno Krakowa trwa, jest nieśmiertelne, choć tylekroć odmienia się jego wielorakie i nieuchwytne oblicze. Można więc być pewnym, że Markowski zrobi jeszcze niejeden fotograficzny szkic do portretu miasta.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Podziel się:

Oceń:

2001-12-31 00:00

Wybrane dla Ciebie

Biskupi: wzywamy do troski o ochronę prawną małżeństwa i rodziny

2025-12-27 19:20
Biskupi podczas rekolekcji na Jasnej Górze w listopadzie 2025 r.

BP KEP

Biskupi podczas rekolekcji na Jasnej Górze w listopadzie 2025 r.

Wzywamy do troski o ochronę prawną małżeństwa i rodziny. To właśnie małżeństwa i rodziny tworzą najlepszą przestrzeń wzrostu dla dzieci i bezpieczne wsparcie dla starszych rodziców - napisali biskupi w Liście Pasterskim Konferencji Episkopatu Polski na Święto Świętej Rodziny pt. „Bóg marzy o rodzinie, która jest domem dla miłości”, które przypada w tym roku 28 grudnia.

Więcej ...

Francja: Nie żyje słynna aktorka Brigitte Bardot

2025-12-28 11:21
Brigitte Bardot

MGM, Public domain, via Wikimedia Commons

Brigitte Bardot

W wieku 91 lat zmarła legendarna francuska aktorka Brigitte Bardot – podała w niedzielę AFP, powołując się na oświadczenie wydane przez Fundację Brigitte Bardot. Aktorka została ogłoszona ikoną kobiecości lat 60. XX wieku. W ostatnich latach była zagorzałą obrończynią praw zwierząt.

Więcej ...

Nuncjusz Apostolski w Polsce na zakończenie Roku Jubileuszowego: Biada nam, jeśli nie będziemy głosić wszystkim Bożej Ewangelii i wiecznej nadziei!

2025-12-28 18:33
abp Antonio Guido Filipazzi, Nuncjusz Apostolski w Polsce

Diecezja Opolska

abp Antonio Guido Filipazzi, Nuncjusz Apostolski w Polsce

- Boże Narodzenie, Święta Rodzina i Jubileusz pomagają nam rozpoznać głęboką rzeczywistość Kościoła, styl, w jakim powinien on żyć i działać oraz cel jego misji - mówił abp Antonio Guido Filipazzi, Nuncjusz Apostolski w Polsce w homilii Mszy św. sprawowanej w katedrze opolskiej na zakończenie obchodów Roku Jubileuszowego 2025 w diecezji opolskiej.

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

Kraków: wiadomo, kto będzie osobistym sekretarzem kard....

Kościół

Kraków: wiadomo, kto będzie osobistym sekretarzem kard....

Ks. prałat Henryk Jagodziński nuncjuszem apostolskim w...

Niedziela Kielecka

Ks. prałat Henryk Jagodziński nuncjuszem apostolskim w...

Największą miłością jest cierpliwe trwanie przy kimś,...

Wiara

Największą miłością jest cierpliwe trwanie przy kimś,...

Francja: Nie żyje słynna aktorka Brigitte Bardot

Wiadomości

Francja: Nie żyje słynna aktorka Brigitte Bardot

Leon XIV wprowadza zmiany w uroczystościach Bożego...

Kościół

Leon XIV wprowadza zmiany w uroczystościach Bożego...

Nowenna do Świętej Rodziny

Wiara

Nowenna do Świętej Rodziny

Nowenna do Dzieciątka Jezus

Wiara

Nowenna do Dzieciątka Jezus

Kalendarz Adwentowy: Wdzięczność, która oddaje wszystko

Wiara

Kalendarz Adwentowy: Wdzięczność, która oddaje wszystko

Nakazane święta kościelne w 2025 roku

Kościół

Nakazane święta kościelne w 2025 roku