Franciszek często podkreśla, że potrzebna jest dzisiaj nowa „narracja ekonomiczna”, która podejmie drogę zrównoważonego rozwoju i przywróci w społeczeństwie miejsce ubogim oraz wykluczonym, a także zatroszczy się o zdegradowane środowisko.
Franciszek wskazuje, że obecny kryzys społeczny oraz ekonomiczny nie pozwala dalej stawiać indywidualnych i grupowych interesów ponad dobrem wspólnym. Zauważa on, że nie jesteśmy skazani na modele ekonomiczne skupiające interesy bezpośrednio na korzyściach mierzonych miarą jednostki oraz na realizowanie polityki ignorującej koszty ludzkie, wspólnotowe i środowiskowe. Franciszek zwraca uwagę, że nie można pozwolić sobie na dalsze odkładanie spraw na później. Nadszedł czas, aby wykluczeni stali się twórcami swojego życia w całości tkanki społecznej.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
„Podczas gdy realna ekonomia, ta, która tworzy miejsca pracy, przeżywa kryzys, bo wiele osób nie ma pracy, rynki finansowe nigdy nie były tak obfitujące jak teraz. Jak bardzo świat wielkich finansów jest oddalony od życia większości ludzi! Finanse, jeśli nie są regulowane, przemieniają się w czystą spekulację napędzaną przez niektóre polityki monetarne. Sytuacja ta jest nie do utrzymania. To jest niebezpieczne. Aby zapobiec ponownemu ponoszeniu konsekwencji przez ubogich, spekulacje finansowe muszą być ściśle regulowane. Spekulacje. Chcę podkreślić ten termin.
Niech finanse będą narzędziami służby, narzędziami służenia ludziom i troski o wspólny dom! Wciąż mamy czas, aby uruchomić proces globalnych zmian służących praktykowaniu innej ekonomii, bardziej sprawiedliwej, włączającej, zrównoważonej, takiej, która nie pozostawia nikogo w tyle – podkreślił papież.
- Zróbmy to! I módlmy się, aby ci, którzy są odpowiedzialni za świat finansów, współpracowali z rządami w celu uregulowania rynków finansowych, aby chronić zagrożonych obywateli”.