Reklama

Któż w Rzeszowie nie znał ks. inf. Walentego Bala?

Niedziela Ogólnopolska 5/2002

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Śmierć ks. inf. Walentego Bala, długoletniego proboszcza parafii pw. Świętego Krzyża w Rzeszowie, skłania do refleksji nad jego życiem i kapłańską posługą. Należał do pokolenia Karola Wojtyły. Urodził się 17 stycznia 1920 r. we wsi Jasionka w powiecie rzeszowskim. Z jego życia można odczytać los Polaków, którzy dzieciństwo i lata chłopięce przeżyli w niepodległej Polsce, na ich młodości zaciążyła okupacja niemiecka, a wiek dojrzały przypadł na zmagania ze zniewoleniem komunistycznym. Ks. Balowi udało się jeszcze przeżyć obudzone nadzieje, gdy jego rówieśnik - kard. Karol Wojtyła powołany został na Namiestnika Chrystusowego i gdy rodziła się "Solidarność".
Naukę rozpoczął w wieku sześciu lat w Szkole Powszechnej w Jasionce, ale ostatnie dwie klasy ukończył w wyżej zorganizowanej Szkole Powszechnej im. A. Mickiewicza w Rzeszowie. W 1933 r. rozpoczął naukę w I Gimnazjum im. ks. Stanisława Konarskiego w Rzeszowie. Kończył naukę gimnazjalną w klasycznym II Państwowym Gimnazjum i Liceum im. Kazimierza Morawskiego w Przemyślu. Równocześnie przygotowywał się do studiów teologicznych w Niższym Seminarium Duchownym w Przemyślu.
Zawierucha wojenna dotknęła każdego z Polaków. Wyższe Seminarium Duchowne w Przemyślu nie mogło normalnie funkcjonować. Profesorowie i klerycy przenieśli się do Brzozowa-Zdroju, gdzie do celów mieszkaniowych i kształcenia przystosowano willę "Anatolówka" .
Walenty Bal święcenia kapłańskie przyjął 30 grudnia 1944 r. z rąk bp. Franciszka Bardy w bazylice Ojców Jezuitów w Starej Wsi k. Brzozowa. Pierwszą jego placówką był Borek Stary, a od 1948 r. rozpoczął posługę wikarego w rzeszowskiej farze. W czasie gdy ks. Jan Stączek został zmuszony do opuszczenia probostwa i przebywania w zamkniętym podrzeszowskim klasztorze (miało to miejsce w czasie internowania Prymasa Polski), ks. Bal pełnił funkcję administratora fary. Już jako wikary opiekował się opuszczonym przez Pijarów kościołem gimnazjalnym, który był otwarty tylko w niedziele. Włożył dużo wysiłku, aby kościół gimnazjalny, przemianowany na rektoracki, uczynić samodzielnym ośrodkiem życia religijnego, a XVII-wiecznej barokowej budowli przywrócić dawną świetność. W 1970 r. został proboszczem utworzonej tu parafii.
Gdy Rzeszów stawał się ośrodkiem akademickim, abp Ignacy Tokarczuk w 1966 r. powierzył mu organizację duszpasterstwa akademickiego.
Z pewną satysfakcją ks. Bal wracał we wspomnieniach do swojego pierwszego publicznego wystąpienia. Kiedy w Przemyślu ufundowano pomnik Orląt Przemyskich, postanowiono, że w czasie uroczystości jego odsłonięcia 11 listopada 1938 r. przemówi także gimnazjalista. W konkursie z Adamem Sudołem wygrał Walenty Bal. Radio lwowskie, omawiając uroczystość, podało: "Najlepsze było przemówienie pana Bala". Odczytał to jako wielkie wyróżnienie i zrozumiał, że słowo jest wielkim narzędziem w jego ręku. Kiedy zaczynał pracę duszpasterską, ambona zajmowała tak ważne miejsce jak ołtarz. Nie było w okolicznych kościołach nagłośnienia. Ks. Bal nie żałował trudu, aby przygotować swoje wystąpienia i nie żałował głosu na ambonie. Zasłynął jako kaznodzieja i rekolekcjonista. Zapraszany z kazaniami do różnych miejscowości, niósł Słowo Boże i naukę moralną Kościoła, rozumiał problemy mieszkańców miast i wsi. Wiedział także, kto jest w okolicy dobrym hodowcą koni, a kto ma nowoczesny ogród. Znajdował zrozumienie u ludzi i umiał ich podnosić na duchu.
Przeżył czas, kiedy religia była dwukrotnie wyrzucana ze szkół i wracała. Organizował naukę w kościele, przystosowywał do tego celu różne jego miejsca. Uczył w wielu szkołach i jednał sobie serca młodzieży. Kiedy nastał czas "Solidarności", a potem stanu wojennego, wpuścił do kościoła wszystkie pragnące działać wspólnoty i duszpasterstwa. Umożliwił działania charytatywne na rzecz internowanych i ubogich. Uczestniczył w uroczystościach religijnych, które stawały się manifestacjami patriotycznymi, i głosił kazania tchnące duchem prawd Bożych i duchem polskości.
Radni miasta Rzeszowa III Rzeczypospolitej 23 kwietnia 1994 r. obdarowali go tytułem Honorowego Obywatela Rzeszowa. Godność tę przyjmował wespół z abp. Ignacym Tokarczukiem i gen. Stanisławem Maczkiem.
Jubileusz trzydziestolecia parafii Świętego Krzyża, połączony z uroczystościami odpustu parafialnego we wrześniu 2001 r., stworzył okazję do dokonywania podsumowań i ocen. Wielu zwracało się o wypowiedzi do pierwszego długoletniego Proboszcza. Odpowiadał, liczył, żartował. Przytoczył także wypowiedź z końca życia papieża Jana XXIII: "Walizki moje już spakowane" i dodał: "Moje też".
Ks. prał. Walenty Bal 31 września 2001 r. otrzymał nominację Jana Pawła II na "protonotariusza apostolskiego" - infułata. Ciężka choroba nie pozwoliła mu okazałą infułą uświetnić kolejnej patriotycznej uroczystości - Święta Niepodległości. Odszedł po nagrodę do Pana Wszechświata 10 stycznia 2002 r. Ceremonia pogrzebowa stała się wielką uroczystością patriotyczno-religijną. Trumna, przybrana w kwiaty i ozdobiona białą infułą, 13 stycznia w niedzielę wniesiona została do kościoła Świętego Krzyża. Wzruszającymi słowami żegnał swojego kolegę z czasów gimnazjalnych i kleryckich jego konkurent do pierwszej publicznej mowy - ks. prał. Adam Sudoł z Sanoka. W poniedziałek 14 stycznia trumna z doczesnymi szczątkami Księdza Infułata i Honorowego Obywatela Rzeszowa na rękach kapłanów i Straży Miasta Rzeszowa w asyście wielu sztandarów i wieńców przeniesiona została do kościoła farnego pw. św. Wojciecha i św. Stanisława. W czasie uroczystej Mszy św. homilię ilustrującą biografię i służbę kapłańską Księdza Infułata wygłosił ks. dr Jan Twardy - katechista Wyższego Seminarium Duchownego w Przemyślu. Po Mszy św. słowa pożegnania wypowiedzieli: bp Kazimierz Górny, ks. dziekan Ireneusz Folcik, dr inż. Mieczysław Janowski - senator RP, dr inż. Andrzej Szlachta - prezydent Rzeszowa.
Wielka rzesza wiernych - dzięki udostępnieniu kilkunastu autokarów MPK - podążyła w kondukcie żałobnym na cmentarz Wikowyja. Spoczął w Kwaterze Kapłanów, zgodnie ze swoją wolą, w ziemi rzeszowskiej, polskiej, umiłowanej. Osiągnął pokój wieczny.
Uczestnicy ceremonii nie taili swego wzruszenia. Koledzy żegnali przyjaciela młodości, uczniowie - życzliwego przewodnika i opiekuna, wierni - gorliwego kapłana i znakomitego kaznodzieję. Jego pożegnanie: "Zostańcie z Bogiem" jest dla nas błogosławieństwem i testamentem do spełnienia.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Podziel się:

Oceń:

2002-12-31 00:00

Wybrane dla Ciebie

Czy pozwolimy sobie zabrać wolność religijną?

2024-05-18 07:00
Samuel Pereira

Materiały własne autora

Samuel Pereira

„Sejm RP wyraża zaniepokojenie decyzjami, które godzą w wolność wyznania, lekceważą prawa i uczucia ludzi wierzących oraz burzą pokój społeczny”. Nie, nie jest to fragment uchwały Sejmu z czasu kadencji Prawa i Sprawiedliwości, ale dokument podpisany przez marszałka Sejmu, Bronisława Komorowskiego z Platformy Obywatelskiej w 2009 roku, jako stanowisko krytyczne polskich posłów wobec wyroku Europejskiego Trybunału Praw Człowieka „kwestionującego podstawy prawne obecności krzyży w klasach szkolnych we Włoszech”.

Więcej ...

Przypadki św. Feliksa

Św. Feliks z Cantalice jest szczególnie czczony w kościołach kapucyńskich;
ponieważ Feliks bardzo kochał dzieci i wielu z nich pomagał istnieje
zwyczaj święcenia w dniu jego święta specjalnego oleju i namaszczania
nim dzieci (tu obraz św. Feliksa z koś

Arkadiusz Bednarczyk

Św. Feliks z Cantalice jest szczególnie czczony w kościołach kapucyńskich; ponieważ Feliks bardzo kochał dzieci i wielu z nich pomagał istnieje zwyczaj święcenia w dniu jego święta specjalnego oleju i namaszczania nim dzieci (tu obraz św. Feliksa z koś

Dwadzieścia lat pracował ciężko jako oracz. Do zakonu Kapucynów wstąpił jako dojrzały mężczyzna, dopiero w wieku trzydziestu lat. Kiedy zmarł 18 maja 1587 r. ludzie już wtedy oddawali mu cześć jak świętemu...

Więcej ...

Wszystko zaczęło się przy chrzcielnicy

2024-05-18 12:51

Małgorzata Rokoszewska

18 maja 1920 roku w Wadowicach przyszedł na świat Karol Wojtyła. 33 dni później, 20 czerwca przyszły Papież został ochrzczony. Rodzice – Emilia z Kaczorowskich i Karol senior Wojtyła nadali mu imiona Karol Józef. W tym roku przypada 104. rocznica jego urodzin i chrztu, który otworzył mu drzwi do Boga i Jego Kościoła.

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

Nowenna do Ducha Świętego

Wiara

Nowenna do Ducha Świętego

Święty od trudnych spraw

Niedziela w Warszawie

Święty od trudnych spraw

#PodcastUmajony (odcinek 18.): Odmówisz dziewiątkę?

Wiara

#PodcastUmajony (odcinek 18.): Odmówisz dziewiątkę?

Dzień po dniu budujmy osobistą relację z Jezusem

Wiara

Dzień po dniu budujmy osobistą relację z Jezusem

Anioł z Auschwitz

Wiara

Anioł z Auschwitz

10 mało znanych faktów o objawieniach w Fatimie

Wiara

10 mało znanych faktów o objawieniach w Fatimie

#NiezbędnikMaryjny: Litania Loretańska - wezwania

Wiara

#NiezbędnikMaryjny: Litania Loretańska - wezwania

Świadectwo Raymonda Nadera: naznaczony przez św. Szarbela

Wiara

Świadectwo Raymonda Nadera: naznaczony przez św. Szarbela

Nowenna do św. Andrzeja Boboli

Wiara

Nowenna do św. Andrzeja Boboli