Według Aleksandra Jelisiejewa z Niezawisimoj Gazety, w Rosji
istnieje wiele organizacji katolickich o skrajnych poglądach, wypowiadanych
czasem na łamach pism nacjonalistycznych, jak na przykład Russkaja
Falanga czy Wiadomości Świętoruskie. Na pierwszej stronie takiego
wydania pokazany jest dwugłowy orzeł i zamieszczony apel: "Za Świętą
Ruś!". Jedynie ktoś, kto dobrze orientuje się w specyfice rozlicznych
ruchów nacjonalistycznych, spojrzy na Falangę jako na jeszcze jedną
gazetę prawosławno-fundamentalistyczną. Ale też bardzo mocno się
pomyli, ponieważ gazeta ta jest organem "ruchu rosyjskich ortodoksyjnych
katolików".
Organizacja "Rosyjska Falanga" skupia racjonalnych fundamentalistów
rosyjskich wyznających katolicyzm. Tutaj, podobnie jak u nacjonalistów
prawosławnych, mamy monarchizm, ksenofobię, nienawiść do liberalizmu,
komunizmu i masonerii, a do tego jeszcze ukierunkowanie się na Stolicę
Apostolską. Krytykując liberalny Zachód, falangiści równocześnie
wychwalają Zachód średniowieczny - katolicki, monarchiczny i stanowy.
Wzywają Rosjan do tworzenia "alternatywy euroazjatyzmu". "...Przyjazd
Papieża Jana Pawła II do Rosji - twierdzi Russkaja Falanga - jest
wielce opatrznościowy. Właśnie teraz, kiedy na nowo rozlega się idea
euroazjatyzmu, będącego po prostu herezją polityczną, przyjazd Papieża
przypomniałby wszystkim Rosjanom o ich europejskości i ich chrześcijaństwie"
. Falangistom nie można przypisać wrogości wobec prawosławia, wręcz
przeciwnie, wypowiadają się oni o prawosławiu inaczej aniżeli o protestantyzmie,
nie mówiąc już o wyznaniach niechrześcijańskich, ale wzywają ich
do wyzwolenia się z wrogości wobec katolicyzmu. Prawosławnym tradycjonalistom
przypominają o wrogości masonerii do Kościoła katolickiego i proponują
zastanowić się nad tym, komu przynosi korzyść zniesławianie katolicyzmu.
Nie pomijają także tematu wizyty Papieża na Ukrainie.
Falangiści krytykują prawosławnych krytykantów, zwracają
ich uwagę na to, że patriarcha Aleksy odwiedził swego czasu kraje
czysto katolickie: Austrię, Litwę i Polskę. Ciągle jednak nie możemy
się doczekać polemiki międzywyznaniowej. Falanga próbuje propagować
ultraprawicowe idee katolickich konserwatystów (w tym także rodzimych,
takich jak książę-jezuita Iwan Gagarin), z ich działalnością historyczną
i obecną. Nadto w gazecie szeroko przedstawieni są klasyczni konserwatyści
rosyjscy: Leontiew, Tichomirow, Pobiedonoscew. Charakterystyczną
cechą falangistów jest ich głęboki szacunek do prawicowo-radykalnych
ruchów europejskich początków XX wieku. Rzecz znamienna, że Russkaja
Falanga została założona 20 listopada 1998 r., w dniu śmierci hiszpańskiego
lidera faszystowskiego JoseM Antonio Primo de Rivera oraz hiszpańskiego
dyktatora Francisco Franco. Gazeta publikuje nawet litanię i modlitwę
o wstawiennictwo Generała Francisco Franco Bahamonde. Redakcja zapewnia,
że publikacja ta otrzymała "błogosławieństwo pewnego katolickiego
kapłana", którego nie chciała wymienić z nazwiska. Falangiści nie
są pozbawieni żywego zainteresowania współczesnością, chociaż zwracają
główną uwagę na wydarzenia i personalia z odległej przeszłości, m.in.
takie jak Joanna d´Arc, Savonarola, Maria Stuart, Thomas Morus, car
Paweł I. Żywią skrajnie wrogą postawę wobec rosyjskiej demokracji
i rosyjskiego komunizmu. Obie te formy rządów uważają za zjawisko
politycznego okultyzmu. "Sprawujący władzę skłonni są przetopić złotego
cielca na czerwonego".
Falangiści gotowi są do ścisłej współpracy z ruchami
prawosławno-najonalistycznymi. Jest to rzecz dziwna, ale udaje się.
Jedynie to tłumaczy lojalny stosunek władz i ich współpracę z falangistami.
Liderem Russkoj Falangi jest młody publicysta Igor Ławrinienko.
Oprócz kariery politycznej robi karierę literacką. Napisał udaną
powieść Czasza Dobra, jest autorem opowiadań dla dzieci. W swoich
utworach nie stroni od nowatorstwa, a równocześnie broni tradycyjnych
wartości.
Przykład Russkoj Falangi pokazuje, jak bardzo bywa pogmatwane
współczesne polityczne życie rosyjskie (www.ng.ru).
Pomóż w rozwoju naszego portalu