Dziś rano, kiedy odprawiłam swoje ćwiczenia duchowne, zaraz wzięłam się do roboty szydełkiem. Czułam cicho w sercu swoim - czułam, że Jezus odpoczywa w nim; ta głęboka, a słodka świadomość obecności Bożej
pobudziła mnie do tego, że rzekłam do Pana: O Trójco Przenajświętsza, mieszkająca w sercu moim, proszę Cię, daj łaskę nawrócenia tylu duszom, ile dziś ściegów zrobię tym szydełkiem. - Wtem usłyszałam
w duszy te słowa: Córko moja, za wielkie są żądania twoje. - Jezu, przecież Tobie jest łatwiej dać wiele niż mało. - Tak jest, łatwiej mi jest dać duszy wiele niż mało, ale każde nawrócenie grzesznej
duszy wymaga ofiary. A więc, Jezu, ofiaruję Ci tę szczerą pracę swoją; nie wydaje mi się ta ofiara za małą za tak wielką liczbę dusz; przecież Ty, Jezu, przez trzydzieści lat zbawiałeś dusze taką pracą,
a ponieważ święte posłuszeństwo zabrania mi pokut i umartwień wielkich, dlatego proszę Cię, Panie, przyjmij te drobiazgi z pieczęcią posłuszeństwa jako rzeczy wielkie. Wtem usłyszałam głos w duszy: Córko
moja miła, czynię zadość prośbie twojej.
Widzę często pewną osobę miłą Bogu. Wielkie upodobanie ma Pan w niej, nie tylko dlatego, że stara się o cześć miłosierdzia Bożego, ale dla miłości, jaką ma ku Panu Bogu - chociaż nie zawsze czuje
tę miłość ta dusza w sercu swoim w sposób odczuwalny, a przebywa prawie stale w Ogrójcu - jednak zawsze jest miła Bogu, a wielka cierpliwość Jego zwycięży wszystkie przeciwności.
O, gdyby dusza cierpiąca wiedziała, jak ją Bóg miłuje, to skonałaby z radości i nadmiaru szczęścia; poznamy kiedyś, czym jest cierpienie, ale już będziemy w niemożności cierpienia. Chwila obecna jest
nasza.
Dziś rano widziałam w czasie Mszy św. Jezusa cierpiącego. Męka Jego odbiła się w ciele moim, choć w sposób niewidzialny, ale nie mniej bolesny. Jezus spojrzał na mnie i rzekł: Dusze giną mimo mojej
gorzkiej męki. Daję im ostatnią deskę ratunku, to jest święto Miłosierdzia mojego. Jeżeli nie uwielbią miłosierdzia mojego, zginą na wieki. Sekretarko mojego miłosierdzia, pisz, mów duszom o tym wielkim
miłosierdziu moim, bo blisko jest dzień straszliwy, dzień mojej sprawiedliwości.
Dziś usłyszałam w duszy te słowa: Córko moja, [masz] przystąpić do czynu, ja jestem z tobą. Prześladowania i cierpienia czekają cię wielkie, ale niech cię pociesza myśl, że wiele dusz zbawi się i
uświęci przez dzieło to.
Kiedy się wzięłam do tej pracy i podkreślałam słowa Pańskie, no i z kolei przeglądałam wszystko, kiedy doszłam do karty, na której mam zapisane rady i wskazówki ojca Andrasza, nie wiedziałam, co zrobić:
czy podkreślić, czy nie; wtem usłyszałam w duszy te słowa: Podkreśl, bo słowa te moimi są; pożyczyłem ust przyjaciela serca mojego, abym przemówił do ciebie dla twojego uspokojenia, i tych wskazówek do
śmierci masz się trzymać. Nie podobałoby mi się bardzo, gdybyś odstąpiła od wskazówek tych; wiedz o tym, że sam go postawiłem między mną [a] duszą twoją, czynię to dla twego uspokojenia i abyś nie błądziła.
Kiedy cię oddałem pod szczególną opiekę kapłańską, tym samym zwolnioną jesteś od szczegółowego zdawania sprawy przełożonym z tego, jak obcuję z tobą. Poza tym bądź dzieckiem wobec przełożonych, ale to,
co dokonywam w głębi twej duszy - mów szczerze o wszystkim tylko kapłanom. I zauważyłam, że od tej chwili, kiedy mi Bóg dał kierownika, nie żądał, abym jak dawniej o wszystkim mówiła przełożonym, z wyjątkiem
tego, co dotyczyło rzeczy zewnętrznych, poza tym zna duszę moją tylko kierownik. Wyjątkową łaską Bożą jest mieć kierownika duszy. O, jak mało dusz ma tę łaskę. Pośród największych trudności dusza żyje
w ustawicznym pokoju; codziennie po Komunii św. dziękuję Panu Jezusowi za tę łaskę i codziennie proszę Ducha Świętego o światło dla niego. Naprawdę sama na duszy to odczułam, jak wielką moc mają słowa
kierownika. - Niech będzie uwielbione miłosierdzie Boże za tę łaskę.
CDN.
Fragmenty "Dzienniczka" św. s. Faustyny Kowalskiej drukujemy za: "Dzienniczek. Miłosierdzie Boże w duszy mojej", Wydawnictwo Księży Marianów, Warszawa 2000. Książkę można zamówić pod adresem: ul. św. Bonifacego 9, 02-914 Warszawa, tel. (0-22) 642-50-82, http://www.wydawnictwo.pl
Pomóż w rozwoju naszego portalu