W dniu narodzin dla nieba – 7 sierpnia – bł. Edmunda Bojanowskiego, założyciela Zgromadzenia Sióstr Służebniczek Najświętszej Maryi Panny, w domu zgromadzenia w Częstochowie jego duchowe córki wielbiły Boga za Jego Opatrzność czuwającej nad każdym człowieka, za życie założyciela oraz 102 lata życia s. Janiny Więcek, służebniczki, dawnej sekretarki bp. Stefana Bareły i abp. Stanisława Nowaka.
Beata Pieczykura/Niedziela
Do dziś niezmiennie siostry służebniczki kontynuują dzieło błogosławionego, wpatrują się w tego człowieka wielkiej wytrwałości i dobroci serca, który organizował ochronki dla dzieci, pomagał ubogiej młodzieży i opiekował się chorymi, a podczas epidemii cholery w 1849 r. poświęcił się służbie zarażonym.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Z rej okazji Mszy św. przewodniczył i homilię wygłosił bp Andrzej Przybylski. Mówił w niej o miłości i wierze, wierności i odpowiedzialności oraz naśladowaniu świętych. Tym, którzy zarówno w życiu zakonnym, jak i świeckim realizują ewangeliczne przesłanie miłości, dobroci, wrażliwości wobec dziecka, szczególnie opuszczonego, na wzór bł. Bojanowskiego, bp Andrzej przypomniał: – Wiara i miłość zawsze idą razem. Taka była wiara bł. Bojanowskiego, to była wiara z miłością. Wrażliwość serca i miłość, zwłaszcza do dzieci, ożywiała jego wiarę. Wiara bez miłości nie owocuje, jest martwa, a z kolei miłość bez wiary jest miłością niewierną, która ucieka, zostawia, opuszcza.
Beata Pieczykura/Niedziela
W tym duchu kaznodzieja dziękował za przykład życia s. Janiny: – Pamiętam ją jako kobietę i służebniczkę, która z jednej strony robiła wszystko z wielką miłością, a z drugiej z olbrzymią wiernością, z wiernością rzeczom małym, swoim obowiązkom najdrobniejszym nawet, w ukryciu sekretariatu, z wiernością aż do dzisiaj. Zawsze pamiętam i będę pamiętał s. Janinę zawsze uśmiechniętą. Módlmy się dla siebie, aby nam się miłość z wiarą nie rozeszły, abyśmy do końca naszych dni wierzyli, kochając Boga i ludzi, byśmy Boga i ludzi kochali, będąc ludźmi wiernymi.