Pątnicy grupy błękitno-białej 310. Warszawskiej Pielgrzymki Pieszej Akademickich Grup „Siedemnastych” pod hasłem: „Zaszczep się miłością do Eucharystii” szli za Jezusem Chrystusem, we wspólnocie braci i sióstr wyznawali publicznie swoją wiarę, śpiewali, modlili, dziękowali za łaski oraz prosili o błogosławieństwo dla siebie, rodzin i bliskich.
O tym, jaka to była pielgrzymka, opowiada przewodnik ks. Marek Olejniczak, proboszcz parafii św. Melchiora Grodzieckiego w Częstochowie. – Rekolekcje w drodze, które zaowocowały tym, że życie się zmienia. Stajemy się mocniejsi. Hasło naszej pielgrzymki: „Zaszczep się miłością do Eucharystii” było zobowiązujące. Stąd też konferencje były poświęcone Eucharystii. Jak zbliżyć się do Boga tak, by przyjąwszy Komunię św., wyjść z kościoła i iść do świata, będąc zaszczepionym przeciw złu tego świata, przeciw temu wszystkiemu, co rozbija, a szatan jest specjalistą w rozbijaniu: człowieka na kawałki, rodziny na kawałki, wspólnot na kawałki, narodów na kawałki. O to się modliliśmy, uświadamiając sobie, że w jedności jest siła.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Reklama
Na szlaku na jeden dzień wędrował z pątnikami bp Andrzej Przybylski, jak pasterz prowadził swoje owce i karmił je Chlebem. 13 sierpnia w Krzętowie sprawował Mszę św. i wygłosił homilię. Mówił w niej: – Na tej pielgrzymce chcecie uczyć się i przypominać sobie, że Komunia św., Eucharystia jest darem, jest lekarstwem na jedność, jest lekarstwem przeciw rozbiciu, przeciw wojnie, niepokojom, które są w nas. Dlatego Komunia św. przyjmowana możliwe najczęściej uzdalnia nas do komunii, bez przyjmowania Komunii św. tracimy zdolność do tego, by budować jedność, jedność w sobie, w małżeństwie i w rodzinie, jedność w Kościele i Polsce, na świecie. Trudno żyć w rozbiciu, dlatego bp Przybylski przypomniał: – Jak jesteśmy razem, jesteśmy silniejsi, jest fajnie, w rodzinie, szkole, pracy, Kościele, parafii i Ojczyźnie. Jak jesteśmy jedno, to jesteśmy podobni do Boga. Bóg jest jednością Osób, a diabeł z definicji dzieli. Wobec zła, które się organizuje, apelował: – Pielgrzymka to świadectwo jedności, żywego Kościoła. Dlatego ich zadaniem jest budowania jedności we własnych środowiskach. Bądźmy ludzi Komunii św.
Częstochowską grupę błękitno-białą (w dniu wejścia ok. 50, w tym 2 kapłanów) prowadził ks. Marek Olejniczak, proboszcz parafii św. Melchiora Grodzieckiego w Częstochowie.
W dniu wejścia pątnicy dzielili się swoimi przemyśleniami
– Aby wyrazić swoją wdzięczności, to jest najlepsza metoda, iść podziękować i poprosić o nowe dary. Każdy etap życia przynosi coś innego. Najpierw modliłem się o dobrą żonę, potem o dzieci – mam dwóch synów, więc zawsze jest o co się modlić, o zdrowie rodziców, rodziny i swoje zdrowie i o to, by było lepiej w Polsce – Tadeusz z parafii Najświętszego Ciała i Krwi Chrystusa we Wrzosowej, wieloletni pielgrzym, wędrujący z synem od 16 lat.
– Cała rodzina chodziła na pielgrzymkę. W tym roku tylko ja idę – Jakub z parafii Judy Tadeusza w Częstochowie.
![](https://www.niedziela.pl/gifs/portaln/624x400/1628960809.jpg)
Beata Pieczykura/Niedziela
– Jesteś szczęśliwa, że doszłam na Jasną Górę w takiej jedności tej grupy. Atmosfera była rodzinna. Było dużo modlitwy za kapłanów, młodzież, nasze miasto, Ojczyznę i tych, którzy nie mogli pielgrzymować. To jest piękne przeżycie, które pozostaje na cały rok i będę oczekiwać na następną pielgrzymkę za rok – Elżbieta z parafii św. Jakuba w Częstochowie.