Raków Częstochowa - KAA Gent 1:0 (0:0).
Bramka: 1:0 Andrzej Niewulis (64).
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Żółte kartki - Raków Częstochowa: Vladan Kovacevic. KAA Gent: Michael Ngadeu-Ngadjui, Laurent Depoitre, Vadis Odjidja-Ofoe, Nurio Fortuna.
Sędzia: Alejandro Hernandez (Hiszpania). Widzów 7 411. (PAP)
PAP
Zawodnik Rakowa Częstochowa Wiktor Długosz (C) znoszony z boiska po kontuzji głowy podczas pierwszego meczu 4. rundy eliminacji piłkarskiej Ligi Konferencji z KAA Gent
Raków Częstochowa: Vladen Kovacevic - Fran Tudor, Andrzej Niewulis, Zoran Arsenic (22. Milan Rundic) - Mateusz Wdowiak (75. Wiktor Długosz), Ioannis Papanikolaou, Marko Poletanovic, Patryk Kun - Marcin Cebula (75. Fabio Sturgeon), Sebastian Musiolik (57. Vladislavs Gutkovskis), Ivan Lopez (75. Daniel Szelągowski).
KAA Gent: Sinan Bolat - Andreas Hanche-Olsen, Michel Ngadeu-Ngadjui, Joseph Okumu, Nurio Fortuna - Vadis Odjidja-Ofoe, Andrew Hjulsager (68. Roman Bezus), Julien De Sart (80. Svan Kums) - Alessio Castro-Montes (80. Mattisse Samoise), Laurent Depoitre, Tarik Tissoudali (68. Giorgi Chakvetadze).Raków zmagania w LK rozpoczął od drugiej rundy eliminacji, w której okazał się lepszy od litewskiego zespołu Suduva Mariampol, a w następnej od rosyjskiego Rubina Kazań.
Pierwsza połowa czwartkowego spotkania stała pod znakiem dominacji KKA Gent. Częstochowianie bardzo mądrze się bronili i w tej części gry tylko raz dopuścili, aby rywal przeprowadził groźną akcję.
W 33. minucie, kiedy Raków przeprowadzał atak pozycyjny, belgijska ekipa nieoczekiwanie przejęła piłkę i przeprowadziła kontrę. Tarik Tissoudali znalazł się sam przed bramkarzem, ale górą w tym pojedynku był Vladen Kovacevic.
Reklama
W pierwszych 45 minutach podopieczni Marka Papszuna oddali dwa strzały, które ewentualnie mogły wyrządzić szkodę przeciwnikowi. Jednak po próbie Konrada Cebuli na wysokości zadania stanął Sinan Bolat, a uderzenie Milana Rundica było niecelne.
Pierwszy kwadrans drugiej połowy, to istna "obrona Częstochowy" w wykonaniu Rakowa. Przeciwnik mimo kilku dogodnych sytuacji nie zdołał objąć prowadzenia.
Impuls do zmiany sytuacji dało wejście na murawę Vladislavsa Gutkovskisa. W 64. min jego zespół objął prowadzenie. Po rozegraniu rzutu rożnego w polu karnym KKA Gent powstało zamieszanie, a piłkę w siatce umieścił Andrzej Niewulis.
Dwie minuty później mogło być 1:1, ale po strzale w idealnej pozycji Tarika Tissoudali piłka odbiła się od słupka.
Raków kończył mecz w dziesiątkę. Ze względu na uraz plac gry w 90. min opuścił Wiktor Długosz, a limit zmian został wcześniej wykorzystany. Sędzia przedłużył spotkanie o ponad siedem minut, ale Belgowie nie zdołali wyrównać.
Częstochowianie mecze eliminacji LK rozgrywają jako gospodarze w Bielsku-Białej ze względu na duży koszt odpowiedniego dostosowania swojego obiektu do wymogów tych rozgrywek oraz na większą pojemność trybun stadionu, na którym na co dzień gra w pierwszej lidze miejscowe Podbeskidzie.