Czasy współczesne wymagają odważnego świadczenia o wierze. „Obecnie – biorąc pod uwagę kontekst słabnącej wiary, różnego rodzaju problemów, skandali, kryzysów, pandemii – jesteśmy wezwani do odważnego wyznawania Chrystusa. Nie chodzi, oczywiście, o to, abyśmy stanęli do walki wręcz, ale żyli w stanie łaski uświęcającej i korzystali z sakramentów świętych, a wszystkie problemy rozwiązywali w duchu Ewangelii i nauczania Kościoła – podkreślił ks. Jerzy Jastrzębski.
Ks. Jastrzębski jest również członkiem Komitetu organizacyjnego ds. beatyfikacji kard. Stefana Wyszyńskiego. Zapytany o ostatnie przygotowania do uroczystości oraz obawy, czy z powodu sytuacji pandemicznej znowu nie zostaną przełożone, odpowiedział: „Chcemy zrobić beatyfikację skromną, ale godną. Świątynia Opatrzności Bożej jest tak duża, że nawet jakiś nagły, skokowy wzrost zakażeń nie powinien przeszkodzić w przeprowadzeniu uroczystości. O 12.00 rozpocznie się Msza św. pod przewodnictwem kard. Marcello Semeraro, prefekta Kongregacji Spraw Kanonizacyjnych, legata papieskiego, z udziałem Episkopatu Polski i kapłanów reprezentujących poszczególne diecezje. Osoby pragnące uczestniczyć w wydarzeniu mogą to zrobić poprzez media transmitujące uroczystość, w tym telewizję publiczną”.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
„Każda rodzina ma prawo do godnego życia, do wychowania dzieci zgodnie ze swoimi przekonaniami. Rodzina wtedy staje się zdrowa i Bogiem silna, kiedy posiada dwie kluczowe cechy: jest pobożna oraz miłująca i sprawiedliwa” – zaznaczył członek Komitetu organizacyjnego ds. beatyfikacji, zwracając uwagę na przesłanie z nauczania Prymasa Tysiąclecia, które może być wskazówką dla współczesnych rodzin. „Mówiąc o pobożności, mamy na myśli pewne stałe praktyki modlitewne, z których wynika przekazywanie dzieciom wartości, np. miłości do ojczyzny, a także zaszczepienie w nich cnót: cierpliwości, roztropności, umiarkowania, męstwa. Rodzina miłująca i sprawiedliwa przygotowuje dziecko do wejścia do wspólnoty narodowej poprzez edukację, odkrycie talentów, rozwinięcie ich, ale w taki sposób, żeby te talenty i zdolności służyły nie tylko zarabianiu pieniędzy na własne utrzymanie” – podkreślił kapłan.
A do czego dziś nas wzywa Prymas Tysiąclecia? – „Kiedy komuniści za czasów Prymasa Tysiąclecia głosili teorię walki klas, że ludzie muszą walczyć ze sobą i ten, kto wygra – czyli klasa robotnicza – powinien rządzić, on mówił, że walka nigdy nie jest przyszłością. Przyszłością zawsze jest miłość i dlatego kardynał opracował ABC społecznej krucjaty miłości. Kard. Wyszyński może być prorokiem miłości, który, wpatrując się w Chrystusa, mówi: »odrzućmy walkę, wybierzmy miłość, bo przyszłość należy do miłości«” – podsumował ks. Jastrzębski.