Pierwszą i podstawową wspólnotą, w jakiej jesteśmy kształtowani, jest rodzina. Rzec można, że rodzina to niejako jeden z najważniejszych czynników formacji człowieka od chwili urodzenia, a nawet jeszcze
w łonie matki. Atmosfera domu rodzinnego, relacje w nim panujące, ideały przyświecające rodzicom i najbliższym wpływają na nas nawet wówczas, gdy nie jesteśmy tego do końca świadomi. My niejako przesiąkamy
tym, czym żyje się w naszej rodzinie. Warto zatem rozpoznać te wszystkie wartości, jakie zostały nam ofiarowane. Na pewno zdołamy wówczas uniknąć jakże niebezpiecznej tendencji traktowania swoich rodziców
jako wrogów własnej wolności. Mamy również nadzieję niepopadania w tzw. konflikt pokoleń.
Dla mnie rodzice jawią się jako dwoje kochających się ludzi. Ich miłość była dla nas po prostu oczywista. Dowiedzieliśmy się m.in., że rodzice zawarli między sobą i Panem Bogiem swoiste przymierze:
będą prosić, aby mogli odejść z tego świata jednocześnie. Tak też się stało. Zmarli w tym samym roku. Dzięki nim zrozumiałam, na czym polega tak mało dziś popularna cnota czci okazywanej sobie na co dzień.
Kiedy patrzyłam na rodziców, widziałam przykład dawania siebie drugiej osobie i wzajemnego służenia sobie w drobiazgach. Zrozumiałam, czym jest ofiara podejmowana z miłości i jaki jest jej sens.
Pomóż w rozwoju naszego portalu