Reklama

Prosto i jasno

Prawo niech prawo znaczy

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Kilka bestialskich mordów wywołało w kraju dyskusję na temat przywrócenia kary śmierci. Okrutna śmierć 21-letniej dziewczyny spod Kołobrzegu, pobitej bestialsko, a następnie wyrzuconej z pociągu przez dwóch zwyrodnialców, zasztyletowanie maturzysty Tomka Jaworskiego w lasku w Młocinach przez dresiarzy, zastrzelenie pracownic banku strzałem w tył głowy, napad w lasku pod Komorowem i zabicie dealerów Ery dla zrabowania telefonów, utopienie 4-letniego Michałka w Wiśle przez przyjaciół matki, mordowanie kolejno narodzonych niepełnosprawnych dzieci przez zwyrodniałych rodziców...
Te okrutne zabójstwa sprawiły, że Prawo i Sprawiedliwość wystąpiło w Sejmie o przywrócenie w Polsce kary śmierci. Z sondaży wynika, że większość Polaków podziela takie stanowisko, widząc w karze śmierci jedyny ratunek przed zalewającą nas falą brutalnej przestępczości. Między innymi z takim żądaniem wystąpili w swoim marszu taksówkarze, oburzeni okrutnymi zabójstwami ich kolegów. Eliminowanie ze społeczeństwa zbójów i morderców wydaje się na pierwszy rzut oka dobrym i słusznym rozwiązaniem, ale, niestety, nigdzie nie udowodniono, by wprowadzenie lub zniesienie kary śmierci wpływało na poziom przestępczości.
Można przypomnieć, że od 1988 r. kary śmierci w Polsce się nie wykonuje, a od 1991 r. - nie orzeka. W obecnym kodeksie karnym brak takiego pojęcia. Dobrze jest pamiętać, że w latach 1945-56 wydano w Polsce ponad 4300 wyroków śmierci, z których ponad 3000 wykonano. W większości były to zbrodnie sądowe, wyroki śmierci wydawane na polskich patriotów. W latach 60. karę śmierci orzeczono i wykonano m.in. w aferze mięsnej, a w 70. - skazano na śmierć „wampira Zagłębia” Zdzisława Marchwickiego, który mordował kobiety. Obecnie mówi się, że proces był pokazowy, wyrok niesłuszny, wymuszony przez Komitet Centralny PZPR.
Co o tym sądzić? Z jednej strony trudno się dziwić, że w ludziach narasta złość z powodu bezsilności państwa, z drugiej - politycy nie powinni wywoływać tematu kary śmierci, ponieważ człowiek nie może stawiać się w roli Boga, który daje i odbiera życie. Ponadto nie wolno politykom podsycać społecznych nastrojów, w kontekście bowiem wspomnianych okrutnych zabójstw nie brakuje oburzonych głosów, że bandytom buduje się nowoczesne więzienia, że media użalają się nad osadzonymi w wieloosobowych celach, psychologowie widzą w zbrodniarzach tylko „zbłąkane owieczki”, tymczasem osoby pokrzywdzone przez los, biedne czy bez środków do życia państwo pozostawia samym sobie. Jednak, jak wspomniałem wyżej, karanie śmiercią nie podnosi morale społeczeństwa, natomiast istnieje obawa, że jeśli kara śmierci powróci, to wraz z nią pojawi się pokusa rozszerzenia katalogu przestępstw nią zagrożonych.
Temat kary śmierci, co prawda, podniósł PiS, jednak w sprzeciwie wobec tej propozycji odezwali się politycy, którzy nie powinni na ten temat zabierać głosu, a już na pewno nie wolno im powoływać się na ogólnoludzki system wartości, przywołując też stanowisko Jana Pawła II i Kościoła. Dlaczego nie wolno? Ponieważ są za zabijaniem poczętych dzieci, za eutanazją, za swobodą seksualną, za absolutną wolnością w wychowaniu... Oto słyszę np., że wicepremier Izabela Jaruga-Nowacka z UP tak szczytnie wypowiada się przeciw karze śmierci, tak bardzo pragnie chronić życie zbrodniarzy przed ostateczną karą, ale równocześnie w sposób zdecydowany odmawia tego prawa poczętym dzieciom. O ich życiu ma decydować wyłącznie matka, kobieta.
Podobnie pokrętne stanowisko zaprezentował Europejski Trybunał Praw Człowieka w Strasburgu, od początku zdecydowanie występujący przeciw karze śmierci. Ostatnio jednak wydał precedensowy wyrok: uznał, że poczęte dziecko nie jest człowiekiem, osobą w myśl art. 2 Europejskiej Konwencji Praw Człowieka (identyczny zapis umożliwiający zabijanie poczętych dzieci zawiera przyjęty w czerwcu projekt konstytucji Unii Europejskiej). Można przypomnieć, że wyrok Trybunału w Strasburgu dotyczył 36-letniej Wietnamki Thi-Nho Vo, która w listopadzie 1991 r. we francuskim szpitalu w Lyonie straciła dziecko w wyniku błędu lekarskiego. Wietnamka wygrała pierwszą sprawę przed francuskim sądem, oskarżając lekarzy o nieumyślne zabójstwo. Jednak sąd apelacyjny uchylił wyrok sądu pierwszej instancji. Pani Vo wytoczyła zatem sprawę przeciw Francji w Trybunale w Strasburgu, ten zaś podtrzymał decyzję francuskiego sądu apelacyjnego i odmówił racji Wietnamce. W uzasadnieniu Trybunał wyraził opinię, że dziecko nienarodzone nie jest osobą w rozumieniu art. 2 wspomnianej Konwencji. Wniosek: art. 2 Europejskiej Konwencji Praw Człowieka, definiując „prawo do życia”, nie objął nim poczętych dzieci ani też nie zabronił dokonywania legalnych eutanazji.
Co więc myśleć o współczesnym prawodawstwie, które wymyśla różne racje „za” lub „przeciw” życiu, tworzy na potrzeby ideologii różne koncepcje człowieka, rodziny, moralności?... Bywa więc tak, że o tym, co wolno, a czego nie, decyduje nieraz kilkuosobowa grupa prawników, polityków, rządzących, bardzo często postępując wbrew utrwalonemu systemowi wartości, kultury, obyczajów, wychowania... Ten proces tworzenia prawa nazywa się demokracją. Jak widać, bardzo niebezpieczny jest taki system, w którym wyłącznie człowiek decyduje o życiu drugiego człowieka. Prawo, które nie ocala, prowadzi do totalitaryzmu. Zapewne wszyscy chcielibyśmy żyć w Europie, która chroni życie każdego człowieka, dlatego nie powinno być wyjątków od tej bezwzględnej normy. Ludzkiego życia nie wolno nikomu odbierać ani też nie można go reglamentować ze względu na wiek lub czyjąś ułomność.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Podziel się:

Oceń:

2004-12-31 00:00

Wybrane dla Ciebie

Watykan/ Autorzy książki o rodzinie Ulmów odznaczeni polskim Złotym Krzyżem Zasługi

2024-05-02 20:31
Ks. Paweł Rytel-Andrianik

Episkopat.news

Ks. Paweł Rytel-Andrianik

Autorzy książki o błogosławionej rodzinie Ulmów "Zabili także dzieci": watykanistka włoskiej agencji prasowej Ansa Manuela Tulli i szef polskiej redakcji watykańskich mediów Vatican News ks. Paweł Rytel-Andrianik zostali w czwartek odznaczeni Złotym Krzyżem Zasługi, przyznanym przez prezydenta RP Andrzeja Dudę.

Więcej ...

2 maja – Dzień Flagi Rzeczypospolitej Polskiej oraz Dzień Polonii i Polaków poza granicami kraju

2024-05-02 07:15

Karol Porwich/Niedziela

Na fladze RP nie wolno umieszczać żadnych napisów ani rysunków. Flaga nigdy nie może też dotknąć podłogi, ziemi, bruku lub wody - Dzień Flagi Rzeczypospolitej Polskiej oraz Dzień Polonii i Polaków poza granicami kraju łączy manifestowanie przywiązania do barw i symboli narodowych.

Więcej ...

Piłkarski PP - triumf Wisły Kraków

2024-05-02 18:56
Zawodnicy Wisły Kraków cieszą się z gola podczas finałowego meczu piłkarskiego Pucharu Polski z Pogonią Szczecin

PAP/Marcin Bielecki

Zawodnicy Wisły Kraków cieszą się z gola podczas finałowego meczu piłkarskiego Pucharu Polski z Pogonią Szczecin

Piłkarze Wisły Kraków po raz piąty w historii zdobyli Puchar Polski. W finale na PGE Narodowym w Warszawie pokonali Pogoń Szczecin 2:1 po dogrywce. Wcześniej "Biała Gwiazda" zdobyła to trofeum w latach 1926, 1967, 2002 i 2003.

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

Bytom: Profanacja Najświętszego Sakramentu. Rozrzucone...

Kościół

Bytom: Profanacja Najświętszego Sakramentu. Rozrzucone...

Nakazane święta kościelne w 2024 roku

Kościół

Nakazane święta kościelne w 2024 roku

#PodcastUmajony (odcinek 2.): No to trudno

Wiara

#PodcastUmajony (odcinek 2.): No to trudno

Czy 3 maja obowiązuje nas udział we Mszy św.?

Kościół

Czy 3 maja obowiązuje nas udział we Mszy św.?

Świadectwo: Maryja działa natychmiast

Rodzina

Świadectwo: Maryja działa natychmiast

Święta Mama

Kościół

Święta Mama

Papież wyniósł ks. Nykiela do godności biskupiej

Kościół

Papież wyniósł ks. Nykiela do godności biskupiej

Matka Boża Dobrej Rady

Wiara

Matka Boża Dobrej Rady

#PodcastUmajony (odcinek 1.): Bez przesady

Wiara

#PodcastUmajony (odcinek 1.): Bez przesady