Już 40 dzieci ze szkoły Notre Dame Des Anges w Bejrucie, w Libanie, objętych zostało programem stypendialnym „Pierwszy krok”, który prowadzą razem łódzka Caritas Archidiecezji Łódzkiej i Stowarzyszenie „Domus Orientalis - Dom Wschodni”. W ramach programu darczyńca udziela wsparcia na edukację konkretnego dziecka, które zna z imienia, wie ile ma lat i jakie ma zainteresowania. Miesięczny koszt udziału w programie to zaledwie 60 zł.
- Wybraliśmy to miejsce nie tylko ze względu na zaufanie do kadry nauczycielskiej (szkoła jest prowadzona przez zakon kapucynów), ale także ich wizję kształcenia obywatelskiego, bez względu na przynależność etniczną i religijną - co dziś bardzo ważne dla przyszłości pogrążonego w kryzysie Libanu – mówi Maciej Mirowicz, koordynator projektów zagranicznych „Domu Wschodniego”. - To właśnie w dzielnicach: Badaro i w Ain el Remmaneh znajduje się najwięcej szkół chrześcijańskich, które podejmują próbę działania ponad podziałami, ucząc dzieci, że można żyć inaczej, prezentując wartości obywatelskie, przy jednoczesnym zachowaniu swojej tożsamości – tłumaczy Mirowicz.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Reklama
Szkoły katolickie w Libanie cieszą się dużym zaufaniem społecznym. Kapucyńska szkoła Notre Dame Des Anges w Badaro to miejsce, któremu zaufało już wielu muzułmanów. W każdej klasie kilku uczniów pochodzi właśnie z rodzin muzułmańskich. Dzieci z różnych wyznań i środowisk uczą się jak wspólnie żyć i dbać o wzajemny szacunek.
- Dzieci, które objęliśmy pomocą dzięki darczyńcom programu "Pierwszy krok", uczą się w tzw. „preschool”, czyli odpowiedniku naszego przedszkola i zerówki – mówi Marek Kołodziejczyk, koordynator programu. W Bejrucie koordynacją programu zajmują się młodzi wolontariusze „Domu Wschodniego”, którym przewodzi Melissa Charbel. Dzięki nim dzieci poznają Polskę – kraj, którego mieszkańcy od ponad roku wspierają rodziny w Bejrucie.
- Maluchy poznały już m.in. Misia Wojtka i wiedzą, że to niedźwiedź, który służył w polskiej armii podczas II wojny światowej – opowiada Melissa, koordynatorka „Pierwszego kroku” w Bejrucie. - No i mieliśmy już warsztaty, podczas których robiliśmy kartki świąteczne dla naszych darczyńców z Polski.
Święta Bożego Narodzenia to szczególny czas bliskości z tymi, którzy są bliscy naszemu sercu. I choć Polskę, archidiecezję łódzką czy Łódź dzielą od Bejrutu tysiące kilometrów, to serca wielu darczyńców i ich podopiecznych są wyjątkowo blisko w tym czasie.
W każdej chwili można przyłączyć się do programu „Pierwszy krok” i wspierać edukację i wychowanie dzieci na Bliskim Wschodzie. Pod opieką mamy już 320 dzieci w Aleppo w Syrii, a na wsparcie czekają kolejne dzieci w Bejrucie. Więcej szczegółów, deklaracja wsparcia, regulamin i możliwość wpłaty na stronie programu: https://pierwszykrok.domwschodni.pl/