- Prawdziwa siła do pokonania trudności jest tylko w miłości, potrzebujemy na nowo odkryć naszą katolicką tożsamość, prosimy Matko, abyśmy otwarli nasze serca na przeżywanie tajemnicy miłości, byśmy nabrali odwagi i nadziei – mówił dyrektor Krajowego Ośrodka Duszpasterstwa Rodzin ks. Przemysław Drąg podczas jasnogórskiej inauguracji Roku Rodziny w Polsce w uroczystość św. Józefa 19 marca.
Na Jasnej Górze odbyły się też we wrześniu centralne w Polsce obchody Roku św. Józefa i Roku Rodziny Amoris Laetitia z udziałem uczestników 37. Pielgrzymki Małżeństw i Rodzin. Wysiłek rodzin, ich praca, by pokazywać piękno życia małżeńskiego i rodzinnego, nie są bezowocne - przekonywali organizatorzy i uczestnicy pielgrzymki. Kolejny raz zawierzyli rodziny Matce Bożej Jasnogórskiej.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Reklama
- W tych trudnych czasach rodzina jest najważniejsza - podkreślał bp Wiesław Śmigiel. Przewodniczący Rady ds. Rodziny wielką szansę upatruje w zaangażowaniu rodzin w różnego rodzaju wspólnotach, ruchach i grupach rodzinnych.
Zauważył, że wobec wielu wyzwań ważną rolę odgrywa świadectwo i zaangażowanie samych małżonków na rzecz rodzin, zwłaszcza tych w kryzysie. - Żyjemy w środowisku coraz bardziej zsekularyzowanym, a w takim środowisku potrzeba nam kogoś innego, kto ma te same wartości, kto wierzy, i takie wspólnoty są niezwykle ważne, bo one dają moc, one pozwalają wzajemnie się wspierać, ale też rozumieć, że nie jesteśmy sami w tym świecie ze swoimi wartościami, ze swoją miłością do życia, do rodziny i ze swoją wiarą - tłumaczył przewodniczący Rady ds. Rodziny KEP.
Pielgrzymki Małżeństw i Rodzin na Jasną Górę to też czas modlitwy o większe zaangażowanie w ochronę życia od poczęcia do naturalnej śmierci, by małżonkowie byli otwarci na nowe życie, a także za rodziny w kryzysie.
Tradycyjnie nie brakuje rodzinnego pieszego pielgrzymowania. Najkrócej można je też scharakteryzować: w sztafecie pokoleń. Często to dziadkowie są tymi, którzy przekazują wnukom wiarę i umiłowanie różnych form pielgrzymowania.
Niektóre z pieszych pielgrzymek mają wręcz „rodzinny charyzmat”, bo co roku wędruje w nich wiele rodzin, także wielodzietnych. Tak jest m.in. w pielgrzymce paulińskiej z krakowskiej Skałki, krakowskiej czy góralskiej.