Szanowna i Droga Redakcjo!
Jestem stałą czytelniczką Niedzieli od wielu lat. Czytając tegoroczny numer Waszego tygodnika, zwróciłam szczególną uwagę na artykuł z działu „Kultura” p. Jolanty Wyleżyńskiej, pt. O sztuce malowania tego, co niematerialne. Tyle ciekawych rzeczy dowiedziałam się o malarstwie w przedwojennej Warszawie i o uroczych bliźniakach Efraimie i Menaszem Seidenbeutlach. Bardzo wzruszyły mnie martwe natury i pejzaże z uroczego przedwojennego Kazimierza.
Piszę ten list, bo chciałabym serdecznie podziękować p. Jolancie Wyleżyńskiej za wiele przepięknych, ciekawych, refleksyjnych artykułów zamieszczonych w poprzednich numerach Niedzieli. W mojej i moich przyjaciół ocenie, p. Wyleżyńska jest mistrzynią pióra, bo jej prace wywołują w czytelniku refleksje i wielkie wzruszenie.
Droga Pani Jolanto! Czytając to, co Pani opisuje, czuje się, że sama Pani głęboko to przeżywa. Wiemy, że obecnie w gazetach świeckich przeważa tania sensacja, plotkarstwo, wzajemne oczernianie się i złośliwości. Dlatego dobrze się dzieje, że katolicka prasa tak bardzo różni się od świeckiej, pokazując prawdę, dobro i piękno w ludziach i na świecie.
Przesyłam dużo, dużo serdeczności dla p. Jolanty Wyleżyńskiej i całej Redakcji mojej Niedzieli.
Szczęść Boże!
Częstochowa, 25 stycznia 2005 r.
Pomóż w rozwoju naszego portalu