szary jesienny dzień
jeden dzień w roku
taki rzewny uroczysty
cmentarze płoną łuną świateł
z kopcących zniczy dym
porwany przez wiatr unosi
w niebo modlitwy za tych
co przeszli już na drugi brzeg
bliskich sercu i dobrodziejów
podniosła atmosfera
szelest suchych liści
dywanem ścielących się pod stopami
przyciszone rozmowy
zadumane twarze pochylone nad grobami
i taki dziwny zapach chryzantem
i gałązek świerkowych
Wieczny odpoczynek...
Pomóż w rozwoju naszego portalu