W homilii abp Depo podkreślił, że „nie wystarczy zrozumieć siebie”. – Trzeba zrozumieć, że jestem w planie Boga od wieków i mam poznać siebie nie we własnym obrazie, ale w obliczu Boga, który jest życiem i który mnie powołał do życia swoją miłością również przy pomocy miłości rodziców, i dlatego mnie nie opuszcza w moim poznawaniu siebie, świata i samego Boga – zaznaczył.
Maciej Orman/Niedziela
Metropolita częstochowski zwrócił uwagę, że żyjemy w społeczeństwie, które proponuje „łatwiejsze życie, chleb i igrzyska”. – Inaczej żyje się wobec Boga, który jest, a inaczej wobec nicości – wskazał.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Nawiązał również do odbywającej się na Jasnej Górze tego samego dnia „pielgrzymki” osób ubranych w czerwone płaszcze z wizerunkiem Chrystusa Króla pod przewodnictwem suspendowanego ks. Piotra Natanka. – Zauważamy, jakie są próby zawłaszczenia Kościoła nawet przez tych, którzy Kościoła nie uznają i rozpoznają prawdę w sobie, a nie w słowie Boga i w posłuszeństwie Kościołowi, który to słowo przekazuje? Tych ruchów i inicjatyw jest coraz więcej – ubolewał.
Maciej Orman/Niedziela
W tym kontekście abp Depo pytał: – Czy my prosimy Ducha Świętego o rozpoznanie prawdy? Czyżby Duch Święty opuścił nas w tej epoce?
Reklama
Odniósł się także do Drogi Synodalnej Kościoła w Niemczech, „który proponuje nam już nie Kościół, tylko wybory demokratyczne chociażby w kategoriach święceń kobiet, zniesienia celibatu księży, błogosławienia związków jednopłciowych”.
Maciej Orman/Niedziela
Nawiązując do encykliki św. Jana Pawła II „Fides et ratio”, metropolita częstochowski przypomniał, że wiara jest niezbędna, ponieważ „oświetla nasze drogi”, a „rozum może błądzić, zejść na manowce”. – Jeżeli rozum nie wniknie w tajemnicę Boga, to człowiek się prawdziwie zagubi – przestrzegał i dodał, że Bóg „jest odpowiedzią na ludzkie pragnienie”.
Maciej Orman/Niedziela
Abp Depo wskazał, że w kolejnych niedzielach Wielkiego Postu Kościół wprowadza nas na górę kuszenia i na górę Tabor. Zauważył, że spośród Apostołów, którzy byli świadkami Przemienienia Jezusa, tylko Jan stał pod krzyżem. W tym kontekście przyznał, że zwłaszcza wśród ludzi młodych można usłyszeć: gdyby Jezus objawił mi się tak raz dotykalnie, to bym już nigdy od Niego nie odszedł. – Jezus zostawił siebie w sakramentach pokuty i Eucharystii, żebyśmy mieli życie, żeby mógł nam przebaczać nasze błędy, naszą pychę na podobieństwo faryzeusza, który modlił się: ja nie jestem taki jak ten czy ta. A ten celnik, po co tu przyszedł? – wyjaśnił metropolita częstochowski.
Maciej Orman/Niedziela
– Twoje słowa są prawdą, Twoje słowa są życiem. Wierzę. Zaradź mojemu niedowiarstwu i przymnóż mi wiary! – zakończył.
Maciej Orman/Niedziela