Już widziałem ich, Mamo.
Nie myślałem, że ich spotkam kiedyś.
przez męczeństwo czyści.
Z kresów Polski:
Brześcia, Wilna, Lwowa
i... z Katynia byli... z Ostaszkowa...
Byli wszyscy.
Oglądali sutannę zszarganą
i... twarz... w błocie... widzieli, Mamo.
Liczyli razy na głowie...
Więcej Ci, Mamo, nie powiem.
Szeptali tylko do siebie:
„I kto się na to odważył...?”.
Pomóż w rozwoju naszego portalu