- W czwartą niedzielę wielkanocną, która zwana jest też niedzielą Dobrego Pasterza, stoję pierwszy raz przed Wami jako kardynał i arcybiskup metropolita. Przy tym ołtarzu, w miejscu, gdzie przed laty przynieśli mnie rodzice i chrzestni, ojciec Stanisław i mama Zofia, aby mnie zanurzyć w wodzie chrztu św. Dziękuję Bogu za ten dar życia i łaski, a także za dar kapłaństwa. Wielbię Boga i wyrażam Mu głęboką wdzięczność za powierzenie mi pasterskiej posługi w archidiecezji krakowskiej i powołanie do szczególnej służby Kościołowi powszechnemu. Tym duchowym dobrem chcę się podzielić z Wami wszystkimi - mówił kard. Stanisław Dziwisz na rozpoczęcie Eucharystii 7 maja br. w rodzinnej parafii w Rabie Wyżnej, gdzie odbyły się prymicje kardynalskie Metropolity Krakowskiego. Prymicje połączone były z odpustem parafialnym ku czci św. Stanisława BM i bierzmowaniem młodzieży z Gimnazjum im. Ojca Świętego Jana Pawła II.
Przed Mszą św. Ksiądz Kardynał odwiedził miejscowy cmentarz, gdzie modlił się przy grobie swoich rodziców i brata, aby - jak powiedział podczas kazania: „prosić moich rodziców o błogosławieństwo, tak jak prosiłem o nie 30 czerwca 1963 r. przed prymicyjną Mszą św., gdy żyła jeszcze moja mama”. Następnie przejechał dorożką na plebanię i prowadzony w wieńcu przez dzieci, w drodze do polowego ołtarza przed kościołem, wstąpił do świątyni, by pomodlić się przed Najświętszym Sakramentem, chrzcielnicą, przy której otrzymał sakrament chrztu św., i obrazem Matki Bożej Rabskiej, której kopię otrzymał podczas uroczystości, aby towarzyszyła mu w domu metropolitów krakowskich.
- Witaj w domu! Jesteś u siebie! - rozpoczął powitanie proboszcz ks. Antoni Zuziak. - Witamy Cię z wiarą, miłością i należnym szacunkiem, ale także z wielką radością. Witamy Księdza Kardynała w Rabie Wyżnej jako następcę św. Stanisława BM na stolicy biskupiej w Krakowie. W imieniu mieszkańców Raby Wyżnej Prymicjanta powitali: wójt Andrzej Dziwisz, poetka Izabela Zającówna oraz młodzież.
W kazaniu, przywołując obraz Dobrego Pasterza z Ewangelii, Kardynał powiedział: - Dziś staję przed Wami jako pasterz posłany przez Pana Jezusa do Jego owczarni, podkreślając, że w tej pielgrzymce do początku mojego życia i źródeł mojej wiary towarzyszą mi z Domu Ojca moi rodzice wraz z moim bratem Ludwikiem. Niosę w sobie to wszystko, co wziąłem na drogę życia, starając się to dobro pomnażać i służyć. W tym pielgrzymowaniu - podkreślał Kardynał - towarzyszy mi moja rodzina, której dziękuję za szczerą, zawsze dyskretną i bezinteresowną miłość.
Wyraził także swoje głębokie przekonanie, że w tej pielgrzymce do źródeł w sposób szczególny jest z nim obecny Ojciec Święty Jan Paweł II. - Towarzyszyłem mu wiernie przez 39 lat, służąc na miarę moich skromnych możliwości najpierw w Krakowie, a potem w Rzymie. Dziś proszę go, aby zawsze stał przy mnie i kierował moimi krokami, by wziął mnie za rękę tak, jak ja kiedyś starałem się delikatnie i dyskretnie służyć mu, a w razie potrzeby podtrzymać go.
Kard. Dziwisz wyraził też wdzięczność Ojcu Świętemu Janowi Pawłowi II za dar bycia z nim, za udzielenie mu wszystkich święceń, za życzliwość, którą darzył naszą parafię. - Wszystko, co mam na moich ramionach: paliusz metropolity, szatę kardynalską, noszę za jego sprawą. Niech to będzie darem dla naszej parafii - powiedział Ksiądz Kardynał.
Podczas Mszy św. kard. Dziwisz po raz pierwszy w swej rodzinnej parafii udzielił sakramentu bierzmowania 84 gimnazjalistom z tutejszego Gimnazjum im. Ojca Świętego Jana Pawła II.
Po Mszy św. odbył się koncert orkiestr dętych i zespołów ludowych.
Pomóż w rozwoju naszego portalu