Reklama

Wiara

30 maja

#TrzymajSięMaryi: Ta, która urodziła Zbawiciela. Czy twoja wiara jest relacją z Osobą?

Figura
z Kaplicy
Objawień Matki
Bożej
w Gietrzwałdzie

© - stock.adobe.com/Fotolia.com

Figura z Kaplicy Objawień Matki Bożej w Gietrzwałdzie

Kościół wyznaje za Pawłem: „Bóg posłał Syna swego, zrodzonego z niewiasty”. To zrodzenie z niewiasty Maryi jest gwarancją, że Syn Boga naprawdę stał się człowiekiem – że jest kimś historycznym, konkretnym, realnym, a przez swoje człowieczeństwo – zmartwychwstałe po męce na krzyżu – możliwym do spotkania; kimś, z kim można wejść w osobistą relację.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Gdy nadeszła pełnia czasu, zesłał Bóg Syna swego, zrodzonego z niewiasty, zrodzonego pod Prawem, aby wykupił tych, którzy podlegali Prawu, abyśmy mogli otrzymać przybrane synostwo. Ga 4,4-5

W tym tekście do Maryi odnoszą się jedynie słowa charakteryzujące Jezusa: „zrodzony z niewiasty”. Są one jednak bardzo ważne. To nie tylko kurtuazyjny wtręt. Wraz z poprzedzającym je stwierdzeniem „Bóg posłał Syna swego” objawiają nam prawdę o tym, kim jest Jezus Chrystus. Stanowią wyznanie wiary. Paweł zapisał je ze względu na jeden z pierwszych poważnych problemów teologicznych, dotyczących osoby Chrystusa, z jakimi przyszło się mierzyć chrześcijanom: Kim On właściwie jest? Bogiem czy człowiekiem? Może Bogiem, który jedynie „przebrał się” za człowieka? A może człowiekiem, który został „adoptowany” przez Boga i obdarzony szczególnymi mocami? Pytania te wynikały z różnego rodzaju wątpliwości, jakie pojawiały się w umysłach wierzących: Jak Bóg może cierpieć? Czy to w ogóle nie jest dla Niego ujma być człowiekiem – mieć katar, potrzebować jeść, musieć się wypróżniać? Jak pogodzić Jego urodzenie się w konkretnym czasie z prawdą o tym, że jako Bóg jest odwieczny? Jak nieśmiertelny Bóg może umrzeć?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Paweł pisze: „Bóg posłał swojego Syna, zrodzonego z niewiasty” i jasno stwierdza w ten sposób, że Jezus jest jednocześnie prawdziwym Synem Boga i prawdziwym człowiekiem urodzonym z kobiety. Nie są to tylko akademickie rozważania. Od odpowiedzi na pytanie: Kim jest Jezus Chrystus? zależy bezpośrednio odpowiedź na pytanie: Czego dokonał? A dokładniej: Czy rzeczywiście mógł nas zbawić swoją męką, śmiercią i zmartwychwstaniem? Odpowiedź brzmi: Tak – pod warunkiem, że jest naprawdę i w pełni Bogiem i człowiekiem jednocześnie. Jeśli byłby jedynie Bogiem, to w jaki sposób to, co się z Nim stało, miałoby mieć wpływ na naszą ludzką kondycję? A jeśli byłby tylko człowiekiem (nawet wybitnym i szczególnie ukochanym przez Boga), to Jego śmierć i zmartwychwstanie byłyby co najwyżej szlachetnym przykładem, ale nie mogłyby wywrzeć żadnego wpływu na egzystencjalną kondycję kogokolwiek poza Nim.

Kościół wyznaje za Pawłem: „Bóg posłał Syna swego, zrodzonego z niewiasty”. To zrodzenie z niewiasty Maryi jest gwarancją, że Syn Boga naprawdę stał się człowiekiem – że jest kimś historycznym, konkretnym, realnym, a przez swoje człowieczeństwo – zmartwychwstałe po męce na krzyżu – możliwym do spotkania; kimś, z kim można wejść w osobistą relację.

Reklama

Bóg jest kimś konkretnym i realnie obecnym w naszym życiu. Wiara i zbawienie dotyczą bezpośrednio twojego człowieczeństwa ze wszystkim, co się na nie składa. Nie bierzesz udziału w jakimś „duchowym treningu”, poprzez który masz jedynie wypracować takie czy inne poglądy, przekonania, cechy lub postawy, ale że jesteś nieustannie zaproszony do budowania i pogłębiania relacji z Osobą. U kresu twojego doczesnego życia nie czeka na ciebie jedynie „moralne zwycięstwo”. Czekają na ciebie żywe ramiona Boga-Człowieka, które cię obejmą i Jego żywe usta, które cię ucałują, a wtulony w Niego poczujesz ciepło Jego ludzkich dłoni i bicie Jego ludzkiego serca.

Podziel się cytatem

W dalszym biegu rozważania prawda o Jezusowym „zrodzeniu z niewiasty”, o Jego „przyjściu w ciele”, prowadzi nas oczywiście do pytań o godność naszego własnego ciała. To właśnie dlatego chrześcijaństwo nie traktuje lekko tego, co wiąże się z ciałem – bo i ono, na wzór i podobieństwo zmartwychwstałego ciała Pana, wezwane jest i przeznaczone do życia wiecznego. Dlatego nie jest obojętne, co robię ze swoim ciałem, jak się do niego odnoszę, w co je angażuję. To wszystko się w nim „zapisuje”, a przez to czyni mnie bardziej lub mniej zdolnym do przyjmowania życia Bożego.

Tekst pochodzi z książki „Nocą szukałam. Rekolekcje maryjne – zrób to (nie) sam”, ks. Michał Lubowicki

[zdjecie id="127073"][/zdjecie]

Promuj akcję na swojej stronie internetowej

Wklej kod na swojej stronie internetowej (750px x 200px)

#TrzymajsieMaryi
<a href="https://www.niedziela.pl/trzymajsiemaryi"><img src="https://www.niedziela.pl/download/baner-trzymajsiemaryi-750x200.jpg" alt="niedziela.pl - #TrzymajsieMaryi" /></a>

Wklej kod na swojej stronie internetowej (300px x 300px)

#TrzymajsieMaryi
<a href="https://www.niedziela.pl/trzymajsiemaryi"><img src="https://www.niedziela.pl/download/baner-trzymajsiemaryi-300x300.jpg" alt="niedziela.pl - #TrzymajsieMaryi" /></a>

Jeżeli potrzebujesz banera o innym rozmiarze lub umieściłeś baner, napisz do nas: internet@niedziela.pl

Podziel się:

Oceń:

2022-05-29 21:00

[ TEMATY ]

Wybrane dla Ciebie

Papież na święto Matki Bożej z Aparecidy: tak bardzo pamiętam to miasto i Maryję

Papież Franciszek

PAP/GIUSEPPE LAMI

Papież Franciszek

Brazylia przeżywa dziś święto Matki Bożej z Aparecidy. To wizerunek bardzo bliski Ojcu Świętemu, dlatego też przesłał on z tej okazji specjalne przesłanie.

Więcej ...

Św. Marcin I, papież i męczennik

Św. Marcin I, papież i męczennik

wikipedia.org

Św. Marcin I, papież i męczennik

Marcin pochodził z włoskiego miasta Todi. Był synem kapłana Fabrycjusza. Wyświęcony na diakona pełnił przez pewien czas funkcję nuncjusza papieskiego. Po śmierci Teodora I w 649 r. został wybrany papieżem i konsekrowany bez zatwierdzenia cesarza. Otrzymał wówczas święcenia kapłańskie i sakrę biskupią. Konstanty II odmówił uznania Marcina I za prawowitego papieża.

Więcej ...

Lourdes: rekordowa pielgrzymka paryskich licealistów, zabrakło miejsc noclegowych

2025-04-13 19:09
Bazylika MB Różańcowej w Lourdes

Adobe.Stock

Bazylika MB Różańcowej w Lourdes

Sanktuarium w Lourdes okazało się za małe, by pomieścić wszystkich licealistów z regionu paryskiego, którzy chcieli wziąć udział w rozpoczętej wczoraj pielgrzymce Frat 2025. Gdyby bazylika św. Piusa X była większa, gdyby w Lourdes było więcej miejsc noclegowych, mogłoby przyjechać co najmniej 15 tys. samej młodzieży, a tak jest nas 13,5 tys., młodzieży i ich opiekunów – mówi ks. Gaultier de Chaillé organizator pielgrzymki. Dla porównania podaje, że w poprzednich edycjach Frat brało udział ok. 10 tys.

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

Watykan wydał nowy dekret. Chodzi o dyscyplinę intencji...

Kościół

Watykan wydał nowy dekret. Chodzi o dyscyplinę intencji...

Niedziela Palmowa w tradycji Kościoła

Wielki Post

Niedziela Palmowa w tradycji Kościoła

Czy Jezus wiedział, że będzie musiał umrzeć, kiedy...

Wiara

Czy Jezus wiedział, że będzie musiał umrzeć, kiedy...

Wiara

"Różowe zakonnice" - nieprzerwana modlitwa, która...

Tatry: Mandaty za rozświetlenie krzyża na Giewoncie w...

Wiadomości

Tatry: Mandaty za rozświetlenie krzyża na Giewoncie w...

Dziecko we wrocławskim Oknie Życia

Niedziela Wrocławska

Dziecko we wrocławskim Oknie Życia

Oleśnica: Dziecko zabite w 9. miesiącu ciąży

Wiadomości

Oleśnica: Dziecko zabite w 9. miesiącu ciąży

Małopolskie: Podczas Mszy św. wszedł na ołtarz,...

Wiadomości

Małopolskie: Podczas Mszy św. wszedł na ołtarz,...

Dlaczego Kościół sprzeciwia się stosunkom...

Wiara

Dlaczego Kościół sprzeciwia się stosunkom...