Reklama

Niedziela Lubelska

Zacznijcie mnie czcić. Lubelskie obchody ku czci św. Andrzeja Boboli

Archiwum parafii

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

20 lat temu ogłoszono św. Andrzeja Bobolę patronem Polski. - Chcemy się do niego odwoływać szczególnie w tym trudnym dla Polski i Europy czasie, prosząc o jedność i pokój - mówi ks. Mirosław Ładniak, proboszcz parafii św. Andrzeja Boboli w Lublinie. I zaprasza na jubileuszowe uroczystości. Centralnym punktem wydarzeń pod hasłem „Zacznijcie mnie czcić” będzie Msza św. 16 maja o godz. 18.00 pod przewodnictwem abp. Stanisława Budzika, dziękczynienie za dar wielkiego patrona na trudne czasy. - Św. Andrzej Bobola jest patronem Polski, jest też patronem jedności i pokoju. W tym roku szczególnie prosić będziemy o wstawiennictwo w intencji pokoju na Ukrainie - mówi kapłan.

Wcześniej, bo już 14 maja, w kościele przy ul. Paderewskiego o godz. 19.00 odbędzie się koncert Basi Pospieszalskiej „Śliczna jak Lilija”. 15 maja od godz. 12.00 na placu przed kościołem zaplanowany jest piknik rodzinny, na którym nie zabraknie atrakcji dla dzieci i dorosłych. W programie m.in. o godz. 15.00 koncert „Poznaj Stwora Głodomora”, a o godz. 18.00 koncert grupy Full Power Spirit.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Ks. Mirosław Ładniak zachęca do zapoznania się z historią niezwykłego patronatu św. Andrzeja Boboli nad Polską.

Po swej okrutnej męczeńskiej śmierci 16 maja 1657 roku w Janowie Poleskim, Andrzej Bobola zostaje pochowany w podziemiach jezuickiego kolegium w Pińsku. Po 45 latach 16 maja 1702 r. objawia się rektorowi Marcinowi Godebskiemu, który przerażony jest nadciągającymi wojskami szwedzkimi. Bobola stając przed nim, robi mu wyrzut, dlaczego nie szuka pomocy u swoich współbraci, którzy zginęli śmiercią męczeńską: „jestem wasz współbrat Andrzej Bobola, męczennik. Jeśli odnajdziecie moja trumnę i wyniesiecie ciało do publicznego kultu, ja was uratuję przed najeźdźcami”. Ojciec Godebski polecił odszukać trumnę. Przez dwa dni bezskutecznie poszukiwano jej w wilgotnych podziemiach. W drugim dniu Andrzej Bobola objawił się kościelnemu Prokopowi Łukaszewiczowi dokładnie określając miejsce swojego pochówku. Trzeciego dnia odnaleziono trumnę, która cała się rozsypała, była bowiem zakopana w ziemi, a oczom ukazało się ciało jakby wczoraj umęczone. Rektor rozpoznał w zmarłym osobę, która nawiedziła go nocą. Mimo tylu lat krew na ciele męczennika była nadal czerwona. Uznano to za cud, szczególnie dla prawosławnych był to wystarczający dowód na świętość. Kult Andrzeja Boboli rozszerzał się błyskawicznie. Kolegium zostało nietknięte przez nadciągające wojska, a podczas szalejącej w okolicach Pińska dżumy nikt w Pińsku nie zachorował.

Reklama

Kolejne objawienie związane z rozwojem kultu Andrzeja Boboli miało miejsce w Wilnie w 1819 r. dominikaninowi o. Alojzemu Korzeniewskiemu, który nie mógł pogodzić się z utratą niepodległości przez Rzeczpospolitą. „Przywołałeś mnie w swych modlitwach, więc jestem” – rzekł do niego Andrzej Bobola. Po czym polecił mu otworzyć okno. Ojciec Korzeniewski zobaczył rozległa równinę, która była pokryta walczącymi wojskami wielu narodów. Wówczas przekazał mu trzy proroctwa dotyczące polski: „powiedz Polakom, że gdy skończy się ta wielka wojna, znowu będą na mapach świata, a ja zostanę głównym patronem Polski. Gdy będę jej głównym patronem, Polska będzie w pełnym rozkwicie”.

Trzecie objawienie miało miejsce dwa tygodnie po jego kanonizacji w Rzymie, mistyczce Fulli Horak. Czwarte i jak dotychczas ostatnie objawienie św. Andrzeja Boboli, który osobiście domagał się kultu, miało miejsce 16 maja 1987 r. w Strachocinie, w 330. Rocznicę męczeństwa, ks. Józefowi Niżnikowi.

Po 33 latach od tego zjawienia ks. Józef Niżnik podkreśla: Modląc się do św. Andrzeja zrozumiałem, dzięki niemu, że jest „Głównym Patronem Polski”. Tą godnością obdarzył go sam Bóg i zlecił opiekę nad polskim narodem. Kiedy to mi przekazał, dostarczono mi książkę z objawieniami Fulli Horak, mistyczki z XX wieku. I tam natrafiłem na opis jej spotkania ze św. Andrzejem 3 maja 1938 r. Ten opis zaparł mi dech – na pytanie: „czy będziesz patronem Polski?”, on jej odpowiada: Już nim jestem. W tym czasie nie było żadnych nominacji papieskich o jego patronowaniu, a on jej mówi: Już nim jestem! Bobola został nam dany, żeby ocalić tę resztę, która jest wierząca. Ma nas przeprowadzić przez trudne „dziś”. Jeśli będziemy umieli choć trochę naśladować Andrzeja Bobolę, to nie musimy się martwić o przyszłość Polski.

Reklama

Warto powrócić do tego przedziwnego dialogu św. Andrzeja Boboli z mistyczką Fullą Horak. Św. Andrzej Bobola mówi do niej: Nadchodzą znowu czasy ciężkie i trudne. Będę wam pomagał. Gdy Polska będzie w niebezpieczeństwie, ukażę się ogromnym tłumom ludzi. Grozi jej obecnie dwóch wrogów. Na pytanie których, rzekł: Nie wolno mi powiedzieć. Ludzie nie dość gorąco i nie tak jak trzeba zwracają się do mnie. Mogę być bardzo pomocny w zażegnywaniu wielkich katastrof. Mogę nieść ulgę w cierpieniu.

Czy męczeństwo bolało? Tak, w pierwszych chwilach. Cierpienie to nie mogło być odjęte, gdyż było dobrowolne. Po pewnym czasie ból znieczuliło wewnętrzne widzenie przyszłego życia, które Bóg okupił cierpieniem przewyższającym wszystkie męczeństwa świata. Miłość Boga i Jego łaska daje wielką moc. Przygotujcie się, bo idą bardzo ciężkie czasy. Będzie to walka dobra ze złem, jasnych z ciemnymi. Powiedz ludziom, że grożą im straszne rzeczy za to, że zaniedbują sprawy wewnętrznego życia. Możesz mnie zawsze prosić, a wysłucham Cię. Błogosławię cię od Boga.

Podziel się:

Oceń:

2022-05-13 08:58

Wybrane dla Ciebie

Papież wyniósł ks. Nykiela do godności biskupiej

2024-05-01 12:21

Bożena Sztajner/Niedziela

Ojciec Święty mianował księdza prałata Krzysztofa Józefa Nykiela, Regensa Penitencjarii Apostolskiej, biskupem tytularnym Velia - poinformowało Biuro Prasowe Stolicy Apostolskiej.

Więcej ...

Wołam Twoje Imię, Matko… Śladami „Polskiej litanii” ks. Jana Twardowskiego

2024-04-30 21:00

Artur Stelmasiak

Najpiękniejszy miesiąc maj, Twoim Matko jest od lat – śpiewamy w jednej z pieśni. I oto po raz kolejny w naszym życiu, swoje podwoje otwiera przed nami ten szczególny miesiąc, tak pięknie wpisujący się w maryjną pobożność Polskiego Narodu.

Więcej ...

Madonno z Puszczy, módl się za nami...

2024-05-01 20:29

Karol Porwich/Niedziela

Początki kultu Madonny z Puszczy sięgają przełomu XVII i XVIII w. Wiadomo, że w pierwszej połowie XVII stulecia w świątyni znajdowało się 18 wotów oraz 6 nici korali.

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

Papież wyniósł ks. Nykiela do godności biskupiej

Kościół

Papież wyniósł ks. Nykiela do godności biskupiej

Św. Józef - Rzemieślnik

Kościół

Św. Józef - Rzemieślnik

Nabożeństwo majowe - znaczenie, historia, duchowość +...

Wiara

Nabożeństwo majowe - znaczenie, historia, duchowość +...

Ks. Michał Olszewski pozostanie w areszcie

Kościół

Ks. Michał Olszewski pozostanie w areszcie

Świadectwo: Maryja działa natychmiast

Rodzina

Świadectwo: Maryja działa natychmiast

Święta Mama

Kościół

Święta Mama

Matka Boża Dobrej Rady

Wiara

Matka Boża Dobrej Rady

Znamy datę prawnego objęcia urzędu biskupa...

Niedziela Sosnowiecka

Znamy datę prawnego objęcia urzędu biskupa...

Rozważania na niedzielę: gasnący antychryst

Wiara

Rozważania na niedzielę: gasnący antychryst