W bernardyńskiej parafii św. Brata Alberta w Lublinie w majowe wieczory rozbrzmiewa śpiew Litanii do Najświętszej Maryi Panny. W kościele, a także przy 4 kapliczkach.
Przydrożne krzyże i kapliczki są nieodłączną częścią polskiego krajobrazu. Wystawione przy domach i na rozstajach dróg są świadectwem wiary minionych pokoleń i znakiem wdzięczności za otrzymane łaski. Niektóre z nich w maju w szczególny sposób ożywają śpiewem Litanii Loretańskiej i pieśni ku czci Maryi. Kapliczka z Niepokalaną przy ul. Willowej, na wysokości wejścia do ogrodu botanicznego, została wzniesiona w intencji dziękczynnej w 1954 r. Troszczą się o nią Mieczysława i Andrzej Rzepeccy, których codziennie można spotkać na majówce.
Na lubelskim Sławinie tradycję majówek przy kapliczkach przywrócił o. Julian Śmierciak OFM. W 2010 r. zaproponował wiernym, by uczestniczyli w majowym nabożeństwie nie tylko w kościele parafialnym, ale by w wieczornych godzinach gromadzili się przy kapliczkach. Dotychczas takie nabożeństwa odbywały się sporadycznie. Z pomocą pań z Legionu Maryi oraz najstarszych mieszkanek parafii udało się wskrzesić piękną tradycję; co więcej, zaangażować kolejne osoby. Dziś w majowe wieczory śpiew litanii oraz kalwaryjskich pieśni niesie się co wieczór aż w 4 miejscach. Co kwadrans z majówką startuje kolejna grupa parafian. Przy ul. Poligonowej, Willowej i Sławinek można zobaczyć dorosłych, młodzież i dzieci, usłyszeć różne melodie i instrumenty. Regularna modlitwa i śpiew ku chwale Matki Bożej jest świadectwem wiary i chrześcijańskiego zaangażowania. W miarę możliwości w maryjne wieczory angażują się ojcowie bernardyni.
Pomóż w rozwoju naszego portalu