Ojciec Święty sam mówi we wstępie, że książka „Jezus z Nazaretu” w żaden sposób nie wchodzi w zakres nauczania Magisterium papieskiego i podpowiada, że można się z nim nie zgodzić i poddać krytyce, co już niektórzy włoscy publicyści uczynili, wykazując przy tym odrobinę swojej ignorancji.
Papież nie ogranicza kręgu odbiorców książki tylko do osób wierzących, ale skierowuje ją do wszystkich, którzy chcą po nią sięgnąć. A skoro tak duża jest grupa osób, które Papież chce traktować jak adresatów swojego przesłania, to przyjmuje taką metodę, która byłaby przystępna dla wszystkich. Stąd, z jednej strony, książka ta jest opracowaniem naukowym, w którym autor zastosował wszystkie dostępne metody badania tekstu biblijnego, z drugiej zaś - zwykły czytelnik sięgając po nią, nie odnosi wrażenia, że czyta tekst naukowy.
(mk)
Pomóż w rozwoju naszego portalu