Liderzy z 25 ośrodków: 17 krajowych i 8 zagranicznych ruchu Spotkań Małżeńskich uczestniczyli w dniach 6-8 września w trzydniowym zjeździe w Łodzi pod hasłem: "Trzeba tę iskrę Bożej łaski ponieść dalej". Odbywał się on po raz 10. Tym razem 63 uczestników zamieszkało w łódzkim Wyższym Seminarium Duchownym. Reprezentowali 18 ośrodków z Polski i 6 zza wschodniej granicy (Litwa, Łotwa, Mołdawia, Rosja i Ukraina), z Kościoła rzymskokatolickiego i grekokatolickiego. "Od piątku do niedzieli rozmawiali o dialogu małżeńskim, pary dzieliły się swoimi doświadczeniami i dyskutowały nad nowymi metodami pracy animatorów" - mówił jeden z organizatorów zjazdu Jerzy Marcinkiewicz.
Codziennie Msze św. dla uczestników celebrowali: abp Władysław Ziółek, bp Adam Lepa i bp Ireneusz Pękalski. "To spotkanie nieprzypadkowo zorganizowaliśmy w Łodzi - wyjaśniał łódzki lider Spotkań. - Niedaleko w Lutomiersku odbyły się nasze pierwsze rekolekcje dla małżeństw".
"Minęło 25 lat od tych pierwszych spotkań. W tym czasie powstał ruch międzynarodowy. Jesteśmy w bezpośrednim kontakcie ze Stolicą Apostolską i mamy swoją regułę. Spotkania Małżeńskie są ruchem rekolekcyjnym, który opiera się na dwudniowych wyjazdach małżeństw. Dotychczas zorganizowano ok. 900 serii takich spotkań. Te zamknięte rekolekcje dla par prowadzą małżeństwa oraz kapłan - wyjaśnił Jerzy Grzybowski z Warszawy, jeden z twórców ruchu. - Ruch organizuje również wakacyjne turnusy, a dla narzeczonych prowadzimy spotkania przygotowujące do przyjęcia sakramentu małżeństwa, nazywane wieczorami dla zakochanych".
"Doświadczenie spotkań małżeńskich to jedna z metod ewangelizacji - podkreślał jeden z duszpasterzy krajowych Spotkań Małżeńskich, dominikanin, o. Mirosław Pilśniak. - Poprzez rekolekcje i dialog pary odkrywają drogę do Pana Boga i innych ludzi, odkrywają swoje powołanie. Podczas takich weekendowych spotkań jest Msza św. i, oczywiście, spowiedź. W ciągu ostatnich 10 lat oprócz takich ośrodków, jak Kraków, Warszawa, Łódź, Katowice, Wrocław, powstały nowe grupy w mniejszych miastach i miejscowościach" - tłumaczył o. Pilśniak. Od kilku lat ośrodki Spotkań Małżeńskich powstają również za granicą. Najwięcej w państwach nadbałtyckich.
"U nas na Litwie te spotkania nie są jeszcze tak intensywne jak w Polsce, ale udaje nam się w kilku diecezjach dwa, trzy razy w roku takie rekolekcje zorganizować - mówił jeden z liderów ruchu z Kowna Konstanty Łukienas. - Planujemy wprowadzić również takie spotkania dla narzeczonych, jakie odbywają się w Polsce".
"W archidiecezji łódzkiej rekolekcje dla małżeństw organizować będziemy w Centrum Służby Rodziny - mówił duszpasterz ks. Andrzej Bajer. - Do tej pory odbywały się one w różnych miejscach: Lutomiersku, Koluszkach i Łodzi".
"Po 10 latach naszego małżeństwa przeżywaliśmy kryzys - opowiadała jedna z uczestniczek zjazdu Elżbieta Marcinkiewicz. - Chcieliśmy iść dalej razem, ale trzeba było znaleźć sposób, który poprowadziłby nas tą jedną drogą. Spotkania małżeńskie dały nam metodę porozumienia, pokazały, jak to zrobić. Okazało się, że kryzys nie musi prowadzić do rozłamu. Jeśli zna się metodę, może być czasem umocnienia związku, prowadzącym do odzyskania radości i nadziei".
"W ciągu 15 lat działalności w naszych rekolekcjach wzięło udział 1400 małżeństw i kilkaset par narzeczeńskich - wyjaśniał Jerzy Marcinkiewicz. - Zdarzyło się nam kiedyś, że na jednym ze spotkań rekolekcyjnych mieliśmy trzypokoleniową rodzinę: dziadków, rodziców i młode małżeństwo". "Wieczory dla zakochanych organizujemy obecnie w parafii Przemienienia Pańskiego i Duszpasterstwie Akademickim. Tutaj w Łodzi widzimy również ogromną potrzebę, aby takie rekolekcje zorganizować dla małżeństw niesakramentalnych" - dodał łódzki lider ruchu Spotkań Małżeńskich.
Pomóż w rozwoju naszego portalu