Każdego dnia media donoszą o różnego rodzaju absurdach, które dzieją się praktycznie na oczach wszystkich. Nie tak dawno np. władze amerykańskiego stanu Illinois wydały pozwolenie na broń… dziesięciomiesięcznemu dziecku. Ojciec chłopca złożył wniosek w odpowiednim urzędzie. Sprawę rozpatrzono pozytywnie i tak niemowlak będzie mógł sobie postrzelać. Hm... Ciekawe, co strzeliło do głowy jego tacie, aby zaopatrzyć syna w broń?
W Niemczech zaś pewien złodziej zgłosił się do właściciela auta, które mu wcześniej ukradł. Przestępca bynajmniej nie zamierzał zwrócić samochodu. Przyszedł z pretensjami, że nie może go odpalić i zażądał zmiany stacyjki. Sprytny poszkodowany umówił się z nim na kolejne spotkanie, na które przyszedł w towarzystwie policji. Niestety, ktoś wpłacił kaucję i złodzieja zwolniono z aresztu. Pewnie po to, by ukradł komuś inne „cztery kółka”.
U nas natomiast policjanci zatrzymali ostatnio kilkunastu pseudokibiców, którzy na jedno z pierwszoligowych spotkań przyjechali zaopatrzeni w miecz samurajski, maczety, kije golfowe, drewniane pałki, gaz łzawiący oraz… siekierę. Z takimi gadżetami bardzo szybko stanęli przed sądem grodzkim. Brawo dla naszych stróżów prawa!
Pomóż w rozwoju naszego portalu