Na co dzień oddzielone od świata, łączą ideał klariańskiego ubóstwa z wieczystą adoracją Najświętszego Sakramentu w duchu dziękczynienia i ekspiacji. Wspólnotowa modlitwa, a zwłaszcza adoracja Najświętszego Sakramentu, wyznacza codzienny rytm dnia każdej mniszki klaryski. Jest ona sercem ich ukrytego życia i istotą charyzmatu realizowanego w ramach wielkiej rodziny franciszkańskiej. Siostry klaryski w Kłodzku pojawiły się tuż po II wojnie światowej, gdzie do dziś wypełniają swoje powołanie.
Każdego roku siostry uroczyście obchodzą wspomnienie św. Klary – duchowej siostry zakonu. Tegorocznym obchodom patronalnego święta 14 sierpnia br. przewodniczył bp Adam Bałabuch w asyście kłodzkiego dziekana ks. kan. Stanisława Kasztelana i kapelana sióstr.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
W wygłoszonej homilii bp Bałabuch przypomniał słowa papieża Benedykta XVI, że serce Kościoła bije tam, gdzie ludzie się modlą. - Do tych słów można dzisiaj dodać, że serce Kościoła bije tam, gdzie chrześcijanie trwają przy Chrystusie, pozostają wierni Jego Ewangelii. Trwają w Chrystusie jak latorośle w winnym krzewie – mówił homileta, dając za wzór św. Klarę. - Jej duchowość harmonijnie łączy poszukiwanie przemieniającej jedności z Bogiem i odpowiedzialną obecność w świecie – podkreślił.
Wśród kłodzkich klarysek są nowicjuszki, siostry, które złożyły śluby czasowe, inne po ślubach wieczystych – niektóre nawet po diamentowych jubileuszach.