Reklama

Prosto z mostu

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Spacerując ostatniego dnia września po pełnym słońca Krakowie, nie mogłem nie wrócić myślami do tych wspaniałych dni sierpniowych, gdy pośród nas był Ojciec Święty. To właśnie wspomnienie tych nieodległych czasowo wydarzeń, uzupełnione ponowną lekturą papieskich homilii, skłoniło mnie do napisania dzisiejszego felietonu. A chwila ku temu też chyba stosowna, bo za kilka dni będziemy przeżywać 24. już rocznicę wyboru kardynała Karola Wojtyły na Stolicę Piotrową. Celowo nie piszę "będziemy świętować", bo święto szybo mija i często niewiele po nim zostaje. Lepiej będzie, gdy ten dzień przeżyjemy - "dobrze przeżyjemy" - wsłuchując się, rozpamiętując nauczanie Kościoła, a nade wszystko próbując je realizować w naszym życiu.
Mamy się nie lękać! Ale jak tu się nie lękać, gdy tak często człowiek pogrąża się w "tajemnicy nieprawości"? Wojny światowe, terroryzm, postępująca przepaść pomiędzy garstką najbogatszych i całą rzeszą najbiedniejszych, podcinanie moralnych fundamentów rodziny i społeczeństwa, plagi społeczne, ingerencja w tajemnicę ludzkiego życia. Ojciec Święty mówił bezpośrednio lub pośrednio o tym wszystkim na krakowskich Błoniach:
"Człowiek nierzadko żyje tak, jakby Boga nie było, a nawet stawia samego siebie na Jego miejscu. (...) Na wiele sposobów usiłuje się zagłuszyć głos Boga w ludzkich sercach, a Jego samego uczynić wielkim nieobecnym w kulturze i społecznej świadomości narodów".
A jednak mamy się nie lękać zaufać Bogu bogatemu w miłosierdzie. Jan Paweł II wskazał, że miarą tego miłosierdzia jest śmierć Jezusa, Syna Bożego, na krzyżu, śmierć na odkupienie naszych win. My też mamy "oddawać życie", czyniąc miłosierdzie wobec bliźnich. Czy wystarczy: "Miłuj bliźniego swego, jak siebie samego!"? Pełniejsza miara brzmi: "To jest moje przykazanie, abyście się wzajemnie miłowali, tak jak Ja was umiłowałem" (J 15, 12), co Papież przypomniał zaraz na początku swojej homilii na Błoniach. Wymienił wielu krakowskich "praktyków miłosierdzia", od św. Stanisława Biskupa poczynając, a na Kardynale Adamie Sapiesze kończąc. Nawiązał do postaw miłosierdzia u nowych błogosławionych: abp. Zygmunta Szczęsnego Felińskiego - zwłaszcza wśród powstańców styczniowych i, tak jak on, zesłańców; o. Jana Beyzyma - zwłaszcza wśród trędowatych na Madagaskarze; ks. Jana Balickiego - rodaka z rzeszowskiego Staromieścia, posłańca miłosierdzia wśród najbiedniejszych, także najbiedniejszych duchowo, których wytrwale wzbogacał przy kratkach konfesjonału; s. Sancji Szymkowiak - całkowicie oddanej najbardziej potrzebującym w ciemną noc okupacji hitlerowskiej.
Z nich mamy brać przykład, choć może w innych realiach i każdy na miarę swoich możliwości. Byle tylko poprzeczki tych możliwości nie ustawić zbyt nisko. A spacerując po papieskim Krakowie, nie mogłem wyjść ze zdumienia, że znaki i owoce Bożego miłosierdzia są na przysłowiowe wyciągnięcie ręki. Myślę nie tylko o łagiewnickim sanktuarium. Znam i podziwiam ofiarną pracę Sióstr Serafitek. Choć tylko z opowiadań o. Pacyfika Czachora - misjonarza bernardyńskiego z Kongo, ale wiem trochę o trudach pracy misyjnej w Afryce. Gdy przechodzę obok krakowskiego kościoła św. Floriana - tego, w którym ks. Karol Wojtyła był krótko wikariuszem, przypomina mi się postać ks. Wojciecha Borowiusza rodem z Cmolasu, w XVII w. prepozyta ówczesnej kolegiaty, rektora Akademii Krakowskiej, ale przede wszystkim donatora dzieł miłosierdzia, także w miejscowości, z której pochodził.
Znaki i owoce Bożego miłosierdzia trwają pośród nas - może poprzez radość dzieci i dorosłych, którzy zaznali opieki u Sióstr Serafitek, może poprzez entuzjazm Murzynów, śpiewem i tańcami witających misjonarza powracającego do nich po urlopie misyjnym, może poprzez spokój tych osób starszych, które już znalazły miejsce w cmolaskim "Domu dla Ubogich" i które znajdą je w nowo budowanej części. W sensie świadczenia miłosierdzia ubogich zawsze mieć będziemy.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Podziel się:

Oceń:

2002-12-31 00:00

Wybrane dla Ciebie

Kalendarz Adwentowy: Nowy początek!

2025-11-29 08:23

MK

Co gdyby znany z dzieciństwa czekoladkowy #KalendarzAdwentowy przenieść w sferę duchową? Portal niedziela.pl na czas Adwentu przygotował specjalny internetowy kalendarz adwentowy.
STARTUJEMY JUŻ W NIEDZIELĘ

Więcej ...

Leon XIV z okazji jubileuszu więźniów: ważne, aby nikt nie zginął

2025-12-14 12:19

PAP/EPA/FABIO FRUSTACI

Ważne jest aby nikt nie zginął (por. J 6, 39) i aby wszyscy zostali zbawieni - powiedział Ojciec Święty w homilii podczas Eucharystii wieńczącej jubileusz więźniów.

Więcej ...

Święty Mikołaj biskup Miry – pokornie i radośnie utrudzony dla dobra potrzebujących

2025-12-14 19:50

Bernadetta Żurek-Borek

Uroczystości odpustowe w kościele świętego Mikołaja w Krakowie.

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

Radość, która wybija się ponad fiolet. Co powinniśmy...

Kościół

Radość, która wybija się ponad fiolet. Co powinniśmy...

Kalendarz Adwentowy: Nowy początek!

Wiara

Kalendarz Adwentowy: Nowy początek!

Kalendarz Adwentowy: Ogień Eliasza, światło Jana

Wiara

Kalendarz Adwentowy: Ogień Eliasza, światło Jana

Św. Jan od Krzyża

Kościół

Św. Jan od Krzyża

Dr Branca Acevedo: byłam lekarką s. Łucji dos Santos,...

Wiara

Dr Branca Acevedo: byłam lekarką s. Łucji dos Santos,...

Oświadczenie rzecznika diecezji pelplińskiej w związku z...

Kościół

Oświadczenie rzecznika diecezji pelplińskiej w związku z...

Zmarł śp. o. Eustachy Rakoczy - jasnogórski kapelan...

Kościół

Zmarł śp. o. Eustachy Rakoczy - jasnogórski kapelan...

Kalendarz Adwentowy: Najmniejsi w ręku Odkupiciela

Wiara

Kalendarz Adwentowy: Najmniejsi w ręku Odkupiciela

Kalendarz Adwentowy: Pokój jak rzeka, serce jak dziecko

Wiara

Kalendarz Adwentowy: Pokój jak rzeka, serce jak dziecko