Rozszczep kręgosłupa (inaczej tarń dwudzielna) to wada wrodzona, powstała w życiu płodowym wskutek upośledzenia rozwoju kręgu lub kilku kręgów, na skutek niezamknięcia się kanału kręgowego. Rozszczepowi kręgosłupa towarzyszą często nieprawidłowości w rozwoju rdzenia kręgowego, mózgu i móżdżku, deformacje stawów kończyn dolnych, guzy wrodzone, różnego rodzaju przepukliny oraz porażenia dolnej części ciała. Szczególnie niebezpieczne są rozszczepy górnych partii kręgosłupa - w ok. 80% przypadków przyczyniają się do powstawania wodogłowia, które w ok. 95% jest śmiertelną chorobą wśród dzieci. Leczenie ortopedyczne zależy od stopnia komplikacji - w lekkich przypadkach tylko w niewielkim stopniu choroba przeszkadza w normalnym funkcjonowaniu, ale w cięższych - związanych z rozszczepem górnych partii kręgosłupa - powoduje groźne choroby ze skutkiem śmiertelnym.
O funkcjonowaniu Banku i jego ofercie państwo Kołkowie dowiedzieli się z artykułu w „Niedzieli” nr 48/2006. Dzięki aparatowi z Włoch 13-letnia Ewa Kołek z Włodzimierzowa k. Sulejowa może, na miarę swoich możliwości, lepiej funkcjonować w codziennym życiu. - Z oferty Banku korzystaliśmy już dwukrotnie, wcześniej mieliśmy polski aparat, ale był wadliwy i jego stosowanie skończyło się po prostu fatalnie - córka złamała nogę - mówi mama Ewy, Grażyna Kołek. - Teraz Ewa dobrze się pionizuje, może się poruszać, a na wigilię lepiła pierogi. Nie chodzi do szkoły, korzysta z indywidualnego toku nauczania, ale ma kontakt z rówieśnikami. Teraz jest bardziej pogodna, zadowolona...
Anna Sowa, znając potrzeby chorych dotkniętych rozszczepem kręgosłupa, od dawna nosiła się z zamiarem wypożyczalni sprzętu. Z pomocą przyszli znajomi z Włoch, m.in. pani Adela Kózka, opiekująca się tam niepełnosprawnymi. Dzięki współpracy z ks. Bruno Limą z Rzymu, prowadzącym stowarzyszenie „Człowiek i społeczeństwo”, powstał Bank Sprzętu Ortopedycznego w Kielcach. Ostatnio otrzymano od ks. Limy ok. 50 aparatów dla dzieci i nastolatków z rozszczepem kręgosłupa. Zdaniem Anny Sowy, potrzeby w zakresie dostępu do tego sprzętu są ogromne. NFZ dofinansowuje wykonanie aparatu dla pacjenta w kwocie ok. 3 tys. zł, ale pełny koszt wynosi ok. 20 tys. zł. Resztę rodzic musi dopłacić sam. A dziecko bardzo szybko z takiego aparatu wyrasta i potrzebny jest nowy.
W lutym kielecki Bank otrzymał piąty w ciągu dwóch lat transport darów. W Banku Sprzętu Ortopedycznego można dobrać sprzęt do figury dziecka (są także aparaty dla 14- i 15-latków oraz dla dzieci tęższych). Sprzęt jest wydawany w Urzędzie Miasta w Kielcach przy ul. Szymanowskiego 6, pokój 23. Bank jest czynny w poniedziałki w godz. 13.30-17.00 oraz we wtorki, środy, czwartki i piątki w godz. 12.00-15.30. Osoby zainteresowane mogą kontaktować się z Anną Sową pod nr. tel.: (0-41) 367-65-28; 0-607-455-574.
Pomóż w rozwoju naszego portalu