Reklama

Dożynki, czyli...

Niedziela legnicka 42/2002

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Reklama

Od wyniku zbiorów zależał często byt człowieka. Mawiano, że "Kto w żniwa próżnuje, ten w zimie żałuje". Wraz z końcem żniw przychodził zaś czas dożynek. Najczęściej obchodzono je w pierwszą niedzielę po zakończeniu żniw. Można było usłyszeć, że "Po Zielnej każdy chodzi jak cielny", bo na "Wniebowzięcie pokończone żęcie".
Na czele korowodu dożynkowego, kroczącego uroczyście przez całą wieś w kierunku dworu, podążały dwie przodownice (zwykle wyróżniające się pracowitością żniwiarki), niosące na głowach koruny, czyli misternie uplecione wieńce dożynkowe. Wyplatano je ze wszystkich rodzajów zbóż, kwiatów i ziół, czasami dodawano także orzechów i owoców.
Wywołany pieśnią żniwiarzy dziedzic wychodził przed dwór i odbierał wieńce od przodownic, po czym najczęściej sowicie je wynagradzał i zapraszał wszystkich na poczęstunek. Zabawa trwała często do białego rana.
Obrzęd przekazania wieńców, akcentujący zakończenie żniw, to symbol całych plonów, ciągłości wegetacji, zboża i chleba, który należy podzielić sprawiedliwie. Przekazanie wieńców i bukietów na ręce pana miało wywrzeć wpływ na przyrodę - dar złożono przecież na ręce osoby godnej, stojącej wysoko w hierarchii społecznej, ziemskiego właściciela.
Uroczystość przebiegała często w obecności księdza, uosabiającego sacrum. Dziedzic pełnił tutaj więc niejako rolę posłańca, stając się pośrednikiem pomiędzy tym i tamtym światem.
Lud tak naprawdę dziękował bowiem za urodzaj Bogu, a nie składał hołd dziedzicowi, jak często się mu błędnie wydawało.
Obrzędy miały zawsze swój głębszy sens. Pomagały człowiekowi odnaleźć się w nowej rzeczywistości - przejść bezpiecznie czas narodzin, rozwoju, dojrzałości i zamierania. Dożynki były więc nie tylko szczególną okazją do zaprezentowania ludzkich możliwości, ale i manifestem życia w harmonii, zgodzie z naturą, filozofii ludowej wizji świata. Bo rolnik z zawodu musi stać się filozofem - pisała Zofia Kossak w Roku Polskim. Trzeba pamiętać, że rytm życia ludzkiego splatał się dawniej nierozerwalnie z rytmem natury.
Dożynki były więc tym szczególnym dniem w roku, które uważano za święto "dobrego początku". Zdawano sobie wszak sprawę, że wraz z nim nic się nie kończy i przygotowywano się do kolejnych żniw. Pierwszą furę zboża kropiono w zagrodzie święconą wodą, zaś do sąsieków wkładano poświęcone zioła. Znakiem zakończonych żniw był przybrany kwiatami snop zboża, który przynoszono do zagrody (nazywano go kopicą lub ostatkiem). Pamiętano, by przed zakończeniem żniw pozostawić na polu kępkę nieściętego zboża, jakby na pokaz duchom po to, aby zaskarbić sobie ich przychylność i siły tak bardzo potrzebne jesienią i zimą, gdy - jak się wydaje - przyroda traci swą magiczną moc. Kępka ta - w zależności od regionu - nazywana była pępkiem, przepiórką, kozą, babą, kokotem, chrzępkiem lub zżynkiem. "Żniwiarki tnąc okrążają ją (stąd dożynki nazywają się także okrężne), aż zostanie tyle kłosów, ile zajmuje powierzchnia dwóch dłoni" - pisała o "przepiórce" autorka Roku Polskiego. Trzy najstarsze kobiety dzieliły następnie kłosy na trzy części i z każdej splatały warkocz. Trzy warkocze związywały w górze przy kłosach czerwoną tasiemką. Tak powstawało sklepienie, pod które wkładały płaski kamień. Z kolei na kamień słano czyste płótno, na którym kładziono bocheneczek chleba - obiatę dla skrzatów w podzięce za to, że upilnowały zbiorów.
Podczas żniw odkładano z każdego pola najpiękniesze kłosy na wieniec dla dziedzica. Robiono wszystko, aby dożynki - jako ofiara błagalna ze zbiorów - wypadły jak najgodniej. Wszak wyrażały troskę i niepokój człowieka o to, by dobre plony powtórzyły się. Ziemia - podstawa egzystencji ludności wiejskiej - stanowiła największą wartość, cały jej kosmos wymaga ciągłej adoracji, szacunku i zabiegów. Obawiano się, że przyroda może mieć problemy, jeśli człowiek nie wyjdzie jej naprzeciw z całym arsenałem magicznych zabiegów i przychylności duchów zmarłych przodków. O tym, jakie znaczenie przykładano do zbiorów, może świadczyć tekst życzeń, składanych sobie nawzajem w Nowy Rok w Krakowskiem:


Żeby wam się rodziło
Żytko - jak korytko,
Pszenica - jak rękawica,
Bób - jak żłób,
Owies - jak skopiec,
Len - jak pień!

Obecnie dożynki mają głównie wymiar religijny. Nie zapomina się też o zabawie, która jest szczególnie przednia, gdy żniwa są udane. Na szczęście w wielu regionach Polski odżyła tradycja wyplatania wieńców dożynkowych. Czasami są tak wielkie, że z trudem dźwiga je kilku rosłych mężczyzn. Tradycji pomagają (i słusznie) władze samorządowe, fundując nagrody za wykonanie najładniejszego wieńca. Na Dolnym Śląsku jest tak choćby w gminach Kłodzko, Kamienna Góra i Święta Katarzyna.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Podziel się:

Oceń:

2002-12-31 00:00

Wybrane dla Ciebie

Na terenie diecezji sosnowieckiej zatrzymano dwóch kapłanów

2024-10-01 20:50

Diecezja Sosnowiecka

1 października br. na terenie Diecezji Sosnowieckiej doszło do zatrzymań dwóch księży.

Więcej ...

Unijna regulacja sprawi, że kawy zabraknie albo będzie droga?

2024-10-03 11:22

Adobe Stock

Po apelach państw Unii Europejskiej, krajów trzecich i unijnych organizacji, Komisja Europejska poinformowała w środę, że jest skłonna opóźnić o co najmniej 12 miesięcy wdrażanie nowych przepisów UE dotyczących deforestacji. Miały one zacząć w pełni obowiązywać za niecałe 100 dni.

Więcej ...

Nienarodzone dziecko uśmiecha się słysząc głos taty podczas USG

2024-10-04 06:14
Nienarodzone dziecko uśmiecha się słysząc głos taty

New York Post

Nienarodzone dziecko uśmiecha się słysząc głos taty

To co zobaczył jeden z ojców podczas badania USG swojego nienarodzonego dziecka, przeszło jego najśmielsze oczekiwania. Reakcja dziewczynki na jego głos jest wzruszająca.

Więcej ...
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najpopularniejsze

Świadectwo księdza: Doświadczyłem cudu uzdrowienia w...

Wiara

Świadectwo księdza: Doświadczyłem cudu uzdrowienia w...

Niosąca Pocieszenie Patronka Robotników i Solidarności

Wiara

Niosąca Pocieszenie Patronka Robotników i Solidarności

Nowenna do św. Franciszka z Asyżu

Wiara

Nowenna do św. Franciszka z Asyżu

Unijna regulacja sprawi, że kawy zabraknie albo będzie...

Wiadomości

Unijna regulacja sprawi, że kawy zabraknie albo będzie...

Na terenie diecezji sosnowieckiej zatrzymano dwóch...

Niedziela Sosnowiecka

Na terenie diecezji sosnowieckiej zatrzymano dwóch...

Rodzice odkryli w szkole tajny klub LGBT dla dzieci

Wiadomości

Rodzice odkryli w szkole tajny klub LGBT dla dzieci

Zmarł najstarszy kardynał Kościoła katolickiego

Kościół

Zmarł najstarszy kardynał Kościoła katolickiego

Kim są najbardziej znani archaniołowie?

Święci i błogosławieni

Kim są najbardziej znani archaniołowie?

Święci Archaniołowie – Michał, Rafał i Gabriel

Święta i uroczystości

Święci Archaniołowie – Michał, Rafał i Gabriel