Przyzwyczailiśmy się mówić o tych drzewach - kasztany, choć tak naprawdę to drzewo nazywa się kasztanowcem zwyczajnym (Aesculus hippocastanus). Są to okazałe drzewa, a ich ojczyzną jest Azja Mniejsza. Kasztanowiec kwitnie w maju (zwykle na egzaminy maturalne), ma kremowo-białe dekoracyjne kwiaty, z karminowymi plamkami. Jesienią na drzewach dojrzewają kolczaste torebki nasienne, a w nich nasiona, czyli lśniące brązowe pospolite kasztany. Są one przysmakiem dla wielu zwierząt domowych. Z radością zbierają je dzieci i wykonują z nich przeróżne ludziki i zwierzątka. Specjaliści od promieniowania żył wodnych polecają, by woreczki z kilkunastoma kasztanami układać w miejscach spoczynku (np. pod materacem) - ma to neutralizować szkodliwe działanie żył wodnych, a tym samym korzystnie wpływać na nasze zdrowie. Taką mocą kasztany obdarzone są przez rok, potem trzeba je wymienić na nowe.
Surowcem zielarskim są: kwiaty, kora kasztanowca i owoce, zarówno te dojrzałe, jak i niedojrzałe. Zawierają one m.in. saponiny, związki kumarynowe, flawonoidy, cukry i garbniki. Wyciągi z kwiatów i kory oraz preparaty z nasion kasztanowca stosowane są jako środki hamujące powstawanie wysięków i obrzęków oraz zmniejszające kruchość naczyń krwionośnych. Używane są w leczeniu hemoroidów i zaburzeń w ukrwieniu tkanek (bolesność, mrowienie, pieczenie, bóle stawów, kręgosłupa, ramion, kurcze mięśni łydek itp.). W medycynie ludowej sok ze świeżych kwiatów zalecano pić przy zatorze i zapaleniu żył w nogach. Obecnie skutecznym preparatem na tego rodzaju dolegliwości jest krem „Venitan”, dostępny w aptekach.
Lekarstwa kasztanowcowe chronią nas przed zakrzepami krwi, przed udarami mózgu i zawałami serca. Wyciągi kasztanowcowe służą też do wyrobu poszukiwanych kremów przeciwsłonecznych, bo zawarta w nich eskulina pochłania niekorzystne promieniowanie.
Pomóż w rozwoju naszego portalu