Reklama

Wystarczy kochać

Entuzjastyczne były komentarze większości europejskich mediów po zakończonej wizycie Benedykta XVI we Francji. Zaskoczyły przede wszystkim tłumy pielgrzymów. Wszędzie było więcej pątników niż przed pielgrzymką przewidywali najwięksi optymiści. Oczekiwania spełniło też przesłanie papieskie. Chrystus jest niezbędny Francji i całej Europie

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Reklama

Druga, dwudniowa część francuskiej pielgrzymki Benedykta XVI skoncentrowała się na Lourdes - sanktuarium, które obchodzi w tym roku 150-lecie objawień Matki Bożej św. Bernadetcie Soubirous.
Ojciec Święty przybył do Lourdes 13 września w godzinach popołudniowych. Najpierw udał się do miejsc związanych ze Świętą: kościoła parafialnego Najświętszego Serca Pana Jezusa, później do Le Cachot - dawnego więzienia, gdzie w czasie objawień mieszkała rodzina św. Bernadetty, wreszcie na koniec Papież nawiedził Grotę Massabielską, gdzie między 11 lutego a 16 lipca 1858 r. Maryja 18 razy ukazała się św. Bernadetcie.
Z pielgrzymami Papież spotkał się w sobotę, na koniec wieczornego czuwania. „Lourdes jest zachętą dla chrześcijan, aby odkrywali, jak proste jest ich powołanie: wystarczy kochać” - te słowa zabrzmiały najgłośniej w pierwszym przemówieniu Benedykta XVI. Przed pielgrzymką wskazywano na maryjny charakter pobożności Ojca Świętego, co podczas pobytu w Lourdes znalazło swe potwierdzenie. Papież mówił o niezwykłym charakterze największego francuskiego sanktuarium: „Lourdes jest jednym z tych miejsc, które Bóg wybrał, aby w nim odzwierciedlił się szczególny blask Jego piękna, stąd tak wielkie znaczenie ma tutaj symbol światła”. Wskazywał na teocentryczny charakter modlitwy różańcowej: „Kiedy odmawiamy Różaniec - mówił - Maryja niejako użycza nam swojego serca i spojrzenia, byśmy kontemplowali życie Jej Syna, Jezusa Chrystusa.” Nie omieszkał wspomnieć też o roli sanktuarium jako miejsca, do którego pielgrzymują ludzie cierpiący, ufając, że znajdą tu nadzieję. „…intencje, z którymi przychodzimy, wskazują na naszą głęboką jedność ze wszystkimi ludźmi cierpiącymi. Myślimy o niewinnych ofiarach, cierpiących z powodu przemocy, wojen, terroryzmu, głodu, niesprawiedliwości, klęsk żywiołowych i kataklizmów, nienawiści i ucisku, zamachów na ich ludzką godność i podstawowe prawa, na ich wolność działania i myślenia; myślimy również o tych, którzy zmagają się z problemami rodzinnymi bądź cierpią z powodu bezrobocia, choroby, kalectwa czy samotności, lub są migrantami. Nie mogę pominąć tych, którzy cierpią z powodu Imienia Chrystusa i za Niego umierają”.

Krzyż syntezą wiary

150 tys. ludzi zgromadziło się na głównej uroczystości celebracji 150. rocznicy ludzkich objawień. Przybyli mimo niepogody i padającego deszczu. Ojciec Święty po raz kolejny mówił o miłości, której symbolem jest krzyż. W tym dniu w Kościele obchodzono święto Podwyższenia Krzyża Świętego. „Znak Krzyża jest, w pewnym sensie, syntezą naszej wiary, mówi bowiem, jak bardzo Bóg nas ukochał; mówi nam, że na świecie istnieje miłość silniejsza od śmierci, od naszych grzechów i słabości. Moc miłości silniejsza jest od zagrażającego nam zła. To właśnie tę tajemnicę miłości Boga do wszystkich ludzi Maryja objawiła nam tutaj, w Lourdes. Zachęca Ona wszystkich ludzi dobrej woli, wszystkich, którzy cierpią na duchu i na ciele, by podnosili oczy na Jezusowy Krzyż i w Nim odnajdywali źródło życia, źródło zbawienia” - mówił Benedykt XVI. W dalszej części homilii Papież wspomniał o konkretnym wymiarze chrześcijańskiej miłości, do którego zachęca lurdzkie sanktuarium jako „miejsce służby braciom, w szczególności przez przyjmowanie chorych, ubogich i wszystkich cierpiących”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Plan duszpasterski

Reklama

Po południu Benedykt XVI spotkał się z francuskimi biskupami. W swoim przemówieniu poruszył najbardziej palące kwestie francuskiego duszpasterstwa. Mówił o zadaniach biskupów, poruszył kwestie powołań do kapłaństwa i życia zakonnego, wskazał na rolę rodziny i ponownie nawiązał do relacji państwo - Kościół. Papież podkreślił, że „socjopolityczne przesłanki dawnej nieufności czy wręcz wrogości powoli zanikają. Kościół nie chce zająć miejsca państwa ani nie chce państwa zastępować”.
O roli biskupów wyraził się w następujących słowach: „Wasza misja, która ma przede wszystkim charakter duchowy, polega zatem na stworzeniu warunków potrzebnych do tego, by wierni mogli «śpiewać jednym głosem, przez Jezusa Chrystusa, hymn Ojcu», a tym samym czynić ze swego życia ofiarę Bogu”.
O kapłaństwie przypomniał: „Należy po raz kolejny podkreślić, że kapłaństwo jest w Kościele niezbędne dla dobra samego laikatu. Kapłani to dar Boga dla Kościoła”.
O rodzinie: „Im bardziej rodzina przeniknięta będzie duchem i wartościami Ewangelii, tym bardziej sam Kościół zostanie nimi ubogacony i tym lepiej będzie wypełniał swoje powołanie”.
O młodzieży: „Drodzy Bracia, wiem dobrze, że głównym przedmiotem waszej troski jest młodzież. (…) Choć młodzi żyją w świecie, który im schlebia i usiłuje dogodzić ich niskim instynktom, obarczeni bagażem trudnych doświadczeń, zachowują świeżość ducha, która wzbudziła we mnie podziw”.
Po spotkaniu z Episkopatem Papież dołączył do procesji eucharystycznej na błoniach w Lourdes. Swoją medytację poświęcił obecności Chrystusa w Eucharystii i jej znaczeniu dla życia duchowego. „Zechciejmy, zechciejcie ofiarować się Temu, który dał nam wszystko - wołał Benedykt XVI - który przyszedł nie po to, aby świat osądzić, ale po to, by go zbawić (por. J 3,17). Zechciejcie uznać w naszym życiu aktywną obecność Tego, który jest tutaj, którego tutaj adorujemy. Zechciejcie ofiarować Mu wasze życie!”.

Wśród chorych i cierpiących

Kolejny dzień swojej pielgrzymki do Lourdes Benedykt XVI rozpoczął od wizyty w szpitalu. Przez dłuższą chwilę modlił się w miejscowej kaplicy, po czym udał się na esplanadę przed bazyliką Najświętszej Maryi Panny, gdzie odprawił Eucharystię dla chorych, a niektórym z nich udzielił sakramentu namaszczenia.
W homilii Ojciec Święty nawoływał do poszanowania życia. Zauważył, że długotrwałe cierpienie często powoduje załamanie człowieka i prowadzi do rozpaczy. W walce tej konieczna jest pomoc Bożej łaski i obecność ludzi otaczających nas miłością: rodziny, a także tych, z którymi łączy nas ta sama wiara. Szczególnie konieczna jest obecność Chrystusa i Jego Matki Niepokalanie Poczętej. Bardziej niż ktokolwiek mogą nas Oni zrozumieć i pojąć trud walki ze złem i cierpieniem. „Z całą pokorą pragnę powiedzieć tym, którzy cierpią, zmagają się, i tym, których nęka pokusa odwrócenia się od życia: zwróćcie się ku Maryi! W uśmiechu Najświętszej Panny ukryta jest w sposób tajemniczy siła, która pozwala nadal toczyć walkę z chorobą i walczyć o życie. U Niej także znajdujemy łaskę pozwalającą bez lęku czy żalu pogodzić się z opuszczeniem tego świata, wtedy gdy taka jest wola Boża” - stwierdził Benedykt XVI.

Pożegnanie

Niedługo po zakończeniu Eucharystii Ojciec Święty udał się na odległe o 30 km od Lourdes lotnisko. Tam w imieniu władz państwowych pożegnał go premier François Fillon. W przemówieniu Papież przypomniał jeszcze raz najbardziej znaczące chwile jego pielgrzymki: Mszę św. w Paryżu „gdzie spotkałem żywy lud wiernych, dumnych i mocnych w swej wierze, których przybyłem zachęcić do zdecydowanej kontynuacji życia zgodnie z nauczaniem Chrystusa i Jego Kościoła”, oraz Lourdes - gdzie „przed Grotą Massabielską modliłem się za was wszystkich. Modliłem się za Kościół. Modliłem się za Francję i za świat. (...) Modliłem się także za chorych i z chorymi, którzy przychodzą szukać ulgi fizycznej i duchowej nadziei. Bóg nie zapomina o nich, Kościół też nie”.
Benedykt XVI nie bez żalu - jak wyznał - żegnał się z Francją.

Podziel się:

Oceń:

2008-12-31 00:00

Wybrane dla Ciebie

Nikaragua: „Kościół męczeński, być może bardziej niż wszędzie indziej na świecie”.

2025-12-29 18:02

Karol Porwich/Niedziela

Kontrolowane Msze św., wyciszane tradycje religijne, księża zmuszani do wyjazdu z Nikaragui, czterech z dziesięciu biskupów na wygnaniu, zakaz przywożenia Biblii - w takiej sytuacji tamtejsi katolicy przeżywali Boże Narodzenie. Według francuskiego portalu Tribune chrétienne (Trybuna chrześcijańska) jest to obecnie „Kościół męczeński, być może bardziej niż wszędzie indziej na świecie”. A mimo to „pozostaje żywy, o czym świadczą na przykład niedawne święcenia ośmiu księży w katedrze w Managui”.

Więcej ...

Bóg nie wstydzi się ludzkiego życia

2025-12-29 08:33

Adobe Stock

Więcej ...

Protest górników. Podpisano porozumienie ws. zabezpieczenia pracowników Silesii

2025-12-29 19:36
Transport węgla kamiennego

Adobe Stock

Transport węgla kamiennego

Porozumienie ws. zabezpieczenia pracowników Przedsiębiorstwa Górniczego Silesia podpisano w poniedziałek po południu w Katowicach. Rozmowy odbywały się w ramach Trójstronnego Zespołu ds. Bezpieczeństwa Socjalnego Górników.

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

Po pożarze kościół w Lublinie grozi zawaleniem. Będzie...

Kościół

Po pożarze kościół w Lublinie grozi zawaleniem. Będzie...

Kard. Ryś przeprowadził zmiany w kurii krakowskiej. Ks....

Kościół

Kard. Ryś przeprowadził zmiany w kurii krakowskiej. Ks....

„Brat” to najpierw ktoś bliski we wspólnocie, ten,...

Wiara

„Brat” to najpierw ktoś bliski we wspólnocie, ten,...

Przeżył radykalne nawrócenie i zmienił styl życia

Wiara

Przeżył radykalne nawrócenie i zmienił styl życia

Leon XIV wprowadza zmiany w uroczystościach Bożego...

Kościół

Leon XIV wprowadza zmiany w uroczystościach Bożego...

Kraków: wiadomo, kto będzie osobistym sekretarzem kard....

Kościół

Kraków: wiadomo, kto będzie osobistym sekretarzem kard....

Nowenna do Świętej Rodziny

Wiara

Nowenna do Świętej Rodziny

Nakazane święta kościelne w 2025 roku

Kościół

Nakazane święta kościelne w 2025 roku

Nowenna do Dzieciątka Jezus

Wiara

Nowenna do Dzieciątka Jezus