Sytuacja w indyjskiej Orisie, choć daleka od normalności, jednak się uspokaja. Teraz przyszedł czas na spokojną analizę tego, co się stało, i wyciągnięcie wniosków na przyszłość, aby podobne sytuacje nie miały już miejsca. Taką analizę największych od lat prześladowań chrześcijan w Indiach na łamach „Avvenire” przedstawił kard. Jean-Louis Tauran, szef Papieskiej Rady ds. Dialogu Międzyreligijnego.
Francuski purpurat przebywał niedawno w Indiach. Jak mówi, rozmawiał z przywódcami hinduistów i nie zauważył z ich strony szczególnej wrogości. Jego zdaniem, zamieszki w Orisie miały raczej podłoże społeczne i polityczne niż religijne. Ochrona ludzi przed takimi wypadkami spoczywa - zdaniem kard. Taurana - raczej na władzach lokalnych i federalnych, które powinny zapobiegać wybuchom przemocy. Zadaniem liderów religijnych jest zaś uspokajanie „rozgrzanych głów” oraz propagowanie ducha poszanowania wolności religijnej i dialogu. Co do tego ostatniego, Kardynał przyznał, że w dialogu międzyreligijnym zbytnio skupiono się na islamie, a zaniedbano wielkie religie Azji. Z nimi, jak widać, też trzeba prowadzić dialog. Ale to ma się zmienić. Pomoże tutaj z pewnością ostatnia nominacja w papieskiej Radzie, gdzie zatrudniono kapłana pochodzącego z Tajlandii. Kard. Tauran uda się wkrótce także w podróż do Azji, m.in. do Indii i Japonii, aby szukać dialogu i zrozumienia.
(pr)
Pomóż w rozwoju naszego portalu