Apel bp. Henryka Przeździeckiego nie pozostał bez echa, ale upłynęło trochę czasu, zanim idea przemieniła się w czyn w postaci zawiązania 28 czerwca 1932 r. społecznego Komitetu Budowy Kopca - pomnika Henryka Sienkiewicza w Okrzei. Rozpoczęto od uroczystej Mszy św. w Okrzei 1 września1932 r. Było planowanych wiele lokalizacji tej budowy, ostatecznie rozpoczęto sypanie kopca na 1 hektarze ziemi kupionej za 1000 zł od chłopa Stanisława Kardasa, w odległości 3 km od dworku - miejsca urodzenia pisarza w 1846 r. Jego projekt wzorowano na kopcu Adama Mickiewicza w Nowogródku.
Już na samym początku pracom przewodniczył proboszcz okrzejskiej parafii - ks. Antoni Kresa. Obecny proboszcz Okrzei - ks. Czesław Ciołek mówi, że był to niezwykły duchowny: poprosił swojego biskupa o najbiedniejszą parafię podlaską i aż do męczeńskiej śmierci w obozie w Auschwitz w 1943 r. pracował dla tej ziemi niestrudzenie i bohatersko. To właśnie ci „biedni” Podlasianie zaczęli sypać pierwsze garście ziemi pod kopiec.
O sypaniu kopca zaczęła pisać prasa podlaska, krajowa, świecka i katolicka, a wkrótce potem także polonijna. Do 1938 r. przyjeżdżały tutaj liczne wieloosobowe wycieczki z całego świata, aby rzucić worki ziemi upamiętniające wielkiego rodaka. Piękne karty w tym dziele zapisała Polonia amerykańska, np. z Chicago. Aby gromadzić fundusze na budowę, liczni artyści organizowali nie tylko wycieczki do Woli Okrzejskiej i Okrzei, ale także festyny i występy, w czasie których zbierano pieniądze. Bp Przeździecki przeznaczył - jak podaje Anna Cybulska, kustosz Muzeum Sienkiewicza w Woli Okrzejskiej - 1000 zł na budowę kopca.
Były proboszcz parafii w sąsiednim Adamowie - ks. Stanisław Dzyr, jeden z badaczy dziejów tej części podlaskiej ziemi, a zwłaszcza miejscowych kościołów, podkreśla, że budowę kopca wspierali ludzie Kościoła na wszystkich szczeblach. Z takim samym zaangażowaniem jak bp Przeździecki na rzecz budowy kopca, a potem pomnika pisarza na jego szczycie, pracował również długoletni organista w Okrzei Stanisław Kurek. Wielka uroczystość odsłonięcia kopca z udziałem władz, duchowieństwa i najbliższej rodziny pisarza (Jadwiga Sienkiewicz, Józef Henryk Sienkiewicz z żoną Zuzanną i dwiema córkami Jadwigą i Zuzanną) miała miejsce 2 października 1938 r. Kopiec poświęcił biskup podlaski, wygłaszając bardzo wzruszające przemówienie. Kopiec ma podstawę 45 m szerokości, 15 m wysokości, tworzy go 8 tys. m3 ziemi. Obecnie na szczycie kopca stoi pomnik - popiersie pisarza (projekt Mariana Gardzińskiego z 1980 r.), skierowane w stronę zachodzącego słońca i - co ciekawe - w stronę pobliskiego cmentarza, na którym w samotnej mogile z płytą z piaskowca pochowana jest matka pisarza Stefania Sienkiewiczowa.
Od wielu lat opiekę nad kopcem sprawuje Cezary Cybulski, syn dyrektora Muzeum Sienkiewicza w Woli Okrzejskiej. Są to zarówno żmudne prace nad umacnianiem jego zboczy, budowa rynien odwadniających, jak i czyszczenie oraz impregnacja specjalnymi środkami powierzchni pomnika, dbanie o otaczającą zieleń. Niejeden też raz Cezary zapraszał nas, dziennikarzy, przyjaciół muzeum, aby ze szczytu kopca wspólnie podziwiać piękne zachody słońca i panoramę podlaskiej ziemi. Niezapomniany jest także widok, kiedy w sierpniu, już po zachodzie słońca, pracują jeszcze w mroku nocy oświetlone kombajny zbożowe, które w tej wieczornej ciszy przemieszczają się po polach niczym tajemnicze UFO. Z kopca widać też dworek prababci pisarza w kępie drzew starego parku - obecnie muzeum pisarza.
28 sierpnia br. o godz. 11 w okrzejskim kościele pw. Świętych Piotra i Pawła została odprawiona uroczysta Msza św., a następnie odbyły się uroczystości pod kopcem Sienkiewicza i w muzeum dla uczczenia 70-lecia budowy kopca. I znów, jak to było przed laty, zjednoczone pamięcią i modlitwą społeczeństwo uczciło wielkiego twórcę Trylogii i „Quo vadis”. Do dziś te uroczystości gromadzą tłumy ludzi, choć może nie tak liczne, jak przed laty. Trochę bowiem zapominamy, że Henryk Sienkiewicz - jak sam zawsze podkreślał w swoich listach - jest synem Podlasia. Sienkiewiczowskie Podlasie warte jest zatem przypomnienia.
Pomóż w rozwoju naszego portalu