Dzieci Maryi powróciły z zimowych gór
W sobotę 14 lutego, wcześnie rano, gdy Słubice były jeszcze pogrążone we śnie, 24-osobowa grupa Dzieci Maryi wraz opiekunami wyruszyła na zimowy podbój gór. Nieco zaspani, ale gotowi na wiele przygód, ruszyliśmy w daleką drogę, która jednak nie okazała się nużąca. Mogliśmy wygodnie rozsiąść się w fotelach i w czasie, gdy nasz wspaniały kierowca - pan Grzegorz prowadził autobus, oglądaliśmy filmy, słuchaliśmy muzyki, rozmawialiśmy.
Postoje staraliśmy się wykorzystywać w ciekawy sposób, po drodze więc zatrzymywaliśmy się, m.in. aby odwiedzić sanktuarium w Krakowie-Łagiewnikach.
Do Zgromadzenia Sióstr Matki Bożej Miłosierdzia, gdzie nocowaliśmy, dotarliśmy późnym wieczorem. Po rozpakowaniu bagaży i zakwaterowaniu się - co nie było proste przy takiej liczbie osób - udaliśmy się na kolację. Pokrzepieni wyśmienitymi smakołykami, wyszliśmy zobaczyć wieczorem Wawel, Sukiennice i kościół Mariacki.
Kolejne dni w Limanowej - rodzinnym domu s. Krystyny - dostarczyły nam nie mniej atrakcji. Walka na śnieżki, nacieranie śniegiem - także opiekunów - zjazdy z górek, spacery wśród ośnieżonych szczytów sprawiły wszystkim dużo radości. Wiele emocji przeżyliśmy także na kuligu góralskim - och!
Oprócz bliskich wypraw zdarzały się i te dalsze. Pewnego dnia wstaliśmy bardzo wcześnie, a wszystko po to, aby spędzić dzień w Wadowicach - mieście, gdzie urodził się nasz wielki Polak Jan Paweł II. Kolejny dzień to zwiedzanie Kopalni Soli w Wieliczce i wspólne zdjęcie, które będzie nam przypominać te wspaniałe chwile.
W piątek 20 lutego byliśmy w Oświęcimiu. Po drodze odwiedziliśmy Dom Pomocy Społecznej dla Dzieci w Bobrku i spotkaliśmy się z Dziećmi Maryi pobliskich parafii. Codzienna Msza św. i rozważania, które opierały się na Listach św. Pawła, inspirowały nas do odpowiedzi na pytanie: Kim jest Jezus Chrystus w moim życiu...
Czas mijał bardzo szybko, ani się obejrzeliśmy, a już trzeba było wracać.
Po noclegu u Księży Salezjanów z żalem opuściliśmy zaśnieżone stoki, wysokie świerki i jodły, nieprzetarte jeszcze przez nas szlaki. W górach naładowaliśmy baterie na drugi semestr nauki i wypoczęliśmy. W Słubicach przywitaliśmy stęsknionych rodziców, a wspomnienia z tych wspaniałych ferii zostaną z nami na zawsze.
Dziękujemy Panu Bogu za udany wypoczynek, ale i ludziom, którzy nam go umożliwili: Księdzu Proboszczowi Andrzejowi Gerejowi, Urzędowi Miasta w Słubicach. Dług wdzięczności spłacamy modlitwą.
Gosia Wrublak - animatorka
Oczekujemy na listy pod adresem:
„Niedziela”, ul. 3 Maja 12
42-200 Częstochowa.
Na kopercie należy napisać: „Listy”
Pomóż w rozwoju naszego portalu