Reklama

4 lata pontyfikatu Benedykta XVI

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Jan Paweł II był niewątpliwie osobowością niezwykłą i do końca jego dni właściwie nie myśleliśmy, że jego następca może być kimś zupełnie innym. Pamiętam, jak już po pogrzebie Ojca Świętego rozmawiali ze sobą polscy kapłani, którzy pracowali w Austrii i mieli dobrą orientację na temat sytuacji Kościoła na Zachodzie. Stwierdzili, że byłoby najlepiej, gdyby na tronie św. Piotra zasiadł kard. Joseph Ratzinger, jako kontynuator Jana Pawła II. I właściwie dopiero wtedy zaczęła się pogłębiona refleksja nad posługą papieską i swoiste - często dość subiektywne - „typowanie” kandydata.
Opatrzność Boża sprawiła, że ster nad Kościołem przejął kard. Ratzinger, przyjmując imię Benedykta XVI. My w Polsce bardzo się z tego ucieszyliśmy - wiedzieliśmy, że Ksiądz Kardynał był bardzo bliski Janowi Pawłowi II, że Papież Polak zawsze chciał usłyszeć opinię kard. Ratzingera w danej sprawie. W swojej homilii w czasie pogrzebu Jana Pawła II i w następnych wypowiedziach Benedykt XVI dał wyraz swoich poglądów na funkcjonowanie współczesnego Kościoła. Podjął myśl Jana Pawła II, która była mu przecież - jako prefektowi Kongregacji Nauki Wiary i przyjacielowi Papieża Polaka - bardzo bliska. Powiedział m.in., żeby nowych encyklik papieskich specjalnie się nie spodziewać, natomiast wczytywać się w te, które zostały wydane za pontyfikatu Jana Pawła II. Oczywiście, jego sytuacja była teraz zupełnie inna, musiał się zetknąć z opinią całego świata, która streszczała się m.in. w fakcie, że ponad miliard ludzi zgromadziło się na pogrzebie jego poprzednika.
Przyglądaliśmy się Benedyktowi XVI od początku bardzo pilnie, jako rodacy - serdecznie miłujący Jana Pawła II - byliśmy trudnymi i bardzo wymagającymi obserwatorami. Pokazał, że jest naszym wielkim przyjacielem już podczas swej pierwszej wizyty w Polsce, dając wyraz ogromnej czci dla Jana Pawła II i zrozumienia naszych trudnych problemów. Obserwujemy różnorakie decyzje Benedykta XVI podejmowane w Kościele powszechnym. Nie są one łatwe. Ale wiadomo, że Kościół wymaga ciągłej reformy - „Ecclesia semper reformanda”, potrzebuje nowych spojrzeń i nowych dróg, nowych ludzi. Dobrze więc, że Benedykt XVI wykazuje też wielką samodzielność w prowadzeniu Kościoła. Z jednej strony bardzo mocno trzyma linię pastoralną Jana Pawła II, wie, że działania podjęte przez jego poprzednika mają ogromne znaczenie - chociażby światowe spotkania młodzieży, spotkania środowe z wiernymi czy modlitwa „Angelus Domini” na Placu św. Piotra - ale kontynuuje je na swój sposób. Z pewnością zastanawialiśmy się, co będzie z tymi wielkimi dziełami Jana Pawła II. Okazuje się, że zostały nie tylko podjęte, ale są też pogłębiane. I cieszą się wielkim zainteresowaniem wiernych, co widać m.in. po liczbie pielgrzymów na Placu św. Piotra, a także po odzewie Czytelników „Niedzieli”, gdy wyjątkowo nie ukazuje się na łamach katecheza z audiencji środowej.
Benedykt XVI jest, oczywiście, także przedmiotem krytycznych uwag - podobnie zresztą jak był nim i Jan Paweł II. Ale wiadomo, że Kościół zawsze był pod pręgierzem różnych opcji, jest on żywy i żyjący, dlatego nieobce mogą mu być również zwyczajne ludzkie błędy.
Dlatego dzisiaj, gdy mijają 4 lata od rozpoczęcia pontyfikatu Benedykta XVI, możemy prawdziwie cieszyć się, że mamy takiego Papieża, którego nauczanie jest pewne i mocne, który wiedzie Kościół jasną drogą.
Życzymy Ojcu Świętemu Benedyktowi XVI zdrowia, sił i wielkiej otwartości na łaskę Bożą, a widzimy w tym i nasze bezpieczeństwo - całego Kościoła powszechnego, podążającego w kierunku Chrystusa. Oby Chrystus Zmartwychwstały, którego w tym okresie bardzo pragniemy czcić i wywyższać, dał Benedyktowi XVI najpiękniejsze światła w prowadzeniu ludu Bożego do wiecznych przeznaczeń.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Podziel się:

Oceń:

2009-12-31 00:00

Wybrane dla Ciebie

Włochy/Papież w Wenecji: wizyta w więzieniu dla kobiet, spotkanie z młodzieżą i Msza św.

2024-04-28 07:12

PAP/EPA/CLAUDIO PERI

Papież Franciszek spędzi niedzielę w Wenecji. Odwiedzi więzienie dla kobiet, gdzie znajduje się też pawilon Stolicy Apostolskiej na Biennale Sztuki. Papież przybędzie tuż po wejściu w życie systemu rejestracji wizyt w mieście i opłaty 5 euro, jeśli nie zostaje się na nocleg. Za wstęp zapłaci około 9 tysięcy wiernych.

Więcej ...

Kard. Stanisław Dziwisz kończy 85 lat

2024-04-26 23:45

Karol Porwich/Niedziela

Kard. Stanisław Dziwisz był przez 39 lat najbliższym współpracownikiem Karola Wojtyły, najpierw jako sekretarz arcybiskupa krakowskiego, a następnie osobisty sekretarz Ojca Świętego. Jako metropolita krakowski w latach 2005 – 2016 pełnił rolę strażnika pamięci Jana Pawła II i inicjatora wielu dzieł jemu poświęconych. Zwieńczeniem jego posługi była organizacja Światowych Dni Młodzieży Kraków 2016, które zgromadziły 2, 5 mln młodych z całego świata.

Więcej ...

Wenecja: Franciszek podziękował za wizytę, modlił się za Haiti, Ukrainę i Ziemię Świętą

2024-04-28 13:15

PAP/EPA/VATICAN MEDIA HANDOUT

Na zakończenie Mszy św. sprawowanej na placu św. Marka papież podziękował organizatorom jego wizyty w Wenecji i szczególnie pamiętał w modlitwie o Haiti, Ukrainie i Ziemi Świętej.

Więcej ...
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najpopularniejsze

Święta Mama

Kościół

Święta Mama

Rozważania na niedzielę: gasnący antychryst

Wiara

Rozważania na niedzielę: gasnący antychryst

Boży szaleniec, który uczy nas, jak zawierzyć się Maryi

Wiara

Boży szaleniec, który uczy nas, jak zawierzyć się Maryi

Panie! Spraw, by moje życie jaśniało Twoją chwałą!

Wiara

Panie! Spraw, by moje życie jaśniało Twoją chwałą!

Maryjo ratuj! Ogólnopolskie spotkanie Wojowników Maryi w...

Kościół

Maryjo ratuj! Ogólnopolskie spotkanie Wojowników Maryi w...

Sosnowiec: bp Artur Ważny – nowym biskupem sosnowieckim

Kościół

Sosnowiec: bp Artur Ważny – nowym biskupem sosnowieckim

Matka Boża Dobrej Rady

Wiara

Matka Boża Dobrej Rady

Była aktorką porno - teraz robi różańce!

Kościół

Była aktorką porno - teraz robi różańce!

Legenda św. Jerzego

Święci i błogosławieni

Legenda św. Jerzego