Msza św. w katedrze wawelskiej poprzedziła marsz solidarnościowy, który ze wzgórza idzie na Rynek Główny.
"Specjalna operacja wojskowa miała trwać dwa trzy dni. Trwa już cały rok. Świat z wielkim uznaniem i wdzięcznością także patrzy na bohaterstwo narodu ukraińskiego broniącego swojej niepodległości. Ale jednocześnie jest przerażony ogromem zła, okrucieństwa, przemocy przypominającej najgorsze czasy totalitarnych systemów XX wieku” – powiedział hierarcha podczas piątkowego nabożeństwa.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Nawiązując do rozpoczynającego się wielkiego postu przypomniał fragmenty Biblii, w których prorok Izajasz mówi o fałszywości tych, którzy poszczą, a równocześnie uciskają słabych. Zdaniem metropolity, Rosja jest jak ci pobożnie fałszywi ludzie.
Jak podkreślił abp Jędraszewski, przywódca rosyjski atakując Ukrainę rok temu wygłosił "swoiste orędzie pełne cynizmu i kłamstw" – mówił m.in. o tym, że NATO chce dokonać ekspansji, a Ukraina zagraża Rosji, zaś "specjalna operacja" ma ochronić ludność.
Reklama
"Dla nas, Polaków, te złowieszcze słowa przypominają słowa, które nasi ojcowie i dziadkowie słyszeli 17 września 1939 roku, kiedy broniliśmy się przed najazdem wojsk hitlerowskich i z drugiej strony otrzymaliśmy cios w plecy ze strony Rosji sowieckiej – naruszyła nasze granice twierdząc, że Polska nie istnieje, a oni chcą ratować i nieść pomoc braciom słowiańskim" – mówił metropolita krakowski.
Jak zaznaczył, "cynizm i kłamstwo ze strony władz moskiewskich ciągle trwają" i świadczą o tym choćby kolejne przemówienia władcy Kremla i niezliczona ilość haniebnych przestępstw dokonywanych także na ludności cywilnej.
"Chce się naród ukraiński złamać na pół. Takie to bolesne i trudne do przyjęcia, że ta przemoc, duch imperializmu znajdują poparcie w cerkwi moskiewskiej. Wszystko pod hasłem walki cywilizacji chrześcijańskiej ze zgniłym Zachodem. Przerażająca jest potęga tego kłamstwa" – zwrócił uwagę abp Jędraszewski.
Przypomniał także pielgrzymkę Jana Pawła II do Kijowa w czerwcu 2001 r. Papież podkreślał wówczas wielkość, szlachetność, integralność, tożsamość Ukrainy. Ojciec święty mówił, że ta pielgrzymka miała być "hołdem złożonym temu ludowi, jego długiej i chwalebnej historii wiary, świadectwa i męczeństwa". Ojciec święty – jak wspominał arcybiskup – zwrócił uwagę na proces umacniania wolności i nadziei rozpoczęty na Ukrainie, która po stuleciu dotkliwych prób jest powołana, aby utrwalić swoja tożsamość narodową i europejską zachowując więź z chrześcijańskimi korzeniami.
Reklama
"To, co się dzisiaj dzieje na Ukrainie, agresja, bestialstwa, ma na celu przeciąć tę chwalebną historię wiary, świadectwa i męczeństwa. Ma z Ukraińców uczynić niewolników wielkiej Rosji. Ma przeciąć autentyczne więzi, z których wyrasta naród ukraiński, więzi ewangelii związane zwłaszcza z chrztem książąt kijowskich w końcu X wieku" – powiedział metropolita krakowski.
Mówiąc o tym, że Polacy są wśród narodów, które mogą być dumne ze skali niesionej pomocy, podkreślił, że ta solidarność musi trwać. Jak mówił, wobec Polski i innych demokratycznych państw jest zobowiązanie, aby pomagać Ukraińcom, aby być gotowym na wsparcie nie tylko spontaniczne, ale być gotowym cały czas do niesienia pomocy. Trzeba też – podkreślił Jędraszewski – "trwać w modlitwie o rychły i sprawiedliwy pokój dla Ukrainy, a przez to także o sprawiedliwy i trwały pokój dla całej Europy". Abp Jędraszewski zaznaczył, że totalitarna Rosja musi się nawrócić.
Po nabożeństwie w katedrze wawelskiej odbył się koncert Młodzieżowej Akademickiej Orkiestry Symfonicznej "Slobozhansky" z Charkowa.(PAP)
Autor: Beata Kołodziej
bko/ mir/