Reklama

Do Aleksandry

Zachowajcie polskość…

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Nie myślałam, że znajdzie Pani miejsce dla mojego listu. Dzieliłam się uczuciami pamięci o naszych nauczycielach, rodzicach i kolegach, które przepełniały nas, żywych, w dzień modlitwy i spotkania. Dziękuję, że znalazła Pani miejsce dla tego listu. Minął rok, przez ten czas stopniowo odchodzili koledzy, znajomi, ludzie, dla których zachowanie polskości było celem życia. Wspomnę tu choćby o naszej nauczycielce - p. Helenie Filipionek, która odeszła do Pana 20 marca 2009 r. Była człowiekiem wielkiego ducha, oddana Narodowi Polskiemu bez miary. Przed wojną była aktywną harcerką w Dyneburgu, potem członkiem AK, łączniczką. Zawsze uczyła polskiego. Po wojnie była nauczycielką, a gdy szkołę zamknięto, pracowała w aptece, ale wciąż uczyła dzieci języka polskiego. W ostatnich latach opiekowała się polską poetką Olgą Dauksztówną, gdy ta była ciężko chora, bez opieki, pracy i chleba. Gdy pani Helena dostała odznaczenie i nagrodę z Polski, przeznaczyła ją na upamiętnienie miejsc, gdzie pochowano polskich żołnierzy z 1919 r., walczących z bolszewikami. Zwracając się do mieszkańców Dyneburga polskiego pochodzenia, prosiła: „Zachowajcie Polskość, nie kłóćcie się bez potrzeby!”.
Pani Aleksandro, znów piszę o tym, co mnie boli. Serdecznie dziękuję Pani i „Niedzieli” za opiekę, mam teraz korespondentów z Łodzi, Żyrardowa, Ostrowa, miło dzielić się myślami z ludźmi życzliwymi i bliskimi duchem. Szczęść Boże!
Wanda z Dyneburga

Nie mogę sobie odmówić i znów dzielę się z czytelnikami kolejnym listem od Pani Wandy. Jakoś dziwnie pobudzają moją wyobraźnię te wiadomości z dalekich krain.
Znam wiele osób, które mówią, że mogłyby żyć tylko tu, w Polsce. Lub też nawet - tylko w Warszawie. I to osoby jeszcze bardzo młode. A przecież nikt nie zna swojego losu. Nikt nie wie, co może się zdarzyć w przyszłości, może już jutro… Tak też działo się kiedyś, gdy przesuwano granice, a ludzi przesiedlano, usuwano, mordowano.
W takich momentach dziękuję Bogu, że żyję, że jestem tu, gdzie jestem, i choć mogłabym wyliczyć całą litanię żalów do losu, to powinnam być wdzięczna Bogu za wszystko, co mi zesłał.
Gdy docieramy do krańców naszego życia, kiedy coraz więcej jest nekrologów osób młodszych od nas, to człowiek zastanawia się - ile jeszcze dni mu pozostało. I żeby tych dni nie zmarnować. Bo dopiero gdy jest ich w perspektywie coraz mniej, zaczynamy je cenić tym bardziej. Nie warto więc obrażać się na świat i ludzi, uganiać za jakimiś dobrami materialnymi, których i tak nie zabierzemy przecież ze sobą, drżeć drobiazgowo o swoje zdrowie, bo i tak dopadnie nas to, co nas czeka.
Pani Helena Filipionek żyła 94 lata. Na pewno nie zmarnowała ani jednego roku, ani jednej chwili z tego czasu danego jej od Boga.

Zapraszam do słuchania „Familijnej Jedynki” - niedzielnej audycji Redakcji Katolickiej w Programie I Polskiego Radia (godz. 6-9), gdzie w „Kochanym życiu” w niektóre niedziele odpowiadam na listy.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Podziel się:

Oceń:

2009-12-31 00:00

Wybrane dla Ciebie

Ksiądz, powstaniec, patriota. Powieszony przez Niemców na swojej własnej stule

wikipedia.org

W ciągu 63 dni Powstania Warszawskiego oprócz wielu żołnierzy i ludności cywilnej, wzięli w nim udział również duchowni, którzy stale towarzyszyli walczącym.

Więcej ...

Wspomnienie bł. Bernardyny Jabłońskiej - duchowej córki św. Brata Alberta

pl.wikipedia.org

Prawdziwym przełomem w życiu bł. Bernardyny okazało się spotkanie z Bratem Albertem. „Tęskniła do życia w kontemplacji i Pan wypełnił jej pragnienie w sposób, którego się nie spodziewała, bo jej życie upłynęło na ciężkiej pracy wśród bezdomnych, zranionych przez życie, nędzarzy. To w nich odkrywała twarz umiłowanego Nauczyciela i z miłości do Niego pragnęła dawać, wiecznie dawać” - mówił o bł. Bernardynie bp Damian Muskus.

Więcej ...

Festiwal Mocy 2025 – trzy dni spotkań, muzyki i modlitwy

2025-09-22 13:54

Materiał prasowy

„Golec uOrkiestra” zagrali ponad pół godziny dłużej, ksiądz Bartczak rapował z setką uczestników na scenie, a w szczytowym momencie w wydarzeniu uczestniczyło około 2,5 tys. osób – jubileuszowy, piąty Festiwal Mocy zanotował frekwencyjny sukces i obfitował w miłe niespodzianki. Wydarzenie odbywało się w dniach 19-21 września w Miejscu Piastowym.

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

Nowenna do św. Ojca Pio

Wiara

Nowenna do św. Ojca Pio

Erika Kirk: “Ojcze, przebacz im, bo nie wiedzą, co...

Wiadomości

Erika Kirk: “Ojcze, przebacz im, bo nie wiedzą, co...

Słowo Twoje jest prawdą

Wiara

Słowo Twoje jest prawdą

Modlitwa św. Jana Pawła II o pokój

Wiara

Modlitwa św. Jana Pawła II o pokój

Tragedia w USA. Nie żyją polscy żołnierze

Wiadomości

Tragedia w USA. Nie żyją polscy żołnierze

A jednak małżeństwo górą! Papież mówi „stop”...

Felietony

A jednak małżeństwo górą! Papież mówi „stop”...

PILNE! Powtórzył się cud św. Januarego

Wiara

PILNE! Powtórzył się cud św. Januarego

Uczestnicy popularnego tanecznego programu w żenujący...

Wiadomości

Uczestnicy popularnego tanecznego programu w żenujący...

Pismo Święte podkreśla potrzebę uczciwości

Wiara

Pismo Święte podkreśla potrzebę uczciwości