Reklama

Jestem tu, aby adorować i kontemplować Oblicze Wcielonego Boga

Niedziela Ogólnopolska 12/2010, str. 10-11

Mało kto na świecie wiedziałby cokolwiek o włoskim miasteczku Manoppello i jego niezwykłym sanktuarium, w którym przechowywana jest relikwia Świętego Oblicza Chrystusa, gdyby nie dociekliwość, determinacja, lata badań i, oczywiście, modlitwa niemieckiej trapistki - s. Blandiny Paschalis Schlömer. S. Blandina urodziła się w 1943 r. w Karisbad-Aich. Po maturze wstąpiła do Zakonu Misjonarek Najświętszej Krwi Chrystusa. Będąc siostrą zakonną, wyspecjalizowała się w wykonywaniu mozaik i zaczęła interesować się Całunem Turyńskim. W 1966 r. przełożone wysłały ją na studia do Würzburga i Bonn (specjalizacja w farmakologii). W 1973 r. s. Blandina postanowiła przejść do bardziej surowego zakonu i wstąpiła do trapistek. W latach 70. interesowała się szczególnie ikonami - na studia nad ikonami udała się do Francji. Przypadkowo dowiedziała się o istnieniu chusty z Obliczem Chrystusa, przechowywanej w Manoppello, która wkrótce stała się przedmiotem jej długoletnich badań. S. Blandinie udało się skontaktować z prof. Wernerem Bulstem i jezuitą o. Heinrichem Pfeifferem, ekspertami od Całunu Turyńskiego, z którymi dyskutowała na temat swych odkryć. W 1991 r., dzięki przezroczom naturalnej wielkości, po raz pierwszy udało się jej „nałożyć” Oblicza Chrystusa z Całunu Turyńskiego i z Chusty z Manoppello i stwierdzić, że jest to twarz tej samej Osoby. Różnica między tymi dwoma obrazami wynika z tego, że na całunie jest odbicie zmarłego Chrystusa, natomiast welon z Manoppello ukazuje żywe
Oblicze zmartwychwstałego Chrystusa. Te odważne, lecz kontrowersyjne tezy zakonnicy wzbudziły żywe dyskusje w kręgach kościelnych i naukowych i sprawiły, że ludzie zaczęli się interesować nieznanym dotąd Świętym Obliczem z Manoppello. Reszty dopełniła wizyta Benedykta XVI. Będąc w Manoppello, by zobaczyć, co zmieniło się w sanktuarium w ostatnich latach, musiałem, oczywiście, spotkać się z s. Blandiną.
Jej pustelnia znajduje się niedaleko sanktuarium, na stoku wzgórza. Siostra zaprowadziła mnie do stojącej obok domku maleńkiej kapliczki, która może pomieścić 3-4 osoby. Jest ona udekorowana wykonanymi przez trapistkę ikonami. Ku memu wielkiemu zdziwieniu zauważyłem, że nad ołtarzem wisi obraz Matki Bożej Częstochowskiej, przed nim natomiast znajduje się ikona, zwana Mandylionem z Edessy, która uznawana jest za najstarszy wizerunek Chrystusa. Na ołtarzu s. Blandina przechowuje wykonane w szkle i przylegające do siebie wierne kopie wizerunków Chrystusa z Całunu Turyńskiego i z Chusty z Manoppello. Naszą rozmowę prowadzimy w tym niezwykłym miejscu, pod spojrzeniami Maryi oraz Jej Syna, i w towarzystwie... kota, który schronił się w kaplicy przed deszczem. (W.R.)

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Włodzimierz Rędzioch: - Kiedy Siostra zaczęła interesować się Chustą z Manoppello?

Siostra Blandina Paschalis Schlömer: - W 1979 r. ktoś pokazał mi czasopismo ze zdjęciem Świętego Oblicza z Manoppello, lecz wtedy nie chciałam nawet spojrzeć, gdyż dla mnie jedynym prawdziwym wizerunkiem Chrystusa był Całun Turyński (przeczytałam wszystkie książki w języku niemieckim na temat Całunu). Spojrzenie Oblicza z Manoppello nie dawało mi spokoju i dlatego - z posłuszeństwa Jezusowi - postanowiłam zająć się tym obrazem i sprawdzić, czy ma coś wspólnego z wizerunkiem naszego Pana. W artykule, który towarzyszył zdjęciom, napisano, że Oblicze z Manoppello ma te same wymiary co twarz Jezusa z Całunu. Byłam przekonana, że tak nie jest, i niejako z przekory postanowiłam to udowodnić. Zajęłam się analizowaniem sprawy, co przychodziło mi dość łatwo, gdyż w owym czasie malowałam ikony. Ku mojemu zdziwieniu wszystko, co odkrywałam, przemawiało za Chustą - powoli zaczęłam zdawać sobie sprawę, że oba obrazy przedstawiają tę samą Osobę. Przekonałam się, że Chusta z Manoppello ukazuje autentyczne i żywe Oblicze Chrystusa. Od tego czasu poświęciłam się całkowicie porównywaniu obu obrazów, mając do dyspozycji coraz to nowe zdjęcia i fotokopie. W 1991 r. natomiast udało mi się w końcu wykonać pierwsze przezrocza naturalnej wielkości. Nakładając je na siebie, stwierdziłam, że wszystkie rany i inne szczegóły Oblicza pokrywały się idealnie, jednym słowem - było to to samo Oblicze. Problem w tym, że w obrazie z Całunu Turyńskiego nie można rozpoznać Oblicza z Manoppello, natomiast obraz z Manoppello czasami - np. gdy oglądamy go w cieniu - może przypominać Oblicze z Całunu. Uważam, że ta różnica bierze się z faktu, że na Całunie mamy obraz zmarłego Jezusa, natomiast Chusta z Manoppello ukazuje żywe Oblicze zmartwychwstałego Pana.

- Czy nie uważa Siostra, że dziś trudno jest mówić ludziom, iż istnieje autentyczne Oblicze Boga (można się narazić na kpiny czy na obojętne wzruszenie ramion)?

- To prawda. Tym bardziej trzeba o tym mówić. Poza tym należy tłumaczyć, że Święte Oblicze jest dowodem, lub raczej dokumentem, świadczącym o zmartwychwstaniu Jezusa, tak jak Całun Turyński jest prawdziwą dokumentacją Jego pasji i śmierci na krzyżu. Według mnie, Święte Oblicze z Manoppello nie może być wizerunkiem Jezusa przed śmiercią, gdyż jest to Oblicze osoby żywej, na której twarzy da się jednak rozpoznać znaki pasji i śmierci.

- Czy Siostra rozmawiała na temat swoich odkryć i przemyśleń z innymi specjalistami?

- Szukałam kontatków z innymi specjalistami w tej dziedzinie. W 1984 r. przesłałam rezultaty moich badań prof. Wernerowi Bulstowi i o. Heinrichowi Pfeifferowi (z o. Pfeifferem byłam w kontakcie przez lata i całymi dniami rozmawialiśmy na temat Świętego Oblicza). Prof. Andreas Resch opublikował artykuły moje i o. Pfeiffera. Z czasem powstała grupa ludzi, którzy zajmowali się badaniem Świętego Oblicza; wielu z nich nie znałam osobiście.

- Jaka jest obecnie rola Siostry w sanktuarium w Manoppello?

- Jestem trapistką, chociaż poprosiłam przełożone, bym mogła żyć jako pustelniczka w Manoppello i na miejscu kontynuować moje badania nad Świętym Obliczem. Zdecydowałam się żyć tu, aby kontemplować i adorować Święte Oblicze. W Manoppello mamy kapucynów, wielu miejscowych ludzi jest bardzo przywiązanych do tego Oblicza.

- Czym dla Siostry jest przebywanie w Manoppello i kontemplowanie Świętego Oblicza?

- Chciałabym wyjaśnić jedną rzecz: na początku nie miałam zamiaru szukać Świętego Oblicza i mieszkać w Manoppello. Myślę, że Jezus posłużył się moim życiem i moją osobą, uczynił mnie skromnym narzędziem, by zrealizować Boski plan, z którego nie zdawałam sobie całkowicie sprawy. Wydaje mi się, że to sam Bóg chciał znowu objawić swego Syna nam, biednym ludziom XXI wieku, i znalazł osoby, które świadomie lub nieświadomie wniosły swój wkład w zrealizowanie tego dzieła. Z mojej strony mogę tylko wyrazić podziękowania wszystkim, którzy pomagali mi w tym przedsięwzięciu za pomocą wzniosłych idei, danych mi do dyspozycji środków lub modlitwy. Wracając jednak do Pańskiego pytania, chcę podkreślić, że Chusta ze Świętym Obliczem jest czymś unikalnym; Eucharystię można celebrować w każdym zakątku świata - gdyby o to chodziło, nie musiałabym opuszczać mojego klasztoru w Niemczech, ponieważ Jezus wszędzie jest obecny w Eucharystii. W Manoppello czyni jednak coś więcej - ukazuje się nam na Chuście. Pierwsze przykazanie mówi, by miłować Boga. Miłość oznacza adorację i kontemplację, a tutaj mogę to robić. To prawda, że można kontemplować i adorować w Duchu. Lecz Bóg Wcielony ma swe ludzkie i osobiste Oblicze, które mogę kontemplować tylko w Manoppello. Chciałabym, aby powstała grupa ludzi, która adorowałaby ludzkie Oblicze Boga, doświadczałaby tutaj obecności Jezusa Chrystusa i śpiewem wielbiłaby Boga. Jestem bardzo zadowolona, że tylu pielgrzymów z całego świata przyjeżdża do Manoppello. Ostatnio zjawił się tutaj pewien Rosjanin, który kupił trzy obrazy Świętego Oblicza wykonane w szkle - jeden z nich ma być podarowany samemu Patriarsze Moskwy. Dla mnie to tylko jeden z wielu znaków.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Podziel się:

Oceń:

2010-12-31 00:00

Wybrane dla Ciebie

To zdanie wskazuje na uzdrawiającą moc Eucharystii!

Karol Porwich/Niedziela

Rozważania do Ewangelii Mt 8, 5-11

Więcej ...

1 grudnia - liturgiczne wspomnienie św. Karola de Foucauld

bł. Karol de Foucauld

youtube.com

bł. Karol de Foucauld

1 grudnia Kościół wspomina w liturgii św. Karola de Foucauld (1858-1916), francuskiego zakonnika i misjonarza, pustelnika, który wiele lat spędził wśród muzułmańskich Tuaregów w Afryce Północnej.

Więcej ...

Leon XIV do młodych w Libanie: Macie entuzjazm, by zmienić bieg historii

2025-12-01 19:07

PAP/EPA/ALESSANDRO DI MEO

Papież Leon XIV wezwał młodych katolików z Bliskiego Wschodu do odwagi, nadziei i budowania pokoju. Podczas spotkania z młodzieżą w libańskim Bkerké Ojciec Święty zaznaczył, że to właśnie młodzi „mają czas, aby marzyć, organizować się i czynić dobro”. Papież wskazał, że przyszłość „powstaje w ich rękach”, a prawdziwa siła Libanu i całego regionu rodzi się z nadziei silniejszej niż wojna i kryzysy.

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

Nowenna przed uroczystością Niepokalanego Poczęcia...

Wiara

Nowenna przed uroczystością Niepokalanego Poczęcia...

Kalendarz Adwentowy: Nowy początek!

Wiara

Kalendarz Adwentowy: Nowy początek!

Nowenna do św. Mikołaja

Wiara

Nowenna do św. Mikołaja

Atak na plebanię w Tuchowie. Sprawcy użyli gazu wobec...

Wiadomości

Atak na plebanię w Tuchowie. Sprawcy użyli gazu wobec...

Papież: na Ukrainie konieczne jest zawieszenie broni, jest...

Leon XIV

Papież: na Ukrainie konieczne jest zawieszenie broni, jest...

Komunikat ws. reportażu

Kościół

Komunikat ws. reportażu "Ksiądz rektor i pani Emilia"...

Co prokuratura chce zarzucić dziełom o. Rydzyka?

Kościół

Co prokuratura chce zarzucić dziełom o. Rydzyka? "Nie...

Prokuratura umorzyła śledztwo w sprawie ks. Chmielewskiego

Kościół

Prokuratura umorzyła śledztwo w sprawie ks. Chmielewskiego

PILNE! Kard. Grzegorz Ryś nowym arcybiskupem metropolitą...

Kościół

PILNE! Kard. Grzegorz Ryś nowym arcybiskupem metropolitą...