Gafa to nieumyślne dotknięcie czy nawet zranienie innej osoby lub nieumyślne wywołanie niezręcznej sytuacji, w wyniku której ktoś poniósł jakiegoś typu szkodę. Oto przykład wprost klasycznej gafy. Widzimy starszego mężczyznę z młodą kobietą i pytamy go: „Czym zajmuje się pana córka?”. Mężczyzna odpowiada: „To moja żona”. Gafą będzie zapytanie kogoś: „Co słychać u pana żony, jak się czuje?” i dowiedzenie się, że ta kobieta już nie żyje. Gafą będzie też opowiedzenie dowcipu o głupocie blondynek w sytuacji, gdy stoi za nami niezauważona przez nas nasza profesor, będąca blondynką. Kiedyś popełniłem gafę, gdy zaproszony przez organizatorów wykładu na obiad do ich domu zapytałem młode dziewczę donoszące potrawy do stołu: „A ty, dziecko, do której klasy chodzisz?”. Usłyszałem: „W zeszłym roku skończyłam studia”. Na szczęście wszystko skończyło się na śmiechu i nikt nie poczuł się obrażony.
Unikamy gaf, powstrzymując się od opowiadania wszelkich dowcipów w towarzystwie. Każdy dowcip dotyka bowiem z reguły jakiejś grupy społecznej czy zawodowej. Dowcip o policjantach, teściowych, służbie zdrowia itp. może wbrew woli opowiadającego ugodzić w kogoś z obecnych czy w jego najbliższych. Jeśli chcemy uniknąć gafy, zasięgajmy języka o obecnych, a w sytuacjach niejasnych bądźmy wstrzemięźliwi w słowach, używajmy bardzo oficjalnego języka, powstrzymujmy się od pytań i uwag osobistych, gdy nie wiemy, z kim mamy do czynienia.
Tak przy okazji: jak savoir-vivre nakazuje reagować na gafę? Najlepiej ją zignorować i być wyrozumiałym, wielkodusznym i wspaniałomyślnym. Dobrze też zatrzeć złe wrażenie i odciągnąć uwagę od gafy, opowiadając zabawną anegdotę np. z życia jakiegoś wielkiego człowieka, która może stanowić - choć nie wprost - usprawiedliwienie tej gafy (typu: wielkim ludziom też zdarzają się podobne wpadki).
Pomóż w rozwoju naszego portalu