Atak na katolickie szkoły w Irlandii Północnej. Tamtejszy premier - relacjonował „The Irish Catholic”, naciska, żeby brytyjski rząd zaprzestał finansowania katolickich szkół i zmusił rodziców, aby posyłali swe dzieci do publicznych placówek. Peter Robinson nie przebierał w słowach. Oskarżył m.in. katolickie szkolnictwo o wprowadzanie łagodnej formy apartheidu. Na reakcję katolików nie trzeba było długo czekać. I biskupi, i świeccy zarządcy szkół odpierali zarzuty, podkreślając prawo katolickich rodziców do wyboru szkoły dla swoich dzieci. - To nie katolickie szkoły wprowadziły klimat apartheidu, ale działania rządu - mówili, przypominając jednocześnie, że to nie Kościół doprowadził do podziału społeczeństwa, ale państwo. Podkreślili także, że ostatnią rzeczą, jakiej uczy się w katolickich placówkach, jest nawoływanie do nienawiści, czego nie można powiedzieć o posunięciach wielu polityków.
(pr)
Pomóż w rozwoju naszego portalu